Moi mali kwietniowi ulubieńcy
Ulubieńców mam trochę więcej, ale dziś będzie o tych które bez problemu zmieszczą się w mojej kosmetyczce. O tych najmniejszych i najbardziej lubianych. Lubię je a nawet uwielbiam, za cudowne działanie, zapach oraz opakowanie.
Gloss Volupte, YSL - ten błyszcczyk pokochałam od pierwszego spotkania, za wszystko. Za cudowny zapach, smak, piękny i trwały efekt, oraz biżuteryjne opakowanie.
Krem do rąk, L'Occitane - uwielbiam za piękny zapach, śliczne opakowanie, to że bez problemu mieści się w każdej torebce, oraz za to jak działa na moje dłonie. Muszę nabyć następną tubkę.
Magnificience, Lierac - Krem pod oczy w innowacyjnym opakowaniu, przypominający wyglądem Touche Eclat, YSL. Lubię go za to opakowanie, oraz za to jak działa na moją skórę pod oczami. Nie wygląda na zmęczoną, mimo trudności ze snem. Oprócz tego krem aplikuje się bezproblemowo na skórę. Mam nadzieję że nic się nie zmieni do końca opakowania.
Luminescence, Lierac - serum o małej pojemności jest bardzo wydajne. Konsystencja jest lekka jak piórko, szkoda że tym razem nie jest z pompką. Tu byłaby wskazana nawet w miniaturce, ale wybaczam. Moja skóra jest wdzięczna za działanie.
Phyt-Lip Twist, Sisley - uwielbiam za lekkość i jedwabisty połysk na długie godziny. Za trwały, intensywny kolor fuksji który nie pozostawia śladów i nie schodzi mimo napicia się kawy. Za to że nie wysusza ust, za to pozostawia je gładkie i miękkie.
Colour Quench Lip Balm, Clarins - uwielbiam ten błyszczyk za najcudowniejszy smak błyszczyków jaki pamiętam, oraz za to jak pielęgnuje moje usta. Uwielbiam także za bezproblemową aplikację, dzięki której nie zawsze muszę szukać lusterka.
To tyle na dziś. W najbliższych dniach pokażę kolejnych ulubieńców.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piekne to wszystko!!! I jakie rozowe :-D :-D. Masz cudownie pomalowane pazurki Dorotko :-*
OdpowiedzUsuńDziękuję Irenko. :* To ten Revlonik pachnący. ;)
Usuńja też właśnie na paznokcie zwróciłam uwagę :) Bardzo mi się podoba ten kolor.
UsuńPrzyznam że też go bardzo lubię, nawet połysk widzę lepszy. ;))
Usuńpazurki sa sliczne :)
Usuńoh kocham wszytsko co rozowe, buziak!
OdpowiedzUsuńJa tak samo, :D Również wysyłam buziaka! :*
UsuńWszystkie produkty do ust bym Ci najchętniej zabrała :D
OdpowiedzUsuńNie dam! :D
UsuńŻadnego z tych produktów nie używałam :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować. :D
UsuńSisleya bardzo lubie, lieraca się boje;)
OdpowiedzUsuńTo zależy od skóry, ale mam wrażliwą i wszystko na razie jest ok. :)
UsuńŚwietni ulubiency! Na błyszczyk YSL i balsam w kredce do ust Sisley mam chrapkę :)
OdpowiedzUsuńWarto sobie sprawić. naprawdę. :)
UsuńFajowskie to wszystko... tylko, że pojawia się problem z kosmetyczką, jest nieustannie za mała :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczkę najlepiej wymienić na większą. ;)
UsuńKredkę Sisley i błyszczyk YSL także wpisuję na listę moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńIch nie da się chyba nie lubić. ;)
Usuńprzyznam, że nie miałam żadnego, ale muszę to zmienić:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Beatko, na pewno nie będziesz żałować. :)
UsuńZ Twoich ulubieńców bez wątpienia przygarnęłabym całą część pielęgnacyjną :)
OdpowiedzUsuńKolorówka niekoniecznie - już od lat zrezygnowałam z czystych różowych kosmetyków do ust (zwłaszcza z tych zimnych odcieni, cyklamenowych i innych). Wolę takie rozmemłane kolory :P czyli cieliste, brzoskwiniowe i inne ciepłe kluchy.
Tobie bardzo ładnie jest w takich ,,rozmemłanych" kolorach. :)
UsuńU Ciebie tak różowo, wiosennie :) wszystko tu do siebie pasuje i maziajki do ust i lakier do paznokci i nawet kremiki pod oczy i do rąk! :)
OdpowiedzUsuńAle fajni ulubieńcy u Ciebie :) Kusisz błyszczykirm YSL i kredką do ust Sisley :)
OdpowiedzUsuńGreat products! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Zastanawiałam się nad tym Sisleyem, ale skoro piszesz, że taki trwały, to chyba ulegnę swojej zachciance.
OdpowiedzUsuńSuper ulubieńcy :-) szkoda że nie mam ani jednej rzeczy z tych tutaj bo widze ze sa warte uwagi :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCudni ci twoi ulubieńcy :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców jeszcze :)
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy widzę że różowy kolorek rządzi :)
OdpowiedzUsuńKremik do rąk bym chciała sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJak różowo! Podoba mi się :D zaintrygował mnie krem pod oczy w formie pisaka, wcześniej takiego nie widziałam, a pomysł bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńPiękne róże!
OdpowiedzUsuńBardzo różowi są Twoi ulubieńcy, kredka Sisley jest cudna!
OdpowiedzUsuńTa kredka do ust wygląda pięknie, uwielbiam takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńżadnego z tych kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJak różowo :) wspaniali ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńSłodasy różowe. Kremem do rąk muszę się zainteresować. Pozdrawiam Cię ciepło już na walizkach.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk ma świetny kolor.
OdpowiedzUsuńMasz ładnych ulubieńców, ja też takich mam...pozdrawiam Dorotko...
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod uwielbieniem dla błyszczola YSL i kredki Siley! Reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki - myślę, że ja też bym je polubiła :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam niczego z YSL, ale słyszałam, że ta firma ma bardzo dobre produkty do ust :)
OdpowiedzUsuńPhyt-Lip Twist <3 <3 po prostu kusi mnie jak nie wiem co od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńWszytko super, ale moim faworytem jest blyszczyk YSL
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować ten pyszniasty błyszczyk!
OdpowiedzUsuńSłodziaki różaki :) Fajni Ci Twoi najmniejsi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuń