Zadbaj o skórę po lecie z Mincer Pharma
Chociaż z przyjemnością wspominamy słoneczne lato, nie zawsze ono zostawiło nam piękną skórę. Słońce, kąpiele w wodzie oprócz zbawiennych właściwości dla naszej skóry potrafi też pozostawić katastrofalne zmiany jak przebarwienia, rozszerzone naczynka c
zy przesuszoną skórę. Czy można to jakoś naprawić? Jest mnóstwo sposobów. Jednym z nich jest seria VitaC Infusion Mincer Pharma. O kremie pod oczy i żelu peelingującym tej serii pisałam TU i TU. Dziś przedstawię Przeciwstarzeniowe serum olejkowe do twarzy, które od miesiąca stosuję podczas pielęgnacji wieczornej. Zapraszam.
Mała buteleczka z ciemnego szkła z dołączoną pipetą zawiera niewiele, bo 15ml dość rzadkiej oleistej konsystencji płynu o żółtym odcieniu i łagodnym, cytrusowym aromacie. Płyn ten jednak zawiera w sobie ogromną moc, jaka potrzebna jest zniszczonej przez słońce czy kąpiele skórze. Nie ma obaw, że pozostawi skórę tłustą, wchłania się bardzo szybko.
Buteleczka jak i dołączony do niej kartonik zawiera przejrzyście przedstawione przydatne nam informacje o producencie i kosmetyku. Prosta szata graficzna zawiera również skład.
Serum do twarzy VitaC Infusion według producenta ma przynieść naszej takie efekty jak zregenerowana, wzmocniona, napięta, wypoczęta, promienna i pełna energii skóra. Zmarszczki i przebarwienia mają zostać zredukowane, naczynka wzmocnione, a koloryt skóry ujednolicony. Nie ma jednak nic od razu. Producent wyraźnie zaznacza, że stan skóry ulegnie poprawie przy regularnym stosowaniu.
Sposób użycia:
Serum można stosować na skórę jako samodzielny produkt (przed nałożeniem kremu) lub wzbogacić ulubiony krem kilkoma kroplami serum. Musimy też pamiętać, by chronić produkt przed działaniem światła i promieni słonecznych. Po użyciu serum nie wolno się opalać, należy chronić skórę przed słońcem.
Składniki aktywne mające zregenerować i wzmocnić naszą skórę to:
WITAMINA C TETRA 70mg/ml (czyli występująca w postaci tetraizopalmitynianu askorbylu, zamiast w tradycyjnej postaci kwasu L-askorbinowego) to innowacyjny składnik, który został opracowany w laboratoriach japońskich naukowców, których celem ich było znalezienie nowej postaci witaminy C – formy, która wykazywałaby co najmniej tak wysoką skuteczność i aktywność biologiczną jak kwas L-askorbinowy, ale która byłaby wolna od wad tradycyjnej witaminy C, takich jak: niestabilności, trudnej przenikalności i drażniącego działania. Dzięki swej wysokiej trwałości pozyskanej w wyniku witamina C Tetra wykazuje efektywne działanie na długo po otwarciu opakowania preparatu pielęgnacyjnego. Natomiast z powodu łatwej przyswajalności – przenika w głąb skóry (a nie tworzy na jej powierzchni warstwy okluzyjnej), zapewniając bardziej intensywne działanie kosmetyków. Nie złuszcza skóry, ani też jej nie podrażnia, nie wywołuje również zaczerwienienia. Odżywia natomiast, pielęgnuje, rozjaśnia i odmładza nawet wrażliwe typy skóry, w tym również skłonne do podrażnień i naczyniowe. Preparaty zawierające witaminę C w postaci Tetra stymulują także produkcję kolagenu i pomagają chronić skórę przez szkodliwym działaniem słońca.
olej z rokitnika: z uwagi na niezwykłe bogactwo dobroczynnych i unikalnych składników, olej ten należy do najcenniejszych olejów roślinnych. Zawiera m.in. kwasy tłuszczowe, tokoferole, karotenoidy, sterole oraz witaminy, wśród których szczególnie dużo jest witaminy C (2,4 razy więcej niż w czarnej porzeczce). Występują tu również makro i mikroelementy, m.in. wapń, magnez, fosfor, żelazo, bor. Jego działanie na skórę jest niesamowite, ponieważ poprawia wygląd skóry, opóźnia jej starzenie się, zmniejsza przebarwienia, redukuje zmarszczki, odżywia, nawilżaj i odmładza skórę
omega plus: odżywia, regeneruje i chroni skórę.
Jak wspominałam na początku, serum jest dosyć rzadkiej, oleistej konsystencji co wpływa na jego zwiększoną wydajność. Wystarczy nabrać pipetą niewielką ilość żółtego płynu, by wysmarować całą twarz łącznie z szyją i dekoltem. Mimo, że po miesiącu stosowania przy wieczornej pielęgnacji tej dobroczynnej substancji nie można oczekiwać cudów, to jednak skóra zyskuje na wyglądzie. Oprócz tego, że naczynka przestały być widoczne, moja skóra jest w widoczny sposób nawilżona, napięta i rozświetlona, a rano wygląda na wypoczętą. Mimo swojej wrażliwości moja skóra do tej pory (odpukać!) nie odczuła żadnego dyskomfortu, żadnego podrażnienia czy zaczerwienienia. Na mojej skórze nie pokazały się również żadne niedoskonałości. Nie zniknęły moje przebarwienia, czego nie oczekiwałam po tak krótkim czasie, ale mam nadzieję, że do końca buteleczki chociaż zmniejszą swoją widoczność. Po miesiącu używania tego serum została jeszcze połowa zawartości buteleczki, zobaczymy więc jeszcze efekty po całkowitym jej zdenkowaniu.
Serum do twarzy VitaC Infusion Mincer Pharma polecam dla każdej skóry, także dojrzałej, naczynkowej i wrażliwej. Serum to znajdziecie je na stronie Mincer Pharma, znajdziecie je także w aptekach i drogeriach w cenie 64,99zł.
Znacie serię VitaC Infusion? Jakie są Wasze wrażenia?
Miłego poniedziałku!
Komentarze
Prześlij komentarz
☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!
☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!
☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.