Woda micelarna do demakijażu z płatkami róż, Nuxe. Warto czy nie warto kupić


Przed wyjazdem kupiłam sobie wodę micelarną do demakijażu z płatkami róż, Nuxe. Była promocja 400 ml w cenie 200 ml. Pomyślałam że jak mi małe opakowanie wystarczy na miesiąc to duże powinno wystarczyć na dwa miesiące. Czy naprawdę tak jest i czy warto kupić, poczytajcie jeśli Was to ciekawi. Kiedyś o nim pisałam, czy moja opinia jest zgodna z poprzednią? Czy może zmieniły się potrzeby mojej skóry? Zapraszam zatem do przeczytania. :)


Zakręcana butelka z nieprzezroczystego tworzywa, ma prostą i przejrzystą szatą graficzną, przedstawiającą logo, jak również opisy w języku francuskim oraz angielskim. Przedstawia informacje o producencie, opis produktu, symbole i skład. Jest też naklejka napisana w języku polskim. 


Konsystencja jest jak nazwa, po prostu wodna. Zapach przyjemny i choć nie przypomina zapachu dokładnie takiego jak róże L'Occitane czy Pat&Rub, przypomina delikatny rozwodniony zapach róż. Zależy co kto lubi. Wydajność... no właśnie, albo go więcej po prostu używam, wydaje mi się mniej wydajna jak kiedyś. Może dlatego że po przyjściu z plaży często twarz odświeżam. Przez plastikowe ścianki butelki da się pod światłem dostrzec pozostałą ilość kosmetyku. Wydaje mi się że pozostało go na kilka dni, oby wystarczyło do końca miesiąca. :) A było go aż 400ml. Dobrze pomyślano o tej promocji zwłaszcza wakacyjną porą. 

Informacje od producenta. 

Nieklejaca się, świeża konsystencja i delikatna nuta zapachowa dla perfekcyjne oczyszczonej twarzy, oczu i ust. Pozostawia twoją skórę czystą, miękką i zrelaksowaną. 

Za pomocą jednego gestu delikatnie zmywa makijaż i oczyszcza. 

SPOSÓB UŻYCIA:

Należy nakładać za pomocą płatków kosmetycznych. Nie wymaga spłukiwania. 

Składniki aktywne: 

Ultra delikatne powierzchniowo czynne cząsteczki micelarne pozyskiwane z kokosa -  pozwalają na delikatne oczyszczanie skóry, łącząc się z cząsteczkami zanieczyszczeń. 
Woda kwiatowa z Płatków Róży Damasceńskiej, Alantoina -  koją i zmiękczają skórę.


Moja opinia. 

Że woda micelarna, Nuxe delikatnie oczyszcza skórę to się zgodzę. Po zmyciu tą wodą micelarną skóra jest oczyszczona, miękka i ukojona. Można powiedzieć że jest też lekko nawilżona. Nie szczypie w oczy, dobrze rozpuszcza mascarę, choć trzeba trochę przytrzymać na oku, żeby zmyć ją do reszty. Ale żeby to się stało za jednym gestem, to trochę ściema. U mnie tych gestów czyli machnięć płatkiem kosmetycznym, musi być co najmniej 5-6. Może ja się tak intensywnie maluję, ale nie stosuję nic więcej jak podkład, cienie, tusz do rzęs, kredkę do oczu oraz jakiś błyszczyk. To chyba nie jest za dużo? Niestety, nie potrafię odmówić sobie makijażu, nawet letnią porą. Nigdy nie znasz kobieto dnia ani godziny kiedy powinnaś wyglądać tak, żeby innej osobie szczęka opadła. Woda micelarna ma w sobie same zalety, wszystko czyni delikatnie, nie szczypie w oczy ale też szybko się zużywa co nie jest zbyt ekonomiczne. Dlatego uważam że cena około 40zł za podwójną ilość tego płynu jest jak najbardziej ok, za to za standardową ilość czyli 200ml może wydawać się trochę zawyżona. Czyli uważam że w promocji jak najbardziej warto, za 200ml jak kto woli. 

Można kupić w aptekach stacjonarnych czy internetowych. 

Czy kupię ponownie? W cenie promocyjnej na pewno. Polecam osobom z wrażliwą cerą. 

Miłej niedzieli :)

Komentarze

  1. Ciekawa jestem, bo pierwszy raz widzę ten kosmetyk chociaż ostatnio na blogach dużo czytam o firmie Nuxe :) Do mojej wrażliwej cery jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto, choć dużo mi ostatnio tego idzie. Ale lato rządzi się swoimi prawami. ;)

      Usuń
  2. Skład ma trochę podobny do toniku, który sobie robię z hydrolatu różanego. Tylko ja nie daję wody, a sam hydrolat, więc nie są potrzebne substancje zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, odpadłby za zapach. Nienawidzę róż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, nie każda lubi, wszystko według upodobań. :)

      Usuń
  4. Jest tyle dobrych tańszych miceli, że te droższe zupełnie mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są, ale u mnie się nie sprawdzają. Często jest tak że oszczędność nie wychodzi na dobre mojej skórze.

      Usuń
  5. Nie miałam produktu,ale wydaje się ciekawy.Ja też kochana uważam,że kobieta ma wyglądać idealnie ZAWSZE :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dałabym tyle za taki produkt, bo wystarczy mi płyn z Biedronki:p zresztą nie lubię zapachu róż w kosmetykach, wiec bym się musiała nieźle męczyć używając tego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam, ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może się skuszę, właśnie w takiej promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie polubilam tego plynu. Zapach mnie draznil, byl zbyt intensywny, po przetarciu rwarzy skora byla klejaca:/

    OdpowiedzUsuń
  10. no w końcu płacimy za markę, reklamę...masz rację 40 zł za 400 ml jakoś ujdzie, ale za 200 ml już bym nie kupiła, tym bardziej, że nie używam płynów micelarnych. I też zawsze jestem umalowana, nigdy nie wiadomo na kogo trafimy niechcący:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że to nie na temat, ale uwielbiam Twój Styl;).

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje się być fajna. Kupię ją specjalnie po to, aby przetestować, bo coś ostatnio nie mam szczęścia do płynów micelarnych :/

    OdpowiedzUsuń
  13. może jak w promocji zobaczę to się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  14. fajnie, że Ci służy...
    niestety, o ile pamiętasz, zapach róż w kosmetykach to nie moja bajka, choćby ten micel sprzątał i robił obiady nie jest dla mnie:P

    pozdrawiam serdecznie
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, każdy ma swoje ulubione i znienawidzone zapachy. :)

      Usuń
  15. Ale promocja dobra, to trzeba przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wybaczcie dziewczyny, jestem cały czas w oczekiwaniu na wnuczkę. Dzieli nas kilkaset kilometrów. Rodzi się od 5 z rana. Nie mogę się skupić.

    OdpowiedzUsuń
  17. o ile zapach różany nie koniecznie lubię o tyle w tym micelu mi nie przeszkadza i byłam zadowolona, nie używałam do demakijażu oka więc nie wiem jak makijaż usuwałby u mnie, natomiast z podkładem radzi sobie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę trzeba płatków zużyć mimo wszystko. U mnie z podkładem też dobrze sobie radzi, z demakijażem oka muszę trochę dłużej popracować. :)

      Usuń
  18. używam aktualnie płynu micelarnego z P&R, który ma w sobie różę, choć nie czuć jej tak jak lubię, przyzwoity produkt, na ten mam chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdzie jej jeszcze nie widziałam, ale może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Płyny micelarne ogromnie lubię, ale wersji Nuxe nigdy nie używałam. W promocji chętnie bym się na niego skusiła :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.