Ulubione pomadki na lato i na wakacje


         Jak Wam minął dzisiejszy dzień? U mnie mimo, że trzynasty, i że pogoda trochę się popsuła, i znów się nie wyspałam to dzień był bardzo miły. Ale nie o dniu przyszłam nadawać, a o ulubionych letnich pomadkach, czyli ich kolorach na lato i na inne okazje. Zapraszam. :)

Nie, nie ulegam modzie do końca. Nie maluję ust tylko matowymi pomadkami, choć takie są najtrwalsze. Lubię też pomadki kremowe oraz błyszczyki. Te ostatnie mogę użyć bez pomocy lusterka. 


Na początek już chyba ostatni raz przypomnę Wam ulubioną pomadkę o przedłużonej trwałości o satynowym wykończeniu L31 Rose Fushia Sisley. Już ją prawie wykończyłam, ale chętnie powrócę. To najbardziej trwała, ale też pielęgnująca pomadka do moich ust. Przyjemnie ją się nakłada, pięknie pachnie, nie wychodzi poza kontur ust, schodzi z nich równomiernie, tracąc na intensywności koloru. Nie wchodzi w załamania, nie podkreśla suchych skórek. ani innych mankamentów. Wytrzyma więcej niż kawę i nietłusty posiłek. Jest to dla mnie najlepsza pomadka i najbardziej trwała.


Color Rich Matte 241 Pink Sorbet L'Oreal Paris także pięknie wygląda na ustach, ale nie oszukujmy się. To nie jest już to samo. Mimo wszystko ją uwielbiam za kolor i trwałość. Zjada się trochę od wewnątrz, ale za to jak pięknie wygląda! To najładniejszy kolor pomadki, jaki można sobie wyobrazić. Dla mnie i mojego typu urody.

Liquid Matte Lips Pink Sorbet 002 Gosh to pomadka matująca w płynie. Chociaż nie wyobrażam sobie nakładanie jej bez lusterka, wytrzyma ze dwie kawy i niezbyt tłusty posiłek, ale trzeba poczekać aż zastygnie na ustach bo inaczej zostawia niemiłosierne ślady. Pomadka na ustach wygląda olśniewająco, nie wysuszy ust na wiór, nie pokaże suchych skórek jeśli zadbasz o usta. Rozjaśni uśmiech, doda twarzy energii i będzie się trzymać, co najmniej te cztery godziny.


Lip Gloss Provoke Romantic Cream 03 i Tender Coral 10 Dr Irena Eris to bardzo przyjemne i jak na błyszczyki bardzo trwałe. Jaśniejszym 03 używam samodzielnie, ale czasami też rozjaśniam bardziej ostre odcienie pomadek. Lubię ją też nosić samodzielnie zamiast balsamu do ust, choćby po domu. Total Coral tak samo mogę nakładać bez lusterka, usta w obu błyszczykach wyglądają na większe i bardziej pełne. Odcienie obu błyszczyków nie rzucają się w oczy, można je nosić na każdą okazję, także do pracy.


Wspominając o pracy, trudno przy pięknej, słonecznej pogodzie być tam myślami cały czas. Jakoś tak się nic nie chce. Patrzysz w ekran komputera i co widzisz? Plażę i morze. Las, jezioro, drink pod parasolką... Nie oszukujmy się. Każdy tęskni za urlopem, jakimkolwiek wolnym weekendem. O wypalenie zawodowe w takich dniach jest bardzo nietrudno. Jest tysiące dokumentów, spraw do załatwienia, rozliczenia... Można przy tym nabawić się migreny, nerwicy itp. Na szczęście jest program do zarządzania firmą, który uprości obieg dokumentów w firmie i wykona kawał roboty za Was. Warto oszczędzić zdrowie i psychikę swoją i pracowników, co na pewno przyniesie dużo lepsze efekty.

Też mi się marzą wakacje, morze, świeże smażone rybki, oddech leśnym powietrzem choćby przez te kilka dni. Niektórzy mówią, że mam je cały czas, nie wiedząc ile pracy tu poświęcam. Na szczęście jest ona tak wdzięczna, przyjemna i kolorowa jak moje pomadki. Jak Wam się podobają? Lubicie takie kolory?

Pozdrawiam serdecznie! :)

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.