Naturalna pielęgnacja twarzy z Nikel


        Jakiś czas temu pokazywałam Wam chorwackie kosmetyki do pielęgnacji twarzy marki Nikel, które miałam okazję testować dzięki Ekodrogeria. Były to: Tonik z komórkami macierzystymi róży, Odżywczy krem do twarzy z różą, a także Olejek pod oczy z dziką różą i passiflora. Po kilku tygodniach testowania przyszedł czas podzielić się wrażeniami. Jak wiecie, różane kosmetyki są przeze mnie szczególnie lubiane. Jak było w przypadku tych kosmetyków? Zapraszam do dalszej części…

Prosta i elegancka szata graficzna jest jednocześnie ozdobą opakowań kosmetyków, nie brakuje na nich przydatnych informacji, jednak najwięcej ich mieści się na dołączonym kartoniku.

Niewielka buteleczka z oszronionego tworzywa z pompką nadająca tonikowi luksusowy charakter, zawiera 125 ml pięknie pachnącego świeżymi różami wodnistego płynu, który dozowany dzięki załączonemu atomizerowi rozchodzi się w powietrzu niczym mgiełka osiadając delikatnie na skórze.


OPIS PRODUCENTA

Tonik z róży alpejskiej przeznaczony jest do starzejącej się skóry, łączy 4 najważniejsze działania dla zachowania młodości i zdrowia skóry: głębokie nawilżenie, regeneracja (efekt liftingu), siły witalne i samouzdrowienie komórek macierzystych epidermy, co powstrzymuje proces starzenia. Rezultatem jest odnowiona epiderma oraz odżywiona i świeża skóra.

STOSOWANIE

Tonik nakładamy na twarz, szyję i dekolt rano i wieczorem na oczyszczoną wcześniej skórę celem przygotowania jej do dalszej pielęgnacji

SKŁAD INCI

Aqua, Rosa Damascena Distillate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Isomalt, Rhododendron Ferruginem Leaf Cell Culture Extract, Lecithin, Sodium Benzoate, Lactic Acid



Tonik ten stosuję nie tylko do tonizowania skóry, ale też służy mi on do odświeżania jej podczas upałów, także przy długiej pracy przy laptopie. Tonik jest niesamowity w swoim działaniu. Pomijając mój ulubiony zapach świeżych róż skropionych poranną rosą, tonik działa na skórę niezwykle orzeźwiająco. Tonik koi przy tym skórę, łagodząc wszelkie podrażnienia i przygotowuje twarz do dalszej pielęgnacji. Jest to prawdziwy luksus dla mojej skóry, a dzięki pięknemu opakowaniu miło jest wyciągać z torebki, kiedy potrzebuję odświeżenia.

W przypadku kremu otrzymujemy 50 ml treściwej konsystencji białego kremu, który sprawia wrażenie bardzo tłustego. Nie jest to mile widziana konsystencja dla osób z cerą tłustą czy mieszaną, ale dla cery suchej sprawdzi się nawet latem. Zapach kremu jest bardzo ciekawy. Nie przypomina mi całkowicie zapachu róży, ale jest pełen świeżości, a jednocześnie daje uczucie relaksu.



OPIS PRODUCENTA

Odżywczy krem z różą i masłem shea przeznaczony jest głównie do skóry suchej, szorstkiej i odwodnionej, ale można ją również zastosować do skóry normalnej jako produkt regenerujący. Krem uspokaja i łagodzi suchą, wrażliwą skórę, pozostawiając uczucie komfortu i dogłębnego nawilżenia oraz odżywienia. Nawet najbardziej spragniona skóra będzie po jego użyciu zregenerowana, miękka i gładka. Osoby z suchą i podrażnioną skórą mogą stosować go przez cały rok, codziennie. Te ze skórą normalną mogą stosować produkt jako regenerację, np. zimą kiedy na zewnątrz jest zimno, wewnątrz gorąco i sucho lub latem, np. po wakacyjnym opalaniu. Wtedy skóra normalna, a nawet mieszana również potrzebuje odżywienia i mocnego nawilżenia. Krem pozostawia skórę odświeżoną, złagodzoną i odnowioną pełną młodzieńczego blasku.

STOSOWANIE

Grubszą warstwę kremu należy zaaplikować na dokładnie oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Dla osiągnięcia jeszcze lepszego efektu można pod niego zastosować Olejek z dzikiej róży.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

dzika róża, posiada rekordowe wręcz stężenie witaminy C, w połączeniu z karotenem – z którego powstaje witamina A, tworzą duet o wyjątkowo silnym działaniu rozjaśniającym skórę; kosmetyki zawierające ekstrakt z tej rośliny sprzyjają rozjaśnieniu plam pigmentacyjnych, także piegów, wyrównują i ożywiają koloryt skóry; stymuluje biosyntezę ceramidów, zwiększają ich poziom w naskórku i poprawiają nawilżenie skóry; witaminy i kwasy organiczne przeciwdziałają zaś pogrubianiu się warstwy rogowej naskórka – dzięki temu skóra jest elastyczna i gładka; hydroksykwasy, które tak obficie występują głównie w owocach dzikiej róży, mają właściwości złuszczające dlatego często wykorzystuje się ją w preparatach do pielęgnacji pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej


olejek ze słodkich migdałów, stanowi naturalny emolient dzięki temu, że delikatnie natłuszcza skórę; jest odpowiedni do skóry wrażliwej i alergicznej; bardzo dobrze nawilża, a stosowany codziennie bardzo szybko w widoczny sposób podnosi komfort skóry, która staje się gładka i odżywiona; jest naturalnym filtrem UV, dzięki czemu zatrzymuje część promieniowania,

Masło Shea, pomaga regulować nawilżenie skóry, odnawia warstwę hydrolipidową i zapobiega trans-epidermalnej utracie wody, leczy egzemę, łuszczycę, trądzik, łojotok,

witamina E, to naturalny antyoksydant - zapobiega starzeniu się skóry i ogranicza wpływ zanieczyszczeń w głąb epidermy,


SKŁAD INCI

Prunus Amygdalius Dulcis Oil*,Lanolin*, Cera Alba*, Theobroma Cacao Butter*, Sodium Stearoyl Glutamate*, Benzyl Alcohol*, Dehydroacetic Acid*, Pelargonium Graveolens Flower Oil*
*składniki organiczne według standardów EcoCert.


Chociaż krem na początku przeraził mnie swoją bogatą jak na tą porę roku konsystencją, to jednak po pierwszych zastosowania mój niepokój minął. Krem okazał się niestraszny nawet przy makijażu, gdyż wbrew pozorom wchłaniał się dosyć szybko. Mogłam sobie przy tym darować nałożenie rozświetlacza, gdyż całą robotę załatwiał krem. Przy bardziej upalnej pogodzie pozostawiłam go jednak na wieczorną pielęgnację. Krem stosowany na dzień, czy też na noc to prawdziwe lekarstwo dla mojej wysuszonej, zmęczonej suchym powietrzem i gorącymi dniami skóry. Krem zapewnia jej ukojenie, regeneruje, pozostawia twarz głęboko nawilżoną, dając jej maksymalne odżywienie na długie godziny i miłe chwile relaksu do czasu wchłonięcia przez skórę.





Olejek pod oczy przypomina opakowaniem lekarstwo apteczne, ponieważ mieści się w buteleczce z ciemnego szkła. 10 ml pojemności wydaje się niewiele, ale olejek jest niesamowicie wydajny. Konsystencja jak nazwa wskazuje jest oleista i bardziej wskazana na wieczorną pielęgnację, ze względu na trudną współpracę z makijażem. Można go stosować zależnie od potrzeb skóry samodzielnie lub pod krem pielęgnujący. Jego zapach jest typowo różany, słodkawy, ale nie duszący.

OPIS PRODUCENTA

Zawartość olejku z dzikiej róży przyczyniając się do wygładzenia zmarszczek i linii mimicznych, wyraźnie wpływa na poprawę stanu skóry. Po użyciu olejku skóra pod oczami staje się nawilżona, delikatna i promienna. Dzięki zawartości w składzie dzikiej róży bogatej w witaminę C olejek ma działanie antyoksydacyjne i opóźnia proces starzenia się skóry. Dzięki zawartości tej samej witaminy oraz hydroksykwasów produkty z dodatkiem dzikiej róży pomagają również rozjaśniać blizny. Efektem jego używania jest zrelaksowana, optymalnie nawilżona, zachowująca przez długi czas cera pełna blasku. Rezultatem jest tu optymalny poziom nawilżenia skóry, rozświetlenie spojrzenia, redukcja zmarszczek i ujędrnienie skóry.

STOSOWANIE

Olejek nakładamy cienką warstwą, a następnie dokładnie wklepujemy czwartym palcem licząc od kciuka, mamy w nim najmniej siły, dzięki czemu nie naciągamy niepotrzebnie skóry. Najlepiej aplikować produkt od zewnętrznego do wewnętrznego kącika, co również nie spowoduje niepotrzebnego naciągania skóry.

     SKŁADNIKI AKTYWNE

dzika róża, posiada rekordowe wręcz stężenie witaminy C, w połączeniu z karotenem – z którego powstaje witamina A, tworzą duet o wyjątkowo silnym działaniu rozjaśniającym skórę. Dlatego kosmetyki zawierające ekstrakt z tej rośliny sprzyjają rozjaśnieniu plam pigmentacyjnych, także piegów, wyrównują i ożywiają koloryt skóry; stymuluje biosyntezę ceramidów, zwiększają ich poziom w naskórku i poprawiają nawilżenie skóry; witaminy i kwasy organiczne przeciwdziałają zaś pogrubianiu się warstwy rogowej naskórka – dzięki temu skóra jest elastyczna i gładka; hydroksykwasy, które tak obficie występują głównie w owocach dzikiej róży, mają właściwości złuszczające dlatego często wykorzystuje się ją w preparatach do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej

olejek jojoba, dzięki wysokiej biozgodności ze skórą ludzką szybko i głęboko w nią wnika, aby regenerować nawet jej najgłębsze warstwy; odpowiedni do cery mieszanej, gdyż nie powoduje jej przetłuszczania

ekstrakt z Passiflory, działa regenerująco, łagodząco, czy wręcz uspokajająco; bogaty jest we flawonoidy i serotoninę, ekstrakt z passiflory ma ponadto działanie przeciwutleniające, chroniąc przed oksydacyjnymi uszkodzeniami komórek oraz szkodliwym działaniem wolnych rodników; właściwości jej kwiatów powodują, że ekstrakt z kwiatów rośliny zalecany jest do wszelkich produktów kosmetycznych o działaniu odprężającym i relaksującym, jak również produktów dla skóry zmęczonej i dojrzałej, chroniących skórę przed utlenianiem.
SKŁAD INCI: Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Tocopherol*, Passiflora Incarnata Seed Oil*, Rosa Canina Fruit Oil*, Parfum, Geraniol, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene, Carboxaldehyde, Citronellol, Linalool, Citral

*składniki organiczne według standardów EcoCert



Olejek bardzo łatwo rozprowadza się wokół delikatnej skóry oczu, ale trzeba poczekać chwilkę na jego wchłonięcie, co może stanowić utrudnienie podczas makijażu. Da się nałożyć na niego makijaż, ale jak to przy olejku, bez użycia pudru nie będzie łatwo. Olejek najlepiej się sprawdza przy pielęgnacji wieczornej, po dokładnym oczyszczeniu skóry, wtedy skóra pod oczami odczuwa prawdziwy raj, jest zrelaksowana, doskonale nawilżona, ukojona, a rano budzi się wypoczęta, wygładzona i jest ja nowa. Delikatny różany zapach ani trochę nie podrażnił mojej wrażliwej skóry, natomiast pozwala na miłe chwile relaksu. 

Wszystkie wymienione produkty są naprawdę godne polecenia a ich pojemność imponująca. Ceny nie są może niskie, ale taki skład i działanie są warte inwestycji w zdrowie, wygląd, a także komfort naszej skóry. Są dostępne na stronach sklepu Ekodrogeria, gdzie znajdziecie jeszcze bogactwo innych fantastycznych produktów o naturalnym składzie. Na stronie sklepu znajdziecie też mnóstwo naturalnych produktów innych marek.

Znacie te produkty? Które Wam się najbardziej przypadły do gustu?

Pozdrawiam serdecznie.

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.