Odpłynęło z lipcem


Minął i lipiec, a razem z nim odpłynęło trochę kosmetyków. Co zużyłam w tym pięknym letnim miesiącu, dowiecie się w dalszej części...

Odżywczy żel myjący do twarzy Vianek dobry na wieczór i każdy poranek!


         Znalezienie dla mojej twarzy odpowiedniego środka myjącego to trudne wyzwanie. Skóra mojej twarzy jest wyjątkowo wrażliwa, zbuntowana kapryśna. Często bywa sucha jak wiór, ale potrafi też zaskoczyc niespodziankami. Nie jest z nią wcale tak łatwo. Wiedząc jak ważne jest oczyszczanie skóry twarzy, szukałam jak zwykle czegoś skutecznego i jednocześnie delikatnego. Czy Odżywczy żel myjący do twarzy Vianek spełnia swoje zadanie, dowiecie się czytając część dalszą...

Woda różana, do czego służyć może


        Woda różana jest stosowana już od czasów starożytności, a z jej dobrodziejstw korzystała też podobno Kleopatra. Woda różana inaczej zwana hydrolatem, to nic innego jak pozostałość po procesie destylacji z parą wodną płatków róży, która  jest dobroczynnym, ubocznym efektem produkcji olejku różanego. Jej zapach jest delikatniejszy od zapachu olejku różanego. Do jej produkcji najczęściej wykorzystuje się kwiat róży damasceńskiej, ale też różę stulistną, a także różę francuską.

Mój niezbędnik na upalne dni



      Chociaż wiele osób na nie bardzo narzeka, upały w miesiącach letnich są raczej normalnym zjawiskiem. Jeśli się czuję niekomfortowo również się zaliczam do tych osób. Narzekam, stękam, a najlepiej nie wychodziłabym z domu, ale po co marnować takie piękne dni, jeśli można chociaż trochę zadać tego komfortu. Ja należę do osób, dla których komfort się liczy bardziej niż jakakolwiek przygoda. Podstawą tego komfortu jest kilka niezbędnych rzeczy i kosmetyków.

Shimmering Skin Perfector Pressed Becca, Podaruj sobie trochę blasku

Rozświetlacz Becca

       Bardzo lubię rozświetlacze, uwielbiam dodawać skórze blasku. Rozświetlacz dodaje skórze świeżego, wypoczętego i zadbanego wyglądu. Uwielbiam połysk w kolorze złota, dlatego też chętnie skusiłam się na prasowany rozświetlacz Shimmering Skin Perfectior Becca w wersji podróżnej. O ile mi się wcześniej nie znudzi, po przetestowaniu mogę wrócić do wersji pełnowymiarowej. Czy go polubiłam? Jakże mogło być inaczej. Jest to miłość od pierwszego muśnięcia.

Intensywnie regenerująca maska do włosów Bambus & Olej Avokado Biovax


        Maskę do włosów Bambus & Olej Avokado Biovax otrzymałam jako gratis przy kupnie szamponu. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ jej działanie było skierowane wprost do potrzeb moich cienkich i wymagających nawilżenia włosów. Ponieważ jest to mniejsza pojemność, zdążyłam ją zużyć do końca i w związku z tym co nieco o niej dziś napiszę. 

Krystaliczna maska kolagenowa pod oczy Pilaten Pila Girl


        Pielęgnacja koreańska ciągle jest mi jeszcze nieznajoma, chociaż ostatnio coraz częściej na nią trafiam. Przy okazji zakupów w Naturze zawołała do mnie Krystaliczna maska kolagenowa pod oczy Pilaten Pila Girl, i chociaż przez chwilę mówiłam do niej "nie", to jednak zabrałam ją do domu, żeby wypróbować to azjatyckie cudo, chociaż do cudownych maseczek jej jeszcze brakuje.

Melted Latex Liquified High Shine Lipstick, miłość od pierwszego spojrzenia


            Szukałam na usta spokojnego koloru, ale jak zwykle wybrałam pomadkę o kolorze intensywnego różu. Po prostu lubię, kiedy pomadka jest widoczna na ustach, kiedy ożywia moją twarz. Tym razem jest to Melted Latex Liquified High Shine Lipstick Too Faced o kolorze Boot First w której czułam się najlepiej, mój wybór potwierdziła też konsultantka Sephory, którą oczywiście pozdrawiam. 

Micelarny szampon oczyszczający Biovax Botanic - Czystek, czarnuszka


          Kilka tygodni temu miałam okazję poznać kolejny szampon micelarny Biovax Botanic L'biotica. Micelarny kojarzy się z demakijażem, ale swoje włosy najczęściej traktuję tylko odżywką, maską, rzadziej olejem. Jeśli ciekawi Was jak szampon się sprawdził u mnie, zapraszam do dalszego czytania...

Wakacyjny makijaż w skrócie


        Nie to, żebym miała jakieś wakacje, ale tego lata trochę się dzieje. Dlatego też ostatnio trochę poluzowałam w pisaniu postów, ale liczę że nie na długo. Nie potrafię zrobić sobie porządnego urlopu, ale też nie potrafię odmówić sobie tej przyjemności. Przyjemnością jest też lekki makijaż, który towarzyszy mi każdego dnia. Będzie krótko i obrazkowo ;)

Leniwa sobota i niedziela dla włosów


        Dzisiejszy dzień rozpoczął się dość późno, a to dlatego, że późno się zakończył. Ponieważ miałam trochę zaległości, zanim się obejrzałam był już prawie ranek. Rankiem, która by to nie była godzina, obudziły mnie moje koty. Jedna leżała na moim brzuchu, druga obok. Jak już sobie tak pofolgowałam, postanowiłam zrobić dobry uczynek dla swoich włosów. Prawie dwutygodniowa praca pod gołym niebem dała im porządnie popalić. Moje włosy zrobiły się jakieś napuszone, plątające się, no i trudno z nimi dojść do ładu. Z obawy że w czymś przesadzę, ze względu na braki czasu robiłam też większe przerwy w ich olejowaniu. Dziś wiedziałam, że nikt mnie nie namierzy w olejowanych włosach, zrobiłam im więc małą ucztę. 

Rozpoczynam detox z By Volante


          Powietrze zanieczyszczone, żarcie zanieczyszczone, nie wspominając już o tym, że moja skóra ostatnio też się buntuje. Do tej pory dbałam o wszelkie czyszczenie ja, ale w końcu nadszedł czas wielki na oczyszczenie i posprzątanie mojego organizmu. Ktoś czytał w moich myślach, bo niedawno otrzymałam propozycję od By Volante przetestowania ich suplementu - Detox by Volante.

Fluid matujący ProVoke jak się sprawdził na mojej suchej skórze


          Nigdy nie kupuję podkładów matujących. Zawsze trafiają do mnie przypadkowo. Jeśli już taki trafi, to choćby z ciekawości go przetestuję, żeby się utwierdzić w przekonaniu że nie jest dla mojej suchej skóry.  Nie, żeby miał wady, ale po prostu moja cera oczekuje czegoś innego. Chociaż Fluid matujący ProVoke Dr Ireny Eris ma też swoje dobre strony...

Medycyna stylu życia


          Wszyscy wiemy, że naszą najcenniejszą wartością jest zdrowie. Jak bardzo jest ono dla nas cenne, często nie spostrzegamy  w codziennym życiu, spostrzegamy to dopiero wtedy, kiedy go tracimy. Wtedy pozostaje długie leczenie i częste oczekiwania w  kolejkach do specjalistów. Zdrowie to największe bogactwo naszego życia i warto mieć je na uwadze cały czas, a nie tylko w chwilach nagłych. 

Co polubiłam w czerwcu


        O tym jak minął mi czerwiec nie chcę się już powtarzać. Po prostu minął mi tak szybko, że nie zdążyłam nawet zrobić porządniejszych zakupów. Zdenkowany szampon L'Biotica Biovax zastąpił kolejny szampon micelarny Biovax Botanic Czystek & Czarnuszka wraz z gratisową maską Biovax Bambus & Olej Avocado, którą ze względu na dość krótki okres ważności zdecydowałam się od razu użyć, i tego nie żałuję. Przy tym pojawił się też urodzinowy mini flakonik Daisy Love o delikatnym, ale urzekającym aromacie.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.