Słono słodki relaks z Equilibra.


        Wróciło lato, robiąc mi małe zamieszanie. Powinnam czuć się świetnie, ale akurat teraz jest odwrotnie. Czasem mam ochotę zeskrobać z siebie wszystkie słabości i stresy, czasami mam ochotę wymienić całą skórę, która szybko się buntuje.  Nie wiem czy to zboczenie, ale moja skóra uwielbia peelingi, a im bardziej naturalne tym bardziej je uwielbia. Ostatnio udało mi się trafić na bardzo ciekawy Odżywczy peeling do ciała od Equilibra. Rzadko się zdarza, że peeling jest jednocześnie na bazie soli i cukru. A jednak, trafiłam i na taki. I pewnie Was ciekawi jakie są moje wrażenia. Ano są. Słodko-słone i nie tylko. Zapraszam.


Ponieważ idą te peelingi u mnie jak woda, ucieszyła mnie dość spora pojemność, bo mamy tu aż 550 ml. Opakowanie ze swoją szatą graficzną pięknie ozdabia półkę w łazience, a już po otwarciu w całym pomieszczeniu da się wyczuć słodki, relaksujący zapach, który potęguje łazienkowy mikroklimat.


Dodatkowe wieczko jest dodatkowym zabezpieczeniem przed ciekawskim wzrokiem. Jest on bardzo łatwe do wyciągnięcia dzięki ciekawemu uchwytowi. Bardzo dokładnie przylega też do ścianek pudełka, dzięki czemu nie ma prawa nic wyciec na zewnątrz A wewnątrz, no właśnie. Co mamy wewnątrz pudełka. 


Na pierwszy rzut oka zawartość przypomniała mi pastę BHP, jaką czasem dostają pracownicy. W pierwszej chwili pomyślałam sobie, co za ohydztwo. Jednak słodkawy, relaksujący zapach kosmetyku przeniósł moją wyobraźnię w kierunku jabłkowego musu. Nie ma tu jednak żadnego jabłka, wyczuwa się natomiast coś ze słodkiej otulającej swoją wonią nuty.


Peeling zawiera unikalną kompozycję soli morskiej, cukru trzcinowego i naturalnych olejków roślinnych, która złuszcza, wygładza i odżywia skórę. Sól morska zapobiega zatrzymywaniu się wody. Cukier trzcinowy delikatnie złuszcza i nawilża. Naturalne olejki odżywiają skórę, nadają jej miękkość i jędrność. Aloes modeluje oraz zapewnia ulgę i nawilżenie. Witamina E uzupełnia produkt o działanie antyoksydacyjne. 

Składniki aktywne

Sól morska: usuwa martwy naskórek oraz wygładza skórę
Cukier trzcinowy: łagodnie złuszcza
Ekstrakt z aloesu: koi, zmiękcza i modeluje 
Olejek ze słodkich migdałów: chroni i zmiękcza
Witamina E: naturalny antyoksydant

Peeling nie zawiera parabenów, alkoholu, barwników, ani alergenów. Jest lekko perfumowany, co może być gorzej widziane w przypadku bardziej wrażliwej skóry.


Sposób użycia: 

1. Nałóż na suchą skórę i delikatnie masuj. Dzięki oleistej konsystencji możesz masować skórę przez długi czas, bez obawy o podrażnienia. Zmyj produkt letnią wodą oraz żelem do mycia.

2. Dla zwiększenia efektu nałóż Antycellulitowe Błoto Termalne Equilibra na peeling przed zmyciem, wmasuj dwa produkty razem i pozostaw na kilka minut. Następnie spłukaj.
 

Konsystencja tego peelingu jest bardzo przyjemna. Przypomina trochę mus, trochę masło, nie kruszy się w palcach, ale jeśli nabierzecie tego za dużo na rękę, nietrudno będzie go pogubić na dnie wanny czy brodziku. Peeling jest dość delikatnym drapakiem, ale na tyle wystarczającym, by masażem po skórze sprawić uczucie odświeżenia i lekko poprawić krążenie. Dzięki zawartości olejów, peeling tak nawilża i odżywia skórę, że używanie wszelkich balsamów czy maseł jest już zbędne. Po użyciu tego peelingu skóra ciała jest gładka i miła w dotyku, a zapach będzie towarzyszył jeszcze długie godziny także w łazience. Nie zdarzyło się, żeby peeling podrażnił moją skórę, ani pozostawił chropowatej tarki jak po użyciu parafiny.  

Odnosząc się nie tylko do składu, ale też sporej pojemności tego produktu, jego cena jest bardzo przyzwoita. Wydajność będzie zależała, jak często i obficie będziecie się delektować tym peelingiem. 

Odżywczy peeling cukrowy Equillibra dostępny jest TU w cenie około 35 zł. Polecam! 

Znacie ten peeling? Jakie peelingi lubicie? 

Pozdrowienia!  :)

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.