Mój sposób na odstresowanie. Podaruj sobie odrobinę luksusu


       Od rana zaatakowała mnie migrena i tego posta miało nie być, planowałam zupełnie co innego, jednak ostatnie dni, trochę rozczarowań, brak empatii, profesjonalizmu w otoczeniu bliższym i dalszym delikatnie mówiąc wpędziło mnie w karuzelę stresu. Na dłuższą metę taka dawka stresu może doprowadzić do różnych poważnych chorób, ale nie o chorobach będę mówić, ale o sposobach radzenia sobie ze stresem, odizolowania się od tego, na co nie mamy wpływu. Nie jestem żadnym psychologiem i nie przyszłam dawać porady. Każdy z nas ma swoje sposoby. Jak ja sobie z tym radzę? Próbuję wpleść w swoje życie odrobinę luksusu...

Ulubiona, sierpniowa piątka


         Jak co miesiąc, w sierpniu też są ulubieńcy. Właściwie to prawie nic się nie zmieniło, oprócz tego, że co nieco się pokończyło i doszło coś nowego. Żeby nie zanudzać, celowo wybrałam tylko pięć kosmetyków bez których obyć się nie potrafię. 

Co lubię w hydrolacie różanym Mohani.


          Najważniejsze w pielęgnacji skóry jest dokładne oczyszczanie, ale samo oczyszczanie to trochę za mało. Dla osiągnięcia pięknej, zdrowej cery to może być niewystarczające. Skóra, zwłaszcza sucha i wrażliwa, ale nie tylko taka, po oczyszczeniu może być ściągnięta, podrażniona i wysuszona. Żeby wchłonęła aktywne składniki z dalszego etapu pielęgnacji potrzebuje dodatkowego ukojenia i przywrócenia prawidłowego pH. Potrzebuje też codziennego odświeżenia. 

W tym celu możemy zastosować tonik, ale to zadanie bardzo dobrze spełni również hydrolat. Jest ich mnóstwo na naszym rynku, ostatnio miałam okazję przetestować Hydrolat różany, Mohani, nowość ze sklepu Helfy. Jest to jeden z najchętniej odwiedzanych przeze mnie sklepów. Co sobie cenię w tym hydrolacie, zobaczcie sami...

Dla najmłodszych i dla alergików Naturalna oliwka pielęgnacyjna Equillibra

Oliwka dla dzieci

         Skóra małego dziecka jest bardzo delikatna i wrażliwa, dlatego do jej pielęgnacji musimy przykładać jeszcze większą uwagę jak do swojej. Tak samo należy ją nawilżać i natłuszczać zwłaszcza po kąpieli, żeby złagodzić wysuszające działanie wody, tylko że delikatniej. Włoska marka Equilibra dbająca o zdrowie naszej skóry, stworzyła linię Baby Line skierowaną dla naszych maluszków od pierwszego dnia narodzin. Dzięki bogatej zawartości składników naturalnych (przynajmniej 97%) produkty te nadają się również do skóry alergicznej. Ponownie miałam okazję przetestować chusteczki tej serii, które wykorzystałyśmy z wnusią na spacerkach oraz placu zabaw, z których obie byłyśmy zadowolone. Chusteczki opisywałam już w dawniejszym poście, ale mamy jeszcze Naturalną oliwkę pielęgnacyjną, która tak samo okazała się warta polecenia.

Płynne złoto Inków, luksusowa pielęgnacja skóry nie tylko dojrzałej Natural Secrets.


           Naturalne oleje kosmetyczne bardzo dobrze sprawdzają się w pielęgnacji, co zauważyłam też sama po kondycji swojej skóry i włosów, a także paznokci. Bardzo lubię poznawać coraz to nowe olejki i doświadczać ich działanie. Bardzo się też ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że dzięki marce Natural Secrets mogę testować Olej Sacha Inchi zwany płynnym złotem Inków. 

Olej ten polecany jest do każdego rodzaju skóry, szczególnie do skóry mieszanej oraz dojrzałej a także przesuszonej i uszkodzonej np. promieniowaniem UV, wymagającej odżywienia. Olej ten może okazać się również pomocny dla osób walczących np. z łupieżem, łojotokiem czy atopowym zapaleniem skóry. Jak się sprawdził olej Sacha Inchi na mojej dojrzałej i wrażliwej skórze dowiecie się w dalszej części, zapraszam...

Róże w kosmetykach. Na co one komu?


           Pewnie o tym już pisałam miliony razy. Róże uwielbiam, i gdybym mogła otaczałabym się nimi z każdej strony. Niestety, nie mam takiej możliwości, ale zawsze mogę wybrać kosmetyki z różami w składzie. Nie jest to tanie, bo wiecie że, żeby otrzymać kilogram olejku trzeba zebrać tonę płatków róż. Olejek ten na szczęście nie tylko pięknie pachnie, ale jest też bardzo wydajny. Wystarczy niewiele, żeby podzielił się zapachem w perfumach czy kosmetyku. Olejek ten ze względu na swoje cenne właściwości robi bardzo dużo dobrego.

Komfort zadbanych ust z wegańskim balsamem Evolve. Chciałoby się go zjeść.


       Chyba już wiecie, że pielęgnacja ust jest dla mnie tak samo ważna jak pielęgnacja twarzy, włosów czy ciała.  O usta należy dbać nie tylko w dojrzałym wieku, warto o nie dbać zawsze tym bardziej, że wpływ na ich wygląd ma bardzo wiele różnych czynników. Bardzo łatwo jest je wysuszyć, podrażnić czy nawet uszkodzić. Swoim ustom regularnie funduję własnoręcznie robiony peeling, natomiast balsamy do ust towarzyszą mi od zawsze i przy każdej okazji. Noszę je ze sobą w torebce, ale mam też zawsze swój ulubiony w domu. 

Ogromną uwagę przykładam do rozpieszczania swoich zmysłów, dlatego przy okazji współpracy z OlivierGreen, bezpośrednim dystrybutorem pochodzącej z UK marki Evolve, bez większego namysłu skusiłam się od razu na cudowny w smaku balsam w słoiczku Lip Treat for all lips with Organic Cacao and Orange. Przyznam, że strzała Amora dosięgła mnie od pierwszego spotkania balsamu z moimi ustami i w ten oto sposób, tenże balsam stał się moją miłością. Ale czy odwzajemnioną? Zapraszam do dalszej części.

Tajemnice oleju arganowego. Equilibra


       Miałam go już dość, wyłaził mi z każdego kąta, prawie z każdej butelki. Czy to nie za dużo? Przyznam, że trochę mnie to znudziło, dopóki czegoś nie odkryłam. Olej Arganowy Equilibra® Equilibra też na początku nie wiedziałam, do czego użyję, moje włosy są tak skłonne do przeciążenia. Ale szybko znalazłam na niego sposób. Od tamtej chwili używałam go codziennie, do czasu... Do kiedy zauważyłam, że buteleczka jest pusta. Olejek okazał się ku mojemu zdziwieniu nie tylko przydatny, ale też pomocny.

Naturalna pielęgnacja twarzy z Nikel


        Jakiś czas temu pokazywałam Wam chorwackie kosmetyki do pielęgnacji twarzy marki Nikel, które miałam okazję testować dzięki Ekodrogeria. Były to: Tonik z komórkami macierzystymi róży, Odżywczy krem do twarzy z różą, a także Olejek pod oczy z dziką różą i passiflora. Po kilku tygodniach testowania przyszedł czas podzielić się wrażeniami. Jak wiecie, różane kosmetyki są przeze mnie szczególnie lubiane. Jak było w przypadku tych kosmetyków? Zapraszam do dalszej części…

Maseczka algowa, Secrets des Fees


     Jak już zaczęłam maseczkowy temat, to dziś napiszę o Maseczce algowej anti-age Remodelant Secrets des Fees, którą otrzymałam jako nowość ze sklepu Helfy. Nie jest to co prawda popularna maseczka w płacie, tylko w proszku, ale mimo to jest warta uwagi, nie tylko ze względu na skład.

Złuszczanie i regeneracja z Liquid Gold Smoothing & Perfecting Mask ALPHA-H


          Dbanie o własną skórę, peelingi, maseczki i inne kwaśne sprawy zrobiły się tak oczywiste, że zapomniałabym o maseczce wygładzającej ALPHA-H Liquid Gold Smoothing & Perfecting Mask, którą znalazłam w lutowym Shiny Box. Jest to co prawda miniaturka, o których nie lubię pisać, ale tą regularnie używam już pół roku i pewnie zostanie jeszcze na jakiś miesiąc. Tak że wiecie, nie piszę o opakowaniu, ale o samym produkcie, który równie dobrze mógłby być sprzedawany w mniejszej pojemności i też by wystarczyło na cały okres przydatności.

Maseczka została uznana przez czasopismo Harper`s Bazaar w konkursie Harper's Bazaar Beauty Hot 100 Winner aż dwa razy: w 2012 roku jako najlepsza maska rozświetlająca oraz w 2013 jako najlepszy preparat rozjaśniający. Maska zdobyła swoje uznanie u mnie, dlatego mam gdzieś, ile było w tubce, w końcu każdy z nas chce mieć zdrową i gładką skórę.

Ulubiony lakier, ulubiony róż. 228 Rose Bouquet Color Riche L'Oreal Paris.


        Po czym mnie można rozpoznać? Po różowych paznokciach oczywiście! Brakowało mi tego koloru, i to bardzo. Aż znalazłam swój ulubiony kolor i to bardzo blisko. Są wakacje, musi być róż, zwłaszcza na moich paznokciach. Róż towarzyszy mi zawsze, no prawie zawsze. Lakier do paznokci Color Riche L'Huile Rose Boquet 228 L'Oreal Paris, zwłaszcza jego odcień zachwycił mnie od razu. Na tą porę roku jest idealny, no i nie schodzi po umyciu kilku naczyń. 

Co łączy jedwab i kwiaty, czyli nie żałuj sobie odrobiny luksusu.


        My, kobiety kochamy kwiaty, jedwab i luksus, a one kochają nas. Kocha nas matka natura, która daje nam wszystko co najlepsze dla zdrowia i pięknej cery, a wszystko to możemy znaleźć w niewielkim opakowaniu. Całe to bogactwo znajdziemy w tonikach Natural Secrets, a każdy z nich skrywa tajemnicze właściwości.
Tonik nawilżający - Jedwab i kwiaty maku polnego stworzony został dla skóry dojrzałej, ale także dla skóry wymagającej więcej niż zwykle. Został stworzony dla codziennej pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej i odwodnionej.

Naturalna pielęgnacja twarzy Senelle Summer 2017.


        Niedawno powstała polska marka kosmetyków naturalnych Senelle, to połączenie zmysłowości i piękna. To marka, która co kwartał obdarowuje nas nową linią pielęgnacyjną, która jest dostosowana do panującej pory roku, a także do potrzeb kobiety. Bardzo mnie ucieszyło, kiedy przyszła do mnie paczka z przepięknie zapakowanymi kosmetykami linii kosmetycznej Summer 2017: Peeling, serum, oraz krem odżywczy do twarzy. Ucieszyło mnie, że zostałam wybrana do przetestowania jako jedna z pierwszych osób. Ucieszyło mnie też, że kosmetyki polubiła moja skóra.

Szampon dla włosów bardzo wymagających. Angel Wash Kevin Murphy.


         Znalezienie dobrego szamponu dla moich włosów to prawdziwe wyzwanie. Jedne plączą włosy, inne je obciążają, a jeszcze inne - szkoda mówić. Nie oszukujmy się, służą bardziej myciu podłogi niż moim włosom. Jak widać, moje włosy też są bardzo kapryśne i wymagające. Przyszła kolej na Szampon nawilżający do włosów cienkich i farbowanych Angel Wash Kevin Murphy, który towarzyszy mi już ponad miesiąc i jak na razie nie mam ochoty go wymieniać.

Naturalne nowości w pielęgnacji twarzy, Evolve Organic Beauty.


        Naturalne składy to coś, co moja skóra lubi najbardziej. Wczoraj ze sklepu Wszystko do włosów trafiły do mnie nowości Evolve Organic Beauty, nieznanej mi jeszcze marki naturalnych kosmetyków produkowanych w UK, importowanych dzięki firmie OlivierGreen. Są to: Krystaliczna woda micelarna, Cudowny olejek do twarzy i Uczta dla twoich ust. Jak się domyślacie, chciałam to wszystko Wam pokazać. Zapraszam. 

Podkład ProVoke Dr Irena Eris czy liftinguje?

Liftingujący podkład dr Irena Eris

       Tropikalne upały, a ja tu o podkładzie. Ale czymś malować się trzeba. W czasie upałów też chcemy ładnie wyglądać, mieć wyrównany koloryt cery. Pewnie powiecie, że lepszy byłby krem BB, ale tym razem trafiłam na Podkład liftingujący ProVoke Dr Ireny Eris.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.