The Oriental, Plus Moist Sun BB Pact SKIN79
Bardzo ważnym, a nawet niezbędnym skarbem w damskiej torebce jest puder prasowany, najlepiej z lusterkiem. Dziś pokażę Wam swój The Oriental, Plus Moist Sun BB Pact marki SKIN79, która pochodzi prosto z Korei, a przywiozłam go z nadmorskiego spotkania. Najpierw pozachwycałam się opakowaniem i jego zawartością (puder miał pięknie wytłoczone logo), aż w końcu, po kilku dniach dobrałam się i do niego. Najpierw ostrożnie, ponieważ nie miałam zaufania do czegoś, co jest jasne jak maka, jednak moja kobieca natura zwyciężyła i mogę coś o nim napisać.
Opakowanie z solidnego tworzywa, z elegancką szatą graficzną wygląda naprawdę jak przybytek luksusu i przyciąga, jak magnes wzrok. Do opakowania dołączona jest równie efektownie wyglądająca gąbeczka, welurowe, czarne etui oraz kartonik. Etui trochę obłazi i po kilku użyciach traci na estetyce, dlatego oszczędziłam mu zdjęć. Opakowanie zaopatrzone jest w duże wygodne obrotowe lusterko, które możemy ustawić według naszych indywidualnych potrzeb.
Na opakowaniu widoczne są przydatne informacje oraz skład, także w języku polskim.
Skin79 The Oriental Moist Sun BB Pact SPF25 PA++ Plus to według producenta niezwykle elegancki puder kompaktowy, mający wyrównywać koloryt skóry oraz nadawać jej nieskazitelny wygląd, minimalizując przy tym połysk. Satynowo-kremowa formuła tworzyć ma delikatny, ochronny welon, który chroni nie tylko przed promieniowaniem UVA i UVB, oraz przed zanieczyszczeniami zapewniając przy tym naturalne wykończenie makijażu.
Sposób użycia
Po nałożeniu kremu BB należy delikatnie wklepać puder dołączonym puszkiem."
Puder ten jest bardzo drobno zmielony, nakładam go dołączoną gąbeczką lub pędzlem, w obu przypadkach nakłada się równomiernie, bez efektu zbrylania, jednak można przesadzić z ilością, co przy bardzo suchej dojrzalej skórze jest niewskazane.
Zapach pudru jest przyjemny, delikatny i tak subtelny, że ledwo wyczuwalny. Puder jest bardo jasny, jednak po chwili dopasowuje się do odcienia skóry. Pięknie na niej wygląda, o ile nie nałożę go za dużo, przy chwili nieuwagi potrafi podkreślić moje zmarszczki. Puder lekko rozjaśnia skórę, minimalnie ją rozświetla oraz matuje. Przez to, że moja skóra jest bardzo sucha używam go bardzo ostrożnie i w minimalnych ilosciach. Nakładam go bardzo delikatnie na podkład, przeważnie jako wykończenie makijażu, bądź w celu przypudrowania strefy T.
Dostępny jest: oto są linki, ceny są dość zróżnicowane: około 100zl, można kupić taniej i drożej.
Według mnie puder jest całkiem niezły, ale dla młodszej skóry. Dla siebie osobiście wolę dopłacić i kupić z wyższej półki, kto zna te pudry, ten jest w stanie zrozumieć. :) Jak Wam podoba się ten puder? Lubicie azjatyckie kosmetyki? :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)
Komentarze
Prześlij komentarz
☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!
☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!
☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.