Cukrowa pianka peelingująca Mrożona Herbata Organique

Cukrowa pianka peelingująca Organique

      Do tej pory nie miałam żadnego peelingu tej marki. Kupowałam balsamy, masełka a peelingi robiłam z kawy. Nie powiem, że taki peeling jest zły,  ale potrafię nim upaćkać pól łazienki, dlatego czasami wolę iść na łatwiznę.
Cukrowa pianka peelingująca, Mrożona Herbata marki Organique przyleciała do mnie od Gosi jako wygrana w konkursie, i mimo że z dobrodziejstw kawy nie zrezygnuję, ta pianka uzależniła mnie i rozleniwiła do reszty. W pudełku widać już prześwity, jak widać stosuję ją intensywnie, nadszedł więc czas opisania moich wrażeń.  


OPAKOWANIE

Jak większość opakowań tej marki jest to plastikowe, przezroczyste pudełko o pojemności 100 lub 200ml, zakręcane aluminiową nakrętką. Piękna, nieprzemakalna szata graficzna przedstawia przydatne informacje oraz skład. Pudełko było zabezpieczone dodatkowo folią aluminiową. 


KONSYSTENCJA I ZAPACH

Pianka jest w postaci bardzo gęstego i zbitego kremu, przez który przebijają drobinki cukru. Podczas kąpieli należy jednak uważać,  bo pianka potrafi się kruszyć. Zapach jest obłędny, odświeżający i zachęca do jej używania. Niestety, wraz ze spłukaniem szybko się ulatnia. Kosmetyk w połączeniu z wodą tworzy kremową pianę, którą następnie bardzo łatwo się spłukuje. 



OBIETNICE PRODUCENTA

"Łagodna, pachnąca orzeźwiającą herbatą pianka do mycia ciała. Cukier delikatnie oczyszcza, peelinguje i wygładza, a gliceryna roślinna zmiękcza i nawilża skórę. Lekka, puszysta formuła i apetyczne aromaty działają na zmysły, oraz uprzyjemniają kąpiel, zarówno w wannie, jak i pod prysznicem."


SPOSÓB UŻYCIA

Niewielką ilość pianki nanieść na skórę, przemasować na sucho kolistymi ruchami, następnie dodać odrobinę wody w celu uzyskania piany. Spłukać ciepłą wodą. 



MOJA OPINIA I WNIOSKI

Piankę stosuję na dwa sposoby na sucho i na  mokro. Zanim jednak przeczytałam sobie instrukcję, stosowałam ją tylko na mokro. Pianka ta w połączeniu z wodą tworzy gęstą pianę, która też dobrze oczyszcza skórę, ale delikatniej drapie niż stosowana na suche ciało. Tak czy inaczej pianka jest bardzo przyjemna w użyciu, pięknie orzeźwiająco pachnie, nie wysusza oraz nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Mimo, że nie odczuwam od razu wołania skóry o nawilżenie, po kąpieli i tak od razu smaruję ciało balsamami czy olejkami, dlatego nie powiem na jak długo nawilża. 

Pianka peelingująca jest tak delikatna jak  żel do kąpieli, dlatego stosuję co drugi dzień, przez co szybciej ją zużywam. Mimo to, cena tego kosmetyku (19,90zł - 100ml i 34,90zł - 200ml) nie stanowi u mnie bariery bo cenię sobie przyjemność,  poczucie luksusu oraz piękną, zdrową i dobrze oczyszczoną skórę. 

Cukrowa pianka peelingująca dostępna jest w sklepach firmowych Organique, stacjonarnie oraz internetowo,  na terenie całego krajuMożna ją kupić w różnych wersjach zapachowych

Polecam i pozdrawiam! :)

Komentarze

  1. Hello to every body, it's my first visit of this website; this blog consists of awesome and
    really excellent data for readers.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.