Zrelaksuj swoje dłonie z Pat&Rub


     Jak namierzyć wiek kobiety. Oczywiście po wyglądzie dłoni. Najwięcej pielęgnacji poświęcamy twarzy, reszta jak się uda, a później się dziwimy skąd te dłonie takie zmęczone, zniszczone. Jeśli chcemy być całe piękne, nie chować dłoni przed wzrokiem ludzi, zafundujmy im też coś miłego. Sama jestem maniaczką dobrych kremów do rąk, w domu i w torebce musi być jakiś zapas. Po żadnym umyciu rąk nie może zabraknąć dla nich dobrego kremu. Relaksujący balsam do rąk Pat&Rub miałam szczęście wygrać za aktywność na pewnym portalu. Czy oprócz dostarczenia miłych wrażeń daje on radę ponad półwiekowym dłoniom kobiety? Zapraszam do recenzji. 

Balsam ten ze względu na dość duże parametry (100ml) nie noszę w torebce a trzymam na półce lub na stole obok laptopa. Tak mi po prostu wygodnie. Siadam na kanapie lub fotelu, biorę lapka na kolana, a po moich bokach leżą obie koty. Czasami któraś przeleci przez klawiaturę, albo wskoczy na moją klatę i tak sobie piszemy. Wracając do tematu, balsam ten ma bardzo miłe dla oka opakowanie z bardzo wygodnym dozownikiem. bo typu airless. Wiem, ciężko będzie przy końcu kosmetyku go wycisnąć, ale na upartego damy radę. 


Jeszcze zanim otworzę opakowanie, ta łagodna zieleń na etykiecie już relaksuje oko. Oprócz miłej dla oka zieleni można tu znaleźć znane logo, przejrzyste opisy, znajome symbole świadczące, że produkt jest ekologiczny, znajdziemy także skład. 


Balsam do Rąk z serii Relaksującej Pat&Rub to według producenta prawdziwa bomba dobroczynnych substancji pielęgnujących dla zmęczonej i suchej skóry dłoni. Balsam do Rąk odnawia, nawilża, zmiękcza, rozjaśnia, koi, uelastycznia skórę dłoni. Obecne w balsamie składniki roślinne minimalizują negatywny wpływ detergentów i innych czynników podrażniających i wysuszających skórę. Balsam oprócz tego, że się świetnie wchłania zachwyca przyjemnym, relaksującym zapachem trawy cytrynowej i kokosa. A wszystkie te cudowne właściwości zawdzięcza niesamowicie przyjaznej dla skóry kompozycji:

olej kokosowy* - nawilża, wygładza, łagodzi
masło awokado* – natłuszcza i regeneruje i chroni
olejek z trawy cytrynowej* – odpręża, poprawia wygląd skóry,wygładza ją i oczyszcza
ekstrakt z cytryny* – rozjaśnia i odkaża skórę
masło z oliwek* – wygładza i koi
kwas hialuronowy* – nawilża i chroni
naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża 
inne roślinne substancje natłuszczające i nawilżające* 

*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

Sposób użycia:

Używaj hojnie, gdy tylko skóra rąk wymaga ochrony lub regeneracji. Aby pomóc szczególnie suchej skórze rąk, należy posmarować dłonie grubą warstwą balsamu, nałożyć rękawiczki pozostawiając je do całkowitego wchłonięcia.

Skład INCI:

Aqua, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Glycerin*, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Olive (Olea Europaea) Oil, Hydrogenated Olive Oil, Persea Gratissima (Avocado) Fruit Extract, Hydrogenated Vegetable Oil, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Dehydroacetic Acid,Benzyl Alcohol, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Parfum, Sodium Hyaluronate, Sodium Phytate, Tocopherol (mixed),Beta-Sitosterol, Squalene, Cymbopogon Citratus Herb Oil, Citral, Geraniol, Limonene, Linalool, Isoeugenol, Citronellol

Kosmetyk posiada certyfikat NATURE, który świadczy o jego naturalnym pochodzeniu.


Treściwej konsystencji biały balsam wydobędziemy dzięki naciśnięciu pompki, która wyda nam odpowiednią ilość kremu łagodnie pachnącego cytryną i odrobiną kokosa. Zapach jest po prostu obezwładniający, przypomina mi zapach cytrynowego tortu. Nazwa "relaksujący" nie jest tu bez powodu. 


Wyciśnięta ilość balsamu wystarczy na sowite wysmarowanie obu dłoni. Jeśli nie lubimy nakładania dużej warstwy kremu na dłonie, można delikatniej przycisnąć pompkę, wtedy wyjdzie go trochę mniej. Jednak jeśli chcecie tak naprawdę je dopieścić to bez obawy. Balsam dosyć szybko się wchłania jak na swoją treściwą konsystencję. Nie pozostawia on tłustej warstwy, ale delikatny film który nie lepi się jak niektóre kremy. 


Jak na moje ponad półwiekowe dłonie, balsam ten ma bardzo pozytywny na nie wpływ. Posmarowane nim dłonie są aksamitne w dotyku, skóra jest miękka i gładka aż chce się dotykać. Nie da się tu nie odczuć wyraźnego nawilżenia, wystarcza ono na bardzo długo, nawet na kolejne mycia rąk. Mimo to i tak smaruję je częściej, żeby czuć na dłoni ten cudowny cytrynowy zapach. Przyznam, że nazwa "relaksujący" nie jest tu bez znaczenia. Działanie balsamu na skórę dłoni jest jak luksusowe SPA. Po każdym wysmarowaniu dłoni tym balsamem, czuję jakby odlatywały. Nie, żebym chwaliła że go otrzymałam, ale warto choćby od czasu do czasu sprawić swoim dłoniom takie dopieszczanie. W końcu też im się należy coś od nas za ich prawie nieustającą pracę.

Jak wiecie, balsam ten jak inne kosmetyki tej marki dostępne są w Sephorze. Pat&Rub ma też własny, firmowy sklep online, gdzie bardzo często rozpieszcza promocjami. Wiem, cena nie rozpieszcza, ale wszystko wynagrodzi działanie tego balsamu i jego cudowny skład. Gdybyście się zdecydowali, balsam też można kupić tu: KLIK. Z całego serca go polecam. Znacie ten balsam? Dbacie o swoje dłonie? :)

Pozdrawiam serdecznie! :)

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.