Maska intensywnie nawilżająca Origins
Dobre nawilżanie nigdy nie jest złe, zwłaszcza kiedy rozkręcone są kaloryfery, a za oknem ponura pogoda. Na moją skórę najlepiej działają mocno nawilżające kremy i maseczki. Maski w płacie są fajne, ale dla mnie najlepsze są te niewymagające dużo zachodu. Po prostu nakładam taką maseczkę na noc jak krem, nie muszę spoglądać na zegarek, ukrywać się przed ludźmi, ani też nie muszę takiej zmywać. Miałam różne tego typu maski, a od niedawna zagościła maseczka intensywnie nawilżająca Drink Up Intensive Overnight Mask to Quench Skin's Thirst Origins.
Można kupić taką maskę w większej pojemności, ale ja wybrałam 50 ml. Maska jest bardzo wydajna, nie zabiera zbyt dużo miejsca kiedy wybieram się w podróż, na pewno nie zdąży się znudzić i nie zepsuje się, jeśli zechce nam się ją "zdradzić" z innymi maskami.
Mając wrażliwą skórę, nałóż tę ultra bogatą w składniki maseczkę nawilżającą na noc. Olejki z awokado i pestek moreli głęboko i błyskawicznie rozprowadzą po spragnionej nawilżenia skórze zgromadzone rezerwy substancji nawilżających oraz pomogą zbudować zapasy na jutro. Wodorosty z morza japońskiego pomagają naprawić barierę ochronną skóry zapobiegając odwodnieniu w przyszłości i oznakom przedwczesnego starzenia. Skóra budzi się odprężona, odświeżona i jędrniejsza.
SPOSÓB UŻYCIA
Maskę należy stosować dwa razy w tygodniu lub częściej w razie potrzeby. Delikatnie wmasuj wieczorem w oczyszczoną skórę. Zetrzyj nadmiar.
SKŁADNIKI
Water, Rosa Damascena (Rose) Flower Water, Myrtus Communis (Myrtle) Leaf Water, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Water, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract, Glycerin, Cetyl Alcohol, Glyceryl Polymethacrylate, Dimethicone, Peg-75, Peg-8, Glycereth-26, Sorbitan Stearate, Ribes Nigrum (Black Currant) Seed Oil, Prunus Amygdalus Amara (Bitter Almond) Kernel Oil, Cinnamomum Camphora (Camphor) Bark Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Osmanthus Fragrans Flower Extract, Rosa Damascena Extract, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Extract, Linalool, Limonene, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Cladosiphon Okamuranus Extract, Oryza Sativa (Rice) Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Olea Europaea (Olive) Fruit Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Bran Extract, Peg-100 Stearate, Sucrose, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Wax, Panthenol, Pantethine, Cetyl Ethylhexanoate, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Phytosterols, Tocopheryl Acetate, Oryzanol, Bisabolol, Caprylyl Glycol, Potassium Hydroxide, Caffeine, Hexylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Dextrin, Carbomer, Disodium Edta, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol.
Maskę stosuję najczęściej co drugi wieczór zamiast kremu na noc i w takiej samej ilości. Uwielbiam ją używać nie tylko ze względu na wygodę i przyjemność w jej stosowaniu i piękny morelowy zapach. Działanie maski na skórę, daje się odczuć już po pierwszym użyciu. Delikatny jasnożółty krem masełkowatej konsystencji momentalnie wtapia się w spragnioną nawilżenia skórę, pozostawiając przy tym uczucie świeżości, natychmiastowego nawilżenia oraz odprężenia. Skóra po jej rozsmarowaniu nie lepi się, nie jest natłuszczona jak po nałożeniu niektórych masek czy cięższej konsystencji kremu. Skóra budzi się nie tylko dobrze nawilżona, ale też wypoczęta i ładnie rozświetlona. Dodatkowym plusem jest jej imponujący skład oraz wydajność, przy których cena wcale nie jest straszna.
Maska intensywnie nawilżająca dostępna jest w perfumeriach Sephora. Na pewno wypróbuję też inne maski, a ta na pewno pozostanie ze mną na dłużej. Ciekawa jestem czy ją znacie, czy też polubiliście, a kto nie zna, polecam tą maskę. Lubicie maski całonocne?
Pozdrowienia! :)
Firmę jak najbardziej kojarzę, ale maski nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina
Jak będziesz miała okazję to wypróbuj ;)
Usuństrasznie dlugi skald ma ta maseczka :(
OdpowiedzUsuńDługi, ale za to skuteczny :)
UsuńUwielbiam ją nakładać pod oczy świetnie wypełnia zmarszczki mimiczne :-)
OdpowiedzUsuńA wiesz, nie przyglądałam się swoim zmarszczkom :D Może dlatego że ciągle w pośpiechu, albo się już przyzwyczaiłam ;)
UsuńMarkę znam, maski wcześniej nie spotkałam :) Nie przepadam za maskami całonocnymi. Jednak recenzja bardzo przekonuje :)
OdpowiedzUsuńJa wprost przeciwnie, a ta jest najlepsza jaką chyba miałam :))
UsuńTo mój niekwestionowany hit do suchej skóry ;)
OdpowiedzUsuńMój też :))
UsuńMiałem chyba jednorazową maskę z tej linii i śietnie nawilżyła :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też jesteś zadowolony z tej maski ;)
UsuńNigdy jej nie miałam, ale moja koleżanka bardzo sobie chwali ;)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, może Tobie też posłuży :)
UsuńOgólnie nie przepadam za maskami do twarzy, których się nie zmywa, ale nieco mnie do te zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńTakie właśnie lubię najbardziej! Mimo wszystko fajnie że czujesz się zachęcona ;)
UsuńCieszę się, że podoba Ci się jej działanie. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego o kosmetykach tej firmy 😊cena mnie przeraża ..
OdpowiedzUsuńCena jest adekwatna do jakości i długości używania :))
Usuńtestowałam ją, gdy jeszcze była w starym opakowaniu i do końca mi niestety nie podeszła :/
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Ale nie u każdego wszystko tak samo się sprawdza :)
UsuńOd dawna czytam o tych kosmetykach, a jeszcze nic nie miałam :(
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą ;) Kak będziesz miała okazję to wypróbuj, warto :))
UsuńA Ty wiesz, że ja jeszcze żadnego ich kosmetyku nie miałam.
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję to wypróbuj :)
UsuńUwielbiam ją za zapach i działanie ;D!
OdpowiedzUsuńJa też! :D
UsuńSpróbowałabym :). Zresztą ostatnio próbowałam kilku mini masek Origins i efekty mi się podobały, czas więc chyba na większe pojemności :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak :D Którą maskę najlepiej wspominasz? :)
UsuńKusi mnie ta marka ale cena jest nieco za duża, ale kto wie może kiedyś sobie pozwolę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Marzenko żeby to się stało jak najszybciej :*
Usuńjuż sam opis sprawił, że chętnie bym ją wypróbowała
OdpowiedzUsuńno i bardzo ciekawi mnie ten zapach
uwielbiam nawilżające maski, zwłaszcza takie jak ta, o masełkowatej konsystencji
OdpowiedzUsuńNie znałam tej firmy. Muszę ją wypróbować. Lubię zapach moreli i nawilżoną skórę.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy maseczki tego typu, ale ta prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji stosować kosmetyków tej marki, kuszą mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maskę, jedna z najlepszych dla suchych skór!
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się dobrze nawilżająca maseczka :)
OdpowiedzUsuńOj, widzę to całe bogactwo wartościowych składników :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta maseczke, u mnie dziala rewelacyjnie zwlaszcza kiedy potrzebuje nawilzajacego opatrunku ;)
OdpowiedzUsuńMaseczki i tak naprawdę peelingi są warte uwagi. Dobrze oczyszczają skórę, dzięki czemu staje się piękniejsza i promienna.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuń