Róże w kosmetykach. Na co one komu?


           Pewnie o tym już pisałam miliony razy. Róże uwielbiam, i gdybym mogła otaczałabym się nimi z każdej strony. Niestety, nie mam takiej możliwości, ale zawsze mogę wybrać kosmetyki z różami w składzie. Nie jest to tanie, bo wiecie że, żeby otrzymać kilogram olejku trzeba zebrać tonę płatków róż. Olejek ten na szczęście nie tylko pięknie pachnie, ale jest też bardzo wydajny. Wystarczy niewiele, żeby podzielił się zapachem w perfumach czy kosmetyku. Olejek ten ze względu na swoje cenne właściwości robi bardzo dużo dobrego.

Oprócz tego, że potrafi złagodzi poparzoną skórę, dobrze również sobie radzi z łagodzeniem bólu głowy, a także pomaga w usypianiu. Oprócz łagodzenia stresu oraz podrażnień ma działanie relaksujące nie tylko na układ nerwowy, ale także na skórę, którą dodatkowo nawilża koi i regeneruje. 


Do kosmetyków najczęściej używa się płatków róży damasceńskiej, a w Polsce także płatki i owoce dzikiej róży, której mamy tu około 20 gatunków. Jej cenne właściwości to także stymulowanie syntezy kolagenu, kwasy owocowe regulują wydzielanie sebum, zapobiegając tym powstawanie zmian trądzikowych. Poprawia kondycję skóry, dba o jej prawidłowe nawilżenie, natomiast zawarta w niej witamina A wraz z obecną witaminą C rozjaśnia skórę zapobiegając przebarwieniom. 

Owoce dzikiej róży najbardziej bogate w witaminę C zawierają również A, B, E, K, karoten, garbniki, kwasy organiczne i flawonoidy, dzięki czemu wykorzystuje się je także w leczeniu oparzeń, trudno gojących się ran, natomiast soki z tych owoców poleca się szczególnie walce z przeziębieniem, przy pękających naczynkach krwionośnych oraz kamicy żółciowej i nerkowej. Dzika róża jest również pomocna w czasie narażenia na dużą ilość stresu, bezsenności, a także przy biegunkach.

Wracając do tematu, olejek różany polecany jest też dla osób ze skórą dojrzałą. Działa przeciwzmarszczkowo, regenerująco na skórę, antyseptycznie i przeciwzapalnie, poprawia kondycję naczyń krwionośnych co pomaga przy leczeniu skóry naczynkowej. Pomaga osiągnąć zdrowy blask skórze szarej i zmęczonej.


Woda różana uzyskana jest przy procesie destylacji i zawiera w sobie około 0,2-1,1% olejku eterycznego. Używana jest jako tonik do twarzy, ponieważ poprawia pH skóry, odświeża ją, nawilża, łagodzi podrażnienia i oznaki zmęczenia. 
Bogata w bioflawonoidy, m.in. kwercynę oraz lotne olejki eteryczne. Działa antyseptycznie, przeciwzapalnie i kojąco. Oczyszcza, poprawia napięcie skóry, nadaje jej zdrowy koloryt. Jest idealnym tonikiem do każdej cery, ponieważ nie narusza ochronnej warstwy hydrolipidowej skóry. 


Wodę różaną można zastosować do przygotowania okładów dla zmęczonych oczu, a także zaczerwienionych spojówek. Skutecznie łagodzi podrażnienia oczu, dodaje im blasku. Jej zapach ma właściwości aromaterapeutyczne. 

Jak widać, mój różany bzik jest też oznaką intuicji, która wie co jest dobre dla mojej suchej, wrażliwej  i dojrzałej skóry z przebarwieniami. Stosując kosmetyki zawierające te cenne olejki, mogę powiedzieć że kondycja mojej skóry ulega nie jest zła, ulega poprawie na lepsze, co często słyszę w komplementach. 

Lubicie różane kosmetyki? Które najbardziej służą Waszej skórze? 

Pozdrawiam serdecznie! 

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.