Chloe, Roses de Chloe - Otulona płatkami róż
Od zapachów z serii Chloe jestem uzależniona. Wody perfumowane czy toaletowe są wpisane w mój życiorys jak kod genetyczny, jak facet, ten jedyny na całe życie. Począwszy od pierwszego flakonika, moja miłość do tych zapachów jest tak silna, że mimo że mój nos ma ochotę na skoki w bok, to i tak wraca do zapachu Chloe. Niedawno weszła nowa wersja z różą w roli głównej. O tej wersji marzyłam całe lato, ale ciągle inne potrzeby uniemożliwiały mi to spotkanie. Lato się skończyło, przyszły krótsze dni, wprawiające w depresyjny nastrój a ja nie lubię się poddawać. Postanowiłam zatrzymać lato, nie chcę pozwolić mu odejść ot tak zwyczajnie. Uwielbiam zapach kwiatów, szczególnie róż i będę trzymać to lato za mankiet jak zakochana dziewczyna.
Kiedy poprzedni flakonik z ostatnim tchnieniem kończy mi przyjemność oddawania ostatnich kropli tego cudownego zapachu, wybrałam się z urodzinowym kuponem rabatowym do Sephory i sprawiłam sobie mały, 30ml flakonik z zapachem płatków róż wewnątrz Chloe, Roses de Chloe. Szklany, pełen prostoty i elegancji flakonik zapakowany był w również śliczny kartonik na którym znajdziemy informacje o producencie, nazwę i skład.
Flakonik obudowany jest srebrzystym metalem z wygrawerowanym logo i ozdobiony śliczną różową kokardką. Wyposażony jest w atomizer i efektowną zabezpieczającą nakrętkę. Opakowanie jest proste, jednocześnie jakie eleganckie, potrafi być ozdobą każdego miejsca.
Najnowszy zapach Roses de Chloé został stworzony z okazji obchodów 50 - tej rocznicy powstania paryskiego domu mody. Perfumy są hołdem dla róży, królowej kwiatów, która jest główną bohaterką prawie wszystkich perfum Chloé. Nuty różane są nieodłącznym składnikiem i znakiem rozpoznawczym dla zapachów tej marki, .
Chloe Roses de Chloe jest niczym piękna opowieść o delikatnych płatkach róży, które otulają skórę kobiety, podkreślając jej wrażliwość. Urzekająca kompozycja wprowadza romantyczną atmosferę, inspirując naturalną zmysłowością.
Nuta serca: róża damasceńska, magnolia, drzewo cedrowe.
Nuta podstawowa: białe piżmo, ambra.
Chloe Roses de Chloe to uosobienie delikatnego piękna.
Nie wiem jak pachnie bergamotka, więc nie potrafię ocenić jak ją czuję i na ile ją czuję. Zapach jest delikatny, świeży który wyczuwa się przy każdym ruchu czy na spacerze. Czuję tu wyraźną różaną nutę, coś jakby różany krzew przy lekkim wietrzyku, w tle gdzieś kwitnie magnolia która urozmaica zapach i sprawia że nie jest nudno.. Kiedy rozpłynie się zapach płatków, czuje się otulający zapach ambry.
Trwałość zapachu zależy od pH naszej skóry. Nie jest tak że każdy musi odczuwać idealnie tak samo. U siebie też nie zawsze czuję go cały czas. Nos po chwili się przyzwyczaja ale kiedy się przejdę, zapach świeżych róż daje o sobie znać, przypomina że jest ze mną. Ten zapach albo się kocha albo nienawidzi.
Z początku myślałam że jako EDT nie będzie trwały, psiknęłam sobie na dłoń, po chwili mój nos się przyzwyczaił i postanowiłam się przejść po perfumerii żeby się przekonać czy jeszcze go poczuję czy już nie. Odstawiłam go na półkę, urządziłam sobie dłuższe zwiedzanie i jednak do półki wróciłam. A dlaczego wróciłam? Po chwili mój nos stwierdził że zapach jest ze mną jednak. Że czuję go przy każdym ruchu dłoni, po prostu on chciał iść ze mną i być ze mną. Wybrałam sobie najmniejszy flakonik, cena nie powiem, przeraża trochę ale na to idą tony płatków.
Można go nabyć jako wodę toaletową EDT w cenie:
30ml - ok.220zł, 50ml - ok.295zł, 75ml - 375zł.
Woda toaletowa Roses de Chloé dostępna jest w perfumeriach na terenie całego kraju, stacjonarnych, Douglas, Sephora, Marionaud czy perfumeriach internetowych.
Jeśli nie straszna Ci cena i uwielbiasz zapachy płatków róży damasceńskiej, polecam.
Lubicie zapach róż?
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia. :)
Uwielbiam odkąd poznałam Chloe. Mam L EAU EDT. Kupiłam też po jednym psiknięciu w Sephorze.Teraz jestem bardzo ciekawa pozostałych z tej serii - z kokardką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy różane tej marki, buteleczki z kokardką - coś fantastycznego...
OdpowiedzUsuńRóżowe cudeńko, Chloe nie zawodzi. Kocham ich każdy zapach i to miłością z wzajemnością. Otulają cudnie i czuję się jak w bajkowym czarodziejskim ogrodzie
OdpowiedzUsuń