Krystaliczna maska kolagenowa pod oczy Pilaten Pila Girl


        Pielęgnacja koreańska ciągle jest mi jeszcze nieznajoma, chociaż ostatnio coraz częściej na nią trafiam. Przy okazji zakupów w Naturze zawołała do mnie Krystaliczna maska kolagenowa pod oczy Pilaten Pila Girl, i chociaż przez chwilę mówiłam do niej "nie", to jednak zabrałam ją do domu, żeby wypróbować to azjatyckie cudo, chociaż do cudownych maseczek jej jeszcze brakuje.

Zabiera jednak bardzo mało miejsca, więc świetnie nadaje się do zabrania w podróż. Niewielka saszetka zawiera dwa krystalicznine przezroczyste płatki żelowe na plastikowej tacce, zawierające 6 g przezroczystego, bezbarwnego i bezzapachowego płynu. Jest tego 6g.  


Przy wyciąganiu z folii trzeba bardzo uważać, żeby wyjąć właściwą stroną, by były umieszczone na tacce, a nic pod nią, nie zgubić żadnej, no i nie uszkodzić. U mnie jedna uległa pęknięciu. 


Pilaten Pila Girl to kolagenowe płatki pod oczy, przeznaczone do pielęgnacji bardzo delikatnej skóry w tym obszarze. Maska skutecznie rozjaśnia skórę, likwidując cienie pod oczami. Dodatkowo nawilża i odżywia skórę przez długi czas, co niweluje obrzęki, poprawia jędrność i wygładza zmarszczki.Roślinny kolagen uwalniany jest pod wpływem temperatury ciała, a płatki same dopasowują się do kształtu skóry. Oprócz kolagenu za działanie maski odpowiada kompozycja sorbitolu, ekstrakty z azjatyckiej algi – Sagrassum Pallidum, Chrząstnicy kędzierzawej, oryginalnego chińskiego aloesu, a także olejek z kwiatów róży japońskiej

.Sorbitol zawarty w płatkach wpływa na poziom nawilżenia skóry, zapobiegając nadmiernej utracie wody. 

Algi Sagrassum Pallidum to ceniony składnik medycyny chińskiej, stosowany od stuleci. Algi te bogate są w liczne mikro i mikroelementy takie jak: jod, potas, magnez czy żelazo. Dodatkowo liście wodorostów są bogate w witaminy, przeciwutleniacze i minerały. Dodatkowo dogłębnie nawilżają skórę i opóźniają jej starzenie, a szereg zawartych w nich witamin reguluje prawidłowe funkcjonowanie skóry.

Chiński aloes - Aloe Yohyu Matsu Ekisu, obfity jest w składniki odżywcze: witaminy, mikro i makro elementy, kwasy tłuszczowe i aminokwasy. Wyciąg z aloesu wykazuje właściwości kojące, regenerujące, przeciwbakteryjnie, wspomaga leczenie ran i stanów zapalnych skóry. Wzmacnia również ściany naczyń krwionośnych zapobiegając tworzeniu się tzw. pajączków.
Chrzątnica kędzierzawa inaczej zwana mchem irlandzkim, wykazuje działanie regenerujące oraz odmładzające, nadając skórze gładkość i jędrność. Preparaty z tym krasnorostem szczególnie polecane są do cery suchej i zniszczonej.

Sposób użycia:


Oczyść i wysusz twarz. Nałóż płatki pod oczy delikatnie dociskając je palcami. Odczekaj 15 - 20 minut i zdejmij. Stosuj raz w tygodniu. Z tym czasem trzymania jest różnie, każdy sklep internetowy podaje inne informacje.


Płatki miały ogromne wyzwanie, ponieważ usnęłam dopiero nad ranem. Nie licząc przebarwień, wszystko tu można zobaczyć pod moimi oczami. Wyglądam tu upiornie, dlatego więcej już nie pokazuję.


A płatki, żeby chociaż chciały się trzymać, ale nie. Obsuwały się ciągle, zjeżdżały, więc za bardzo nie dało się z nimi podziałać. Sorki za zdjęcie, wyszło jak wyszło. Płatki za wiele też same nie podziałały, chociaż po 30 minutach:
- nieźle nawilżyły skórę pod oczami, 
- sprawiały skórze relaks chłodząc ją delikatnie,
- rozjaśniły delikatnie cienie pod oczami,
- bardzo delikatnie złagodziły obrzęki,
- nieco rozświetliły spojrzenie,
- nie zaobserwowałam żadnego, nawet optycznego wygładzenia zmarszczek,
- na szczęście nie odczułam podrażnienia mojej wrażliwej skóry.

Nie była to też droga maseczka, więc nie ma co oczekiwać cudów. Jej cena w drogerii Natura wynosiła około 3 zł.

Moja skóra pod oczami, jak i na twarzy jest bardzo wymagająca, ale u Was ta maseczka może sprawdzić się dużo lepiej. Mieliście ją? Jaka jest Wasza opinia?

Miłego weekendu! :)

Komentarze

  1. Jak za wydane 3zl to i tak efekty nie są najgorsze ��☺️

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie ma lepszych efektów ale zawsze lepsze to niż nic.

    OdpowiedzUsuń
  3. 3 zł. z takimi efektami to może być. Ja lubię tego typu płatki pod oczy. Świetnie ratują po nieprzespanej nocy. Polecam przed nałożeniem schłodzic w lodówce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wypadły całkiem nieźle patrząc na jedną aplikację i ich cenę. Spróbowałabym ich, choć moja skóra w tym rejonie nie jest zbytnio wymagająca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam duże wymagana co do produkt

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam duże wymagania co do produktów pod oczy, więc chyba byłabym rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda kochana ze sie zsuwaly, ja mialam przygode z Efektima i te to sie trzymaja ;) Polecam <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam ją ostatnio w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak za 3 złote to byłabym zadowolona z efektu. Ja z tej firmy miałam taką maseczkę na usta. I też w ogóle się nie trzymała. W niej można chyba tylko leżeć haha.

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. mam wrażenie, że u mnie tego typu płatki nigdy nie działają...

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja jakoś nie mogę się przekonać do koreańskiej pielęgnacji...

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ja kilka razy w rękach, ale poleciała dalej. Nie mam przekonania do tej marki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.