Moi ulubieńcy roku 2013. Pielęgnacja ciała
Tak jak większość blogerek kosmetycznych, chciałam pokazać Wam co najbardziej polubiłam w ubiegłym roku. Zaczynam od pielęgnacji ciała.
Jak wiecie, moja skóra jest bardzo sucha, czasami potrafiła być tak sucha że aż się łuszczyła. Stosowałam różne mazidła, balsamy, niewiele pomagało. Tak naprawdę zadowolona byłam tylko z balsamów aptecznych, Vichy czy LRP czy z podobnej półki. Muszą to być kosmetyki o bogatej konsystecji, lekkie kompletnie na mnie nie działają. Drogeryjne bardziej szkodzą jak pomagają, skórę mam po nich jak tarka.
Od kiedy zaczęłam czytać blogi kosmetyczne, trafiałam na coraz ciekawsze i z fajnym składem balsamy
i masełka. I tak trafiłam na przykład, na przepięknie pachnące i cudownie odżywcze masełka Pat&Rub, oraz podobnie działający na moje zmysły, Aksamitny balsam do ciała Organique.
Wymienione wyżej polecam z całego serca wszystkim z suchą skórą, oraz wymagającym zmysłem węchowym. Pachną obłędnie, jeszcze długo po nałożeniu na skórę i tak samo nawilżają i odżywiają.
Podobnie pięknie pachnie Rewitalizująca Mgiełka do ciała Pat&Rub, choć konsystencja jest dużo lżejsza.
Jest idealna dla leniuszków i pań żyjących w pośpiechu. Idealna jest również na lato. Polecam! :)
Ta jedyna z lekkich konsystencji, dobrze nawilża moją skórę i jest bardzo wydajna.
Do kąpieli i codziennej higieny polecam wspaniałości Organique i Mydełko Marsylskie, L'Occitane.
Mydła glicerynowe, Organique można nabyć w różnych wersjach zapachowych, każdy znajdzie coś dla siebie. Sól do kąpieli, Organique, to nie jest taka zwykła sól jak z kuchni.
Zawiera tyle mikroelementów i tak działa na skórę, że nie trzeba już niczym się smarować. Polecam! :)
Do włosów polecam
Zestaw pielęgnacyjny: szampon i odżywczy krem do włosów farbowanych który jest przeznaczony także do stylizacji włosów, hiszpańskiej firmy TAHE, niezawodną maskę Vitamino Color do włosów farbowanych, Loreal Professionnel, oraz Szampon regeneracyjny L'Occitane. Wszystkie wymienione kosmetyki są bardzo wydajne. Może wydają się drogie, ale tylko na pozór. Byłam z nich bardzo zadowolona.
Ostatnio też odkryłam doskonały dla moich włosów szampon również firmy Loreal Professionnel, Mythic Oil. Rewelacja, również polecam.
Do utrzymania świeżości ciała, doskonały antyperspirant, Vichy. Jestem mu wierna od lat. Tylko ten nie podrażnia mi skóry, mogę go używać też bezpośrednio po depilacji. Tylko ten jest skuteczny, niezależnie od pory roku. Polecam! :)
No i przyszła kolej na kremy do rąk. Jest to miłość od pierwszego posmarowania.
Krem do rąk z masłem shea, aż 20% w składzie. Wersja klasyczna i o zapachu różanym, L'Occitane.
Wszystkie idealnie ratują moje dłonie przed niszczeniem detergentami, przed wysuszeniem, przed upływem czasu. Nie da się ich nie uwielbiać. Polecam!
Dziękuję że wytrzymałyście do końca. Znacie te kosmetyki? Lubicie?
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każdy komentarz :)
swietne podsumowanie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńnie miałam żadnych kosmetyków z Twoich ulubieńców ale bardzo mnie kusi ta mgiełka Pat&Rub
OdpowiedzUsuńMgiełkę polecam. :)
UsuńMiałam kiedyś krem do rąk L'Occitane, ale był bardzo tłusty i w zasadzie nadawał się tylko na noc.
OdpowiedzUsuńNie każdej skórze odpowiada, dla mojej skłonnej do przesuszeń jest idealny. :)
Usuńbardzo fajne podsumowanie, muszę wypróbować ten anty. z Vichy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Vichy polecam z całym sercem. :)
Usuńciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTwój post bardzo mi się teraz przyda, bo mam identyczny problem z suchością skóry, jak Ty. Ciężko mi jest dopasować idealny krem/balsam/masełko do mojego rodzaju skóry, czasami aż jestem bezradna. A mogłabym się jeszcze dowiedzieć gdzie można zakupić takie masełka Pat&Rub? Byłabym bardzo ale to bardzo wdzięczna! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kosmetyki Pat&Rub kupisz na stronie http://www.patandrub.pl/ albo w Sephorze. także w innych sklepach internetowych. :) Pozdrawiam również. :)
Usuńbardzo ciekawe zestawienie :) Pat&Rub ciekawi mnie ....zachécasz....
OdpowiedzUsuńPat&Rub ma świetne kosmetyki, z tych które znam polecam. :)
UsuńŚwietni ci Twoi ulubieńcy :) Masła P&R również uwielbiam. w 2014 muszę koniecznie wypróbować coś z Organique i krem do rąk L'Occitane.
OdpowiedzUsuńMasła są świetne, Organique i L'Occitane także polecam. :)
UsuńNic kompletnie nic nie miałam z tych kosmetyków, a na Pat&Rub poluje od dawna :)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
Usuńuwielbiam masła P&R :]
OdpowiedzUsuńnatomiast te lekkie mgiełki to już nie moja bajka ;)
Ta mgiełka świetnie sprawdza się latem. Na zimę jest też trochę za lekka, kiedy skóra jest narażona na przesuszenie. :)
Usuńchyba Pat&Rub u Ciebie gości ;)
OdpowiedzUsuńNa blogu tak, choć dawno mi się pokończyło. :)
Usuńdobra taka lista, bedzie wydrukowana na nastepne zakupy w Polsce...
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńNie miałam żadnego z powyższych kosmetyków, sól z Organique mnie bardzo kusi :-)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńMsełka Pat & Rub to u mnie też stała pozycja :) Vichy kulka u mnie też od lat, choć ostatnio używam różwego garniera i też jest świetny:)
OdpowiedzUsuńU mnie od poprzedniego roku, wcześniej ich nie znałam, ale też lubię. :) Za Garnierem szczególnie nie przepadam, ale może kiedyś wypróbuję. :)
UsuńA u mnie kosmetyki P&R się nie sprawdzają. Dla Ciebie ulubieńcy, a dla mnie buble ;/
OdpowiedzUsuńKażda skóra ma inne wymagania i upodobania, ja je bardzo lubię. :)
UsuńNiczego jeszcze z Twoich ulubieńców nie miałam. To mydełko marsylskie jest piękne! Aż żal używać :)
OdpowiedzUsuńPewnie i żal, ale warto. :)
UsuńChyba wypróbuję któryś z kremów do rąk. A dokładniej nie ja tylko kupię mamie. Ona zawsze dużo kremów stosuje i jakoś nie znalazła idealnego rozwiązania. Skórę ma delikatną, dlatego z biegiem czasu, po zmywaniu etc robi jej się sucha.
OdpowiedzUsuńPrzekonała mnie Twoja rekomendacja :-)
Pozdrawiam ;)
Mama na pewno się ucieszy z takiego prezentu, polecam. :)
Usuńja to nigdy nic nie miałam z pat&rub muszę coś nabyc
OdpowiedzUsuńMają dużo promocji, polecam. :)
Usuńmiałam tylko kulę do kąpieli z Organique, była bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńL'Occitane uwielbiam :) a co tu nie uwielbiać jak mają takie fajne kremy i szampony :) Organique jest na mojej liście zakupów jak będę w Polsce albo jak ktoś mnie będize odwiedzał to zdecydowanie zaopatrzę się w kule do kąpili i peeling enzymatyczny( o którym słyszałam dużo dobrego) :)
OdpowiedzUsuńjej nie miałam nic z Twoich kosmetyków :) ale fajnie to podsumowałaś
OdpowiedzUsuńkocham krem do rąk L'OCCITANE
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te podsumowania:) I muszę przyznać, że wiele nas łączy w temacie, mp. cudowne kule organique:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale mam straszną ochotę na przetestowanie masła z P&R ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z nich, ale wkrótce kupię sobie jakieś mydełko glicerynowe. Co do ochrony przed poceniem: jestem wrażliwcem i co jakiś czas któraś część mojego ciała zostaje podrażniona. W ostatnie wakacje - pachy. I ałun mnie uratował, taki zwykły w kostce. Przy dużych upałach trochę zawodzi, naprawdę dobre efekty daje, kiedy trochę schłodnieje i właśnie teraz go używam. Kostka chyba na 100 lat wystarczy!
OdpowiedzUsuńwymagająca ta Twoja skóra :)))) ja lubię też kosmetyki Pat&Rub, ale olejek z L'oreala w ogóle mi np. nie podpasował, a dużo dziewczyn go sobie chwali:) wszystko indywidualna sprawa:) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podsumowanie,świetne kosmetyki jak piszesz,mam nadzieję,że będę je mieć okazę przetestować :)
OdpowiedzUsuńDluga lista, a ja prawie nic nie mialam...
OdpowiedzUsuńOprócz kremów do rąk L'Occitanie niczego nie znam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to mydełko marsylskie od Loccitane.
OdpowiedzUsuńbardzo kusisz tymi produktami Kochana:)
OdpowiedzUsuńorganique i pat również w moich pielęgnacyjnych ulubieńcach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty i świetne podsumowanie. Pozdrawiam Dociu :)
OdpowiedzUsuńfajny post i kosmetyki, pozdrawiam<3
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwacji na bloglovin.