Diorskin Star Dior


    Podkład jest dla mnie jednym z najważniejszych kosmetyków do makijażu. Jest mi niezbędny i ma bardzo trudne zadanie, wymagam od niego bardzo wiele. Musi spełnić nie tylko moje wymagania ale też mojej skóry. W żadnym wypadku nie może jej wysuszać czy podrażniać a ja mam się czuć w nim komfortowo i pięknie, najlepiej jeszcze kilka lat młodziej od nałożenia go aż do demakijażu. Czy taki efekt może dać podkład Diorskin Star ulubionej marki Dior?

W eleganckim opakowaniu z grubego szkła z pompką mamy 30ml lekkiej, kremowej konsystencji podkładu o subtelnym, przyjemnym zapachu. Opakowanie zaopatrzone jest w pompkę i zapakowane dodatkowo w kartonik. Diorskin Star to dwanaście różnych odcieni od najjaśniejszego do ciemniejszych, które można dopasować do każdej cery. Dla mojej cery odcień 020 Liht Beige jest jak najbardziej dopasowany.





Diorskin Star jest wynikiem inspiracji i wieloletnich doświadczeń profesjonalnych wizażystów. To pierwszy podkład w płynie, który wykorzystując najnowsze techniki , natychmiastowo i w spektakularny sposób rozświetla i upiększa cerę. Odtworzenie światła w czystej postaci z jednoczesną korekcją defektów cery wydawało się niemożliwe, gdyż wymagało stworzenia ultra lekkiej konsystencji pozbawionej materii na skórze. Diorskin Star stawił czoła temu wyzwaniu. Niewiarygodnie delikatny podkład doskonale się rozprowadza, podkreślając kontur twarzy, wyrównując cerę, doskonaląc efekt kolorystyczny i wygładzając powierzchnię skóry, a następnie dyskretnie usuwa się w cień. Na skórze pozostaje jedynie korygująca, trwała mgiełka zapewniająca uczucie komfortu i tworząca perfekcyjny, promienny blask.

Spektakularny, promienny blask stał się możliwy dzięki nowej generacji wklęsłych mikrokuleczek krzemionkowych z ładunkiem mineralnych pigmentów, które wychwytują i odbijają światło bez efektu błyszczenia. Równomierność cery jest uzyskana dzięki pigmentom filtrującym koloryt, które wyrównują defekty chromatyczne każdej karnacji i na zasadzi filtrów zakładanych na obiektyw natychmiast tuszują efekt szarej cery.

Technika anti light trap pozwala na zredukowanie zaczerwienienia oraz zmian pigmentacyjnych.

  • wyciąg z lukrecji niweluje zaczerwienienia,
  • wyciąg ze stokrotki reguluje produkcję melaniny w skórze pomagając tym samym w zapobieganiu zmianom barwnikowym,
  • wyciąg z kocanki włoskiej (nieśmiertelnika) ma wspomagać odnowę komórkową.

Po 4 tygodniach skora w 50% staje się lepsza - gładsza i bardziej rozświetlona.

Diorskin Star nie zawiera alkoholu. 






Zacznę od tego że podkład idealnie rozprowadza się na skórze czy pędzlem czy palcami, innych aplikatorów nie posiadam. Sunie gładko po skórze, wtapiajac się w nią i czyni siebie niewidocznym budując mniejsze lub większe krycie. Czy dodam jedną warstwę czy więcej, nie ma efektu maski a pokładu się na skórze nie czuje, nie sprawia uczucia ciężkości. Twarz jest wygładzona, lekko i naturalnie rozświetlona a jej rysy zmiękczone. Mimo że mam skórę wrażliwą i skłonną do przesuszeń, wszystko jest w jak najlepszym porządku, podkład jej nie wysusza a wspomaga codzienną pielegnację. Diorskin Star to podkład o który nie muszę się martwić że zniknie z twarzy, jest niezwykle trwaly. Trzyma się bez poprawek cały dzień, od czasu  do czasu poprawiam tylko strefę T delikatnie przyprószajac pudrem. Nie ma obawy że zostanie na kolnierzyku czy pobrudzi inną część ubrania. :)



Podkład Diorskin Star dostępny jest w perfumeriach Sephora czy Douglas czy innych, stacjonarnie czy internetowo. Zawsze warto go wypróbować, podkład przeznaczony jest do każdej cery. Niestety cena nie dla każdego portfela 189zł, ale kto lubi inwestować w świetną jakość, polecam. 



Tak wygląda po kilku godzinach. 
Pozdrawiam! :)

Komentarze

  1. Kurczę... :) szkoda, że to nie moja półka cenowa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. W jakiej cenie i drogerii kupowałaś ?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam już swoje ulubione podkłady z niższej półki cenowej :) Astor i Rimmel w zupełności mi wystarczają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piękne oczy :)Też mam na niego ochotę,cena trochę mnie martwi,ale poluję na niego na aukcjach,może trafię na dobrą cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę Ci żebyś trafiła w jak najardziej korzystnej cenie. :)

      Usuń
  5. Podkładów nie używam, ale korektor sobie chwałę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wygląda na skórze, tak satynowo i świeżo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) jestem z niego bardzo zadowolona. :)

      Usuń
  7. Ten podkład daje bardzo ładny, delikatny efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Też jestem z niego zadowolona. :)

      Usuń
  8. Bardzo przydatna recenzja.Wygląda Pani świetnie

    OdpowiedzUsuń
  9. W moim przypadku absolutnie się nie sprawdził, a szkoda... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda ale z nim już tak jest, że się go albo kocha albo nienawidzi. :)

      Usuń
  10. Szkoda, że Dior nie ma kolorystyki dla bladziochów :( Zawsze chciałam wypróbować, ale wszystko ciemne :(

    Podkład wygląda ślicznie na Twojej skórze!! Dobra inwestycja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież ja też jestem blada a były jeszcze jaśniejsze odcienie. :) Dziękuję. :)

      Usuń
  11. Slicznie wygladsz w tym delikatnym makijazu, Daisy! Podklad jak widac dla Ciebie doskonaly, ja uzywalam przed 20 laty tylo podklad Diora przez wiele lat, pozniej okazal sie zbyd grubawy, dlatego go przestalam uzywac. Wierze Ci, ze jest dobry i na pewno tej najnowszej generacji sa delikatniejsze i bardziej mialko " zmielone" drobinki pudru. Przeciez firmy kosmetyczne caly czas pracuja na doskonaleniem swych wyrobow i dobrze, ze go pokazalas , na pewno wyprobuje.

    Dziekuje Ci Daisy za polecenie i serdecznie Cie pozdrawiam i Sczesliwego Nowego 2015 Roku Ci zycze. Aby Nowy Rok wniosl w Twoje zycie Kocahana Daisy wszystko, co najpiekniejsze !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu, tak to prawda że firmy pracują nad doskonałością. Tego podkładu się wcale nie czuje. :) Tobie również życze Wspaniałego Nowego Roku i wszystkiego co najlepsze. :)

      Usuń
  12. a u mnie nie sprawdził się pod kątem krycia, może mam za bardzo problemową cerę, bo tak poza tym jest świetny, lekki, dobrze rozprowadza się...o grzyweczkę skróciłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że się nie sprawdzil ale czasami tak jest. ;) Grzyweczkę wczoraj dałam se ciachnąć.:)

      Usuń
  13. kochana| "Subiektywna" poszukuje Ciebie, coś tam u niej wygrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana.:* Mam urwanie głowy i nie zdążyłam zajrzeć, jeszcze ta klawiatura mnie dobija.:( Skróciłam grzywkę i przejrzałam na oczy. :))

      Usuń
  14. Po kilku godzinach prezentuje się świetnie. Widać,że super kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpisujesz czasami na zadane pytania, czy raczej nie ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisuję kochana odpisuję. :) W poście jest już odpowiedź, a kupiony jest w Douglasie. :) Przepraszam kochana ze tyle musiałaś czekać. :)

      Usuń
    2. Dziękuję:) chyba coś nie doczytałam wobec tego:)

      Usuń
    3. Tą cenę dopisałam po Twoim pytaniu, ale mogłam Ci tez odpowiedzieć w komentarzu. :)Tylko ta wredna klawiatura mi się zacina i chwilami już palce bolą. ;)

      Usuń
    4. Kochana nie mogę wejść na Twój blog, wyswietla mi ze profil niedostępny. :(

      Usuń
    5. Blog w trakcie przebudowy, więc zablokowany ;)

      Usuń
  16. Musi się świetnie sprawować :)
    Wpadnij do mnie: http://szafazapachow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. mam dokładnie ten sam odcień i dla mnie jest idealny - uwielbiam go i to mój hit 2014 roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też, z tego wynika że mamy poobny odcień cery. :)

      Usuń
  18. ja bardzo lubię ten podkład :) A Ty Kochana przepięknie wyglądasz ! :)
    buzialek :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go uwielbiam i dziękuję Ci kochana. Buzialki :***** :)

      Usuń
  19. och mozy mi się taki podkladzik... moze kiedys :) bardzo ładnie wygląda na Twojej buzi! szczęśliwego nowego roku! :)




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję kochana :* Tobie również życzę szczęśliwego nowego roku no i tego wymarzonego podkładu i wielu innych wymarzonych kosmetyków i nie tylko. :)

      Usuń
  20. Efekt super:)) No i rozpiętość kolorów imponująca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak kolor mozna sobie dobrać. :) Dziękuję. :)

      Usuń
  21. Prowadzisz wspaniałego bloga, dzięki niemu dowiaduje się o nowościach. Osobiście uwielbiam zapachy Diora. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana, bardzo mi miło. :) Zapachy też lubię zwłaszcza Jadore i Diorissimo. :) Również pozdrawiam. :)

      Usuń
  22. Najlepszym podkładem Diora jest oczywiście Dirskin Forever! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znałam do tej pory tego podkładu, ale chyba się na niego skuszę, zwłaszcza, że ma szeroką paletę kolorów. Chociaż ten, którego używam teraz, a również mam jasną cerę jest świetny - Givenchy Hydra Sparkling (odcień jest uniwersalny, dostosowuje się do każdej karnacji). Zużywam już drugie opakowanie. Cena też w granicach 200 zł/40ml.
    Pozdrawiam i wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Givenchy też bardzo chętnie wypróbuję, bardzo mnie ciekawi a Diorskin też polecam. :) Tobie również życzę Szczęśliwego Nowego Roku, wszytkiego naj naj naj. :** :)

      Usuń
    2. Polecam i dziękuję :)

      Usuń
  25. Miałam ten podkład jakiś czas temu. Pamiętam, że byłam z niego zadowolona jednak ta cena... znalazłam lepszy i tańszy z Clinique chociaż nie wykluczam do niego wrócić bo był naprawdę lekki.

    Szczęśliwego Nowego Roku :*

    www.modjus.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. wyglądasz promieniście ;)
    Wszystkiego najlepszego życzę w Nowym Roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Koniecznie muszę capnąć w perfumerii próbkę i go obadać! U Ciebie wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny efekt rozświetlonej cery. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.