Czarna orchidea dla zmysłów i dla ciała


         Kiedy jesień daje popalić swoją kapryśną aurą, robię wszystko żeby też nastrój nie okazał się ponury. A na poprawę nastroju oprócz lub zamiast czekolady najlepiej działają zmysłowe otulające zapachy. 

Czarna orchidea pojawiła się najpierw w olejku, pokusiła też o mydło glicerynowe Organique. Mydła glicerynowe zawsze są u mnie mile widziane, zwłaszcza kiedy pięknie pachną. Mydła Organique wyglądają obłędnie. Kuszą nie tylko zapachem, one kuszą też wyglądem. Ale nie tylko o tym chciałam napisać...

Kostka mydła może wystarczyć na dłużej lub krócej, zależy jak często będziemy używać. Na zdjęciu tego nie widać za bardzo, że jest ono przejrzyste. Przypomina trochę zamrożoną coca-colę z zatopioną wewnątrz orientalną ozdobą, coś na kształt płaskorzeźby.


OPIS

Mydło glicerynowe o sensualnym, zniewalającym zapachu, wytwarzane jest ręcznie według tradycyjnej receptury. Zawiera ok. 30% najwyższej jakości gliceryny roślinnej, która uszczelnia barierę hydrolipidową skóry, chroniąc ją w naturalny sposób przed utratą wody. Mydło nie tylko nawilży, ale również pozostawi na skórze piękny zapach.


Gliceryna o farmaceutycznej jakości, pozyskiwana jest z tłuszczy roślinnych. Jej drobnocząsteczkowa budowa umożliwia przenikanie do przestrzeni międzykomórkowych głębszych warstw naskórka i wiązanie wody. Dzięki temu skóra jest prawidłowo i długotrwale nawilżona. Gliceryna roślinna chroni także skórę przed utratą wody, dzięki czemu poprawia jej elastyczność i wygładzenie.


Skład INCI:

Glycerin, Aqua, Sodium Stearate, Propylene Glycol, Sorbitol, Sodium Laurate, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Sodium Lauryl Sulfate, Parfum, Stearic Acid, Lauric Acid, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate, Titanium Dioxide, CI 16255, CI 42080, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Linalool.


Mydło jest nie tylko ozdobą łazienki, nie tylko roztacza wokół siebie i zostawia na skórze zmysłowy zapach. Mydło to nie niszczy, nie wysusza mojej skóry. Czy umyję tym mydełkiem tylko dłonie, czy wyszoruję gąbką całe ciało, moja skóra nie prosi od razu o nawilżenie. Może nie pieni się tak intensywnie jak inne mydła i żele, ale tak samo pozostawia czystą skórę. Mydło rozpuszczając się zostawia zacieki na mydelniczce, które tak przypominają wyglądem coca-colę, ale na szczęście łatwo je zmyć. Zmydla się równomiernie,  jak kostka lodu, do końca zachowując swój fason. Takiego mydła nie chciałoby się wypuszczać z rąk :)

Znajdziecie je w sklepach Organique, od niedawna są one również dostępne w perfumeriach Douglas. Polecam jak zawsze. Nie da się przejść obok nich obojętnie!

Pozdrawiam! :)

Komentarze

  1. Uwielbiam ten zapach w kosmetykach!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda obłędnie :) a jeżeli pachnie przyjemnie to mnie kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda obłednie - chętnie bym je wyprobowała

    OdpowiedzUsuń
  4. Super wygląda, chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja Mama i ja kochamy ich mydła glicerynowe ale tego nie miałyśmy! Z chęcią sprawdzę, Mama na pewno też :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze chyba nigdy nie widzialam tak pieknego mydla <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm...kuszące te mydełko :) przekonałaś mnie kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam z tej linii masło i pachnie obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda świetnie, ale mnie bardziej przekonuje zapach :P

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba jeszcze nigdy nie mialam mydełka z Organique. wygląda obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kojarzę jakiś kosmetyk o zapachu czarnej orchidei i nie był to mój ulubiony aromat

    OdpowiedzUsuń
  12. To coś dla mnie :) Takiego mydełka jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Też lubię takie ręczne mocno pachnące mydła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki pani recenzji kupiłam zestaw w Rossmanie w woreczku mydło, olejek i krem do rąk - petarda! Zapach jest bajeczny i długo się utrzymuje. Z chęcią sięgnę po kolejne opakowania, a testuje od Świąt ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.