Ultimate Lift Age-Correcting Creme, ReNutriv Estee Lauder. Twarzowy ulubieniec
Wszyscy prawie podsumowują poprzedni rok, a ja przyszłam napisać o kremie który czyni moją twarz młodszą, i który ukradł moje serce oraz złagodził rysy twarzy.
Krem, a właściwie sporą miniaturkę bo aż 15ml kremu otrzymałam w konkursie od Irenki. Kiedy zobaczyłam go w pudełeczku z innymi wspaniałościami, na mojej zmęczonej podczas remontu twarzy, zawitał szczery, radosny uśmiech od ucha do ucha. Jest to krem Estee Lauder: Re-Nutriv, Ultimate Lift Age-Correcting Creme.Co w nim takiego jest że porwał moje serce? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do czytania części dalszej.
Krem otrzymałam zapakowany w małym 15ml srebrzystym pudełeczku z metalową nakrętką. O opisach produktu nie będę się rozpisywać, jest jak wszędzie.
Konsystecja: masełkowata, bogata i treściwa, ale nie tłusta. Krem jest dość gęsty, ale mimo to bardzo łatwo i lekko się nakłada i rozsmarowuje. Po rozsmarowaniu skóra jest genialnie nawilżona i odżywiona. Doskonale współpracuje z makijażem, nie roluje się.
Zapach: bardzo przyjemny, delikatny, po aplikacji na skórę przestaje być wyczuwalny.
Estée Lauder uważała, że każda kobieta może być piękna. W 1958 r. stworzyła krem nad kremami, który oferował jej najbardziej wymagającym klientkom z całego świata wszystko, co najlepsze. W sekretnej formule zawarła najdroższe i najbardziej unikalne składniki na świecie oraz najpotężniejsze osiągnięcia kosmetologii. Swoją kolekcję nazwała Re-Nutriv.
Laboratoria Estée Lauder zainspirowane dziedziną epigenetyki wykorzystały kilkadziesiąt lat doświadczeń i innowacje, aby stworzyć ekskluzywne molekuły przedłużające życie komórek Life Re-Newing Molecules™.
To najważniejsze osiągnięcie: wyjątkowo luksusowy krem wykorzystujący zaawansowane technologie i intensywne składniki nawilżające. Sprawia, że skóra jest bardziej jędrna, napięta i wygląda doskonale.
To dużo więcej niż tylko krem pielęgnacyjny. Re-Nutriv łączy udowodnione działanie serum przeciwzmarszczkowego, technologii RVF-10™ i zaawansowanego nawilżania w jednym produkcie, odnawiającym wygląd skóry.
Znacząco zmniejsza widoczność linii i zmarszczek. Odkrywa bardziej jędrną, gładszą i pełną blasku skórę.
Daje młody i promienny wygląd.
Widoczność drobnych, suchych linii i zmarszczek jest wyraźnie zmniejszona.
Odnawia skórę, dzięki czemu wygląda ona gładko oraz staje się jędrna i bardziej elastyczna.
Skóra odzyskuje zdrowy, pełen blasku młody wygląd.
Wyjątkowe składniki są sekretem Re-Nutriv. Pomagają skórze naprawić, pobudzić i odnowić energię oraz promienny wygląd.
Molekuły przedłużające życie komórek Life Re-Newing Molecules™ łączą rzadkie, cenne składniki z roślin morskich, pochodzące z całego świata z najbardziej zaawansowaną technologią, aby w innowacyjny sposób odnowić skórę.
Alga „Skała życia”
Przetrwała ponad 3 miliardy lat. Laboratoria Estée Lauder odkryły sposób uprawy tej niezwykłej algi i wykorzystywania jej zadziwiających właściwości regenerujących.
EGT
Ten aminokwas zawierający przeciwutleniacze jest jednym z podstawowych budulców życia. Dodaje skórze naturalnej witalności.
Czarny turmalin oraz inne składniki razem z molekułami przedłużającymi życie komórek Life Re-Newing Molecules™ wspomagają produkcję naturalnego kolagenu w skórze.
Molekuły przedłużające życie komórek Life Re-Newing Molecules™ rewitalizują skórę, dzięki czemu wygląda ona młodziej i bardziej promiennie.
Podsumowując zadania jakie ma wykonać krem dla naszej skóry:
- Skutecznie usuwa wyraźne oznaki starzenia
- Szybko liftinguje i nawilża
- Dodaje cerze młodzieńczego wyglądu
- Zawiera unikalne składniki zapobiegające zwiotczeniom
- Pobudza naturalną syntezę kolagenu
Zaleca się stosować rano i wieczorem.
Dostępny jest w sklepach perfumeryjnych na terenie całego kraju, także w perfumeriach internetowych, gdzie rozpiętość cen jest dość duża.
Water, Cyclomethicone, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Caprylic/Capric/Myristic/Stearic Triglyceride, Butylene Glycol, Di-C12-15 Alkyl Fumarate, Dimethicone, Steareth-2, Glycerin, Polysilicone-11, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Pentylene Glycol, Cholesteryl/Behenyl/Octyldodecyl Lauroyl Glutamate, Yeast Extract (Faex), Steareth-21, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Pearl Powder, Ascorbyl Tocopheryl Maleate, Polygonum Cuspidatum Root Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Palmitoyl Pentapeptide-3, Phytospingosine, Scutellaria Baicalensis Extract, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Algae Extract, Propyl Gallate, Creatine, Phospholipids, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Extract, Linoleic Acid, Morus Nigra (Mulberry) Root Extract, Caffeine, Sucrose, Boswellia Serrata Extract, Cholesterol, Hydrogenated Lecithin, Betula Alba (Brich) Extract, Sodium Mannose Phosphate, Sodium RNA, Trehalose, Acrylamide/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Carbomer, Isohexadecane, Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract, Isopentyldiol, Decarboxy Carnosine HCl, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Silica, Tocopheryl Acetate, Disodium Distyrylbiphenyl Disulfonate, Sodium Hyaluronate, Polysorbate-80, Propylene Glycol Dicaprate, Sodium Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Mica, Titanium Dioxide.
Podsumowanie i wnioski:
Choć krem używam raz dziennie, około miesiąca, moja skóra odzyskała dawny blask oraz witalność. Zabrałam się do testowania od razu, przerywając stosowanie innego kremu, którego konsystencja ciągle pozostawiała wiele do życzenia. Taka jestem niecierpliwa, ale moja skóra potrzebowała czegoś intensywnie działającego. Konsystencja tego kremu jest dość bogata, ale nie tłusta. Gładko się rozsmarowuje po skórze, pozostawiając bardzo delikatny film, ale tylko przez chwilę. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry a świetnie ją nawilża, odżywia i wygładza, dużo lepiej niż poprzednie kremy które używałam. Trudno powiedzieć po miesiącu o jakimś spektakularnym odmłodzeniu, jednak zauważyłam że moja twarz mimo zmęczenia jest bardzo wygładzona, nabiera delikatniejszych rysów i nie wygląda już na tak zmęczoną jak wcześniej kiedy brak mi snu, czy mam dużo do wykonania.
Doskonale współpracuje z makijażem, chroni przed zimnem i przed wiatrem. Trudno powiedzieć jak chroni przed słonecznym promieniowaniem.
Plusem jest jeszcze bardzo przyjemny delikatny zapach kremu, po nałożeniu jednak jest już niewyczuwalny.
Zna go ktoś z Was? Lubicie go?
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję Irence, że mogłam wypróbować na swojej skórze ten znakomity krem, wszystkim zaś życzę miłego wieczoru. Jak minął pierwszy dzień po długim weekendzie?
Super, że znalazłaś ideał :) szkoda tylko, że w takie cenie..
OdpowiedzUsuńCo racja, to racja. Muszę zacząć grać w totka i to nie o byle jakie sumy. ;)
Usuńojej, cena mnie poraziła
OdpowiedzUsuńMnie też, ale póki co, cieszę się że go mam i używam. Szybko raczej mieć znów nie będę. ;)
Usuńniestety cena w moich oczach go dyskwalifikuje :(
OdpowiedzUsuńW zupełności Cię rozumiem bo u mnie ta cena też jest okrutna i niemożliwa w najbliższym czasie. :( Marzę że kiedyś to się zmieni.
UsuńJeeeeeejuś, ilość zer przy tej "12" mnie sparaliżowała :D
OdpowiedzUsuńNie tylko Ciebie. ;) Pozostaje mi cieszyć się chwilą. :)
UsuńIdealny krem widzę znalazłaś, chętnie bym go wypróbowała, niestety nie na moją kieszeń, faktycznie cena kosmiczna ;)
OdpowiedzUsuńNa moją niestety też nie, i to długo nie. Pozostaje mi cieszyć się chwilą. :)
Usuńa czy on tak bardzo, bardzo nawilza?
OdpowiedzUsuńZapewniam że bardzo, bardzo dobrze nawilża. Gdyby nie ta cena... nie zastanawiałabym się. :)
Usuńojjj ja tez musze zacząć grać:)
OdpowiedzUsuńJa też chyba powinnam. :) Może kiedyś nasz los się odwróci? :)
Usuńo boziu jaki drogi :O jak znaczę zarabiać to pewnie taka będzie moja wypłata na start ;) czyli cała pensja na krem
OdpowiedzUsuńDla mnie też jest astrakcją, nie stać mnie na niego przynajmniej teraz. Nie mówię że nigdy bo może kiedyś coś się odwróci? ;))
UsuńBardzo fajny ma skład ;) Ale cena rzeczywiście jest mało zachęcająca...
OdpowiedzUsuńOjj cena zbija z nóg. :(
Usuńbardzo lubię kremy EL:) fajnie,że Tobie również służą :)
OdpowiedzUsuńSłużą, szkoda tylko że taka cena. :((
UsuńAle cieszę się że przyajmniej mogłam wypróbować.:)
Usuńnie miałam ale dobrze wiedzieć; D
OdpowiedzUsuńsama nazwa na początku mnie zaskoczyła.. tyle członów.. krem odmładzający myślę, że jeszcze nie na moją twarz:)
OdpowiedzUsuńMasz jeszcze duuuużo czasu na taki krem. :)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś będę sobie mogła na taki pozwolić :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki. :)
UsuńFajne działanie,ale za takie pieniądze to nigdy go nie kupię.Znam znacznie więcej np japońskich czy koreańskich kremów które pielęgnują cerę zapobiegają/lub niwelują (maskują) zmarszczki za maksymalnie 120 zł .
OdpowiedzUsuńFajnie, ja też mogę jedynie za tyle sobie pozwolić. :) Ale cieszę się że wypróbowałam. :)
Usuńcena za wysoka jak dla mnie szczególnie teraz ale wierze, ze naprawdę warto go mieć !!!
OdpowiedzUsuńI dla mnie. Ale cieszę się że mogę korzystać póki co. :))
UsuńPrzepraszam, że co? Że jak? Że 1200zł???
OdpowiedzUsuńSZOK - i nie wyjdę z tego szoku chyba do jutra...
Kochana zapraszam na rozdanie nietypowe - może coś Ci wpadnie w oczko :)
Kochana, to nie jest aż tak dużo przy innych kremach. Widziałam za kilka tys zł. Nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Trzeba się uodpornić. :)
UsuńBrzmi zachęcająco - chociaż cena ... Właściwie masz rację, bywają droższe :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć na połowę tańszy też bym sobie nie pozwoliła. :) Ale są ludzie co ich stać na takie wydatki. :)
Usuńcena przerażająca :P ale jak kiedyś będę bogata to wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :) Jak na razie muszę zadowolić się tańszymi kremami :)
OdpowiedzUsuń