Come Here nr 827 ESSIE
Trzeba mieć talent żeby usunąć tak ważny dla siebie i innych post. ;))) Nieostrożność nie popłaca. Przepraszam osoby które już go skomentowały. :)
Dzisiejszy wpis poświęcam lakierowi Essie na którego czekałam z niecierpliwością kilka dni.
Jest to lakier z kolekcji letniej Come Here 827.
Lakier jest o pojemności 13,5 ml w poręcznej, eleganckiej buteleczce z wygodnym pędzelkiem.
Pędzelek jest dość wąski ale maluje się nim bardzo dobrze. Lakier jest o konsystencji dość rzadkiej ale to też nie utrudnia malowania. Wręcz przeciwnie, maluje się nim doskonale.
Lakier nie rozchlapuje się dookoła paznokcia, dobrze pokrywa już po pierwszej warstwie która szybko schnie. Do osiągnięcia intensywniejszego koloru musiałam pomalować drugi raz ale tym razem lakier schnie nieco dłużej.
Piękny połysk wytrzymał wszystkie czynności domowe od dnia wczorajszego kiedy pomalowałam nim paznokcie. Dotychczas nie odpryskiwał i nie starł się nawet na czubkach paznokci.
O trwałości napiszę przy okazji bo to mój pierwszy lakier tej firmy.Ma też miły zapach. :)
Cena w Douglasie wynosi ok 35,00 zł, ja go kupiłam w sklepie internetowym w promocji za 29,90 zł. Cena nie jest może niska ale mimo to zamierzam kupić jeszcze kilka kolorów do kolekcji.
Uwielbiam go od pierwszego pomalowania.
A Wy co o nim myślicie?
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze oraz pozdrawiam serdecznie. :)
Komentarze
Prześlij komentarz
☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!
☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!
☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.