Intensywnie nawilżający krem pod oczy, Rexaline. Hydra-Eyezone



    Ostatnio często podróżuję, dlatego też lubię korzystać z opcji zestawu podróżnego, na który składają się miniaturki. Nie jestem w zwyczaju ich opisywać, chyba że używam ich dłużej i widzę efekty. Miniaturkę kremu pod oczy Hydra-Eyezone, Rexaline używam  przynajmniej raz dziennie, na zmianę z innymi kremami od prawie dwóch miesięcy. Nie będzie to jednak żadna recenzja tylko  moje pierwsze wrażenia, ponieważ doszłam do wniosku że krem akurat jest wart uwagi.



Krem pod oczy Hydra-Eyezone, Rexaline to krem o ulepszonym działaniu nawilżającym, który ma wygładzać zmarszczki, redukować cienie i worki pod oczami dzięki nowej formule o 5-krotnie wyższym stężeniu frakcjonowanego kwasu hialuronowego w porównaniu z pierwotną jego formułą. Według producenta jego stosowanie  ma skutkować następującymi efektami:

  • Natychmiastowy skutek: kontury oczu są rozjaśnione, znikają ślady zmęczenia.
  • Po 1 miesiącu: zmarszczki, cienie i worki pod oczami są mniej widoczne.
Konsystencja, która łączy świeżość żelu z aksamitnością kremu. Krem o zielonoperlistej barwie i natychmiastowym efekcie "wygładzenia drobnych zmarszczek", natychmiast usuwa ślady zmęczenia.

Krem jest bezzapachowy oraz nie zawiera  szkodliwych parabenow. 


Kremy pod oczy są u mnie bardzo pożądane, ze względu na bardzo wrażliwą w tych okolicach skórę. Oprócz właściwości pielęgnacyjnych od kremu pod oczy oczekuję również zmniejszenia oznak zmęczenia czy niewyspania, tym bardziej, że nie zawsze mam możliwość odespać tyle, ile mój organizm potrzebuje. Ten krem to oczekiwanie akurat spełnia. Mimo lekkiej konsystencji, krem Hydra-Eyezone oprócz tego że daje maksymalne nawilżenie, pozwala też ją odżywić i pozostawić wyczuwalną mgiełkę ochronnej warstwy, co moja skóra akurat uwielbia. Wygładzanie zmarszczek pominę, tego się raczej po niecałych dwóch miesiącach nie spodziewałam i dla własnego nastroju wolę im się nie przyglądać. Ponadto krem ten jest bardzo delikatny dla mojej wyjątkowo kapryśnej skóry, czyli nie podrażnia, nie uczula a przy tym jest bardzo wydajny. Minusem może być wysoka cena - około 229zł za 15ml, ale to zależy co kto woli. Ja sobie na zdrową skórę nie żałuję, efekty mają być widoczne a nastrój poprawiony. Krem ten jest dostępny na wyłączność w Sephorze. Polecam :)

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.