Wiosenny połysk na ustach Dr Irena Eris ProVoke
Mimo, że ostatnio polubiłam pomadki matowe często mam ochotę na błyszczyk. Polubiłam błyszczyk z Shiny Boxa, zapragnęłam dodatkowo o jakimś intensywniejszym kolorze. Korzystając, że miałam uzbierane trochę punktów na Holistic Club postanowiłam wypróbować Błyszczyk do ust Tender Coral 10 Provoke Dr Ireny Eris. Błyszczyk został dostarczony bardzo szybko przez kuriera wraz z miłym liścikiem.
Nie rozpisując się, oprócz walorów samego błyszczyka podoba mi się jego eleganckie opakowanie, które wytrzymuje nawet tortury w kosmetyczce.
Po otwarciu błyszczyk możemy bezpiecznie używać 6 miesięcy, co może być wadą albo zaletą. Wszystko zależy od naszych preferencji. Ja wolę używać, niż zużywać dlatego wolałabym mieć dłużej, ale też lubię od czasu do czasu coś nowego, jakieś urozmaicenie.
Zrobienie zdjęcia tego odcienia nie było łatwe, za każdym razem wychodziło co innego, ale jest to koralowy odcień przechodzący z czasem w delikatny róż. Odwzorować go na zdjęciu, to naprawdę nie lada wyczyn. Poza tym, odcień jest bardzo trafiony. Nie razi intensywnością, ale też nie jest zbyt blady.
Co mi się w nim bardzo spodobało, to elastyczny, spłaszczony aplikator, którym bardzo komfortowo rozprowadza się błyszczyk. Żaden z dotychczas używanych błyszczyków, nie miał tak wygodnego aplikatora. Przyjemny jest również jego owocowy zapach i delikatny smak, który szybko przestaje być wyczuwalny.
Konsystencja błyszczyka jest lekka, ale jednocześnie treściwa i lekko się lepi, ale też nie znika po wypiciu pierwszego lepszego napoju. Błyszczyk jest bardziej transparentny niż kryjący, kolor z czasem lekko blednie, ale nie traci aż tak bardzo połysku.
Dzięki pielęgnacyjnej formule z zawartością Volulip Complex, która regeneruje i wypełnia usta, mamy zapewniony prze producenta oprócz długotrwałego połysku także dobrze nawilżone, miękkie i pełniejsze usta, czego nie potrafię zaprzeczyć. Błyszczyk ten bez żadnych posiłków wytrzymuje około 3 godziny. Jeśli unikniemy też napojów, co u mnie jest raczej niemożliwe, może wytrzyma nawet dłużej. Od czasu do czasu jednak lubię odpocząć od wysuszających usta pomadek, tym bardziej, że błyszczyk bardzo komfortowo nosi się na ustach.
Błyszczyk, jak inne produkty linii ProVoke znajdziecie w większych sklepach sieci Rossmann, Douglas, czy na stronie producenta. Kto lubi błyszczyki, polecam. Lubicie błyszczyki, czy wolicie tylko pomadki?
Serdecznie pozdrawiam! :)
Komentarze
Prześlij komentarz
☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!
☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!
☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.