Dipbrow Pomade Anastasia Beverly Hils Doskonałość do brwi
Nie jest mi łatwo znaleźć do moich brwi coś odpowiedniego. Zawsze znajdzie się szczegół, który jak nie będzie przeszkadzał podczas makijażu, to sprawi wyraz niezadowolenia po jego wykonaniu. Nierzadko trudno jest mi znaleźć odpowiedni odcień. Na szczęście znana na blogach, wielokrotnie nagradzana, wodoodporna, uniwersalna pomada do brwi Dipbrow Pomade Anastasia Beverly Hills pozwala osiągnąć wymarzony efekt. Ma też więcej odcieni do wyboru.
Mały szkłany słoiczek łatwo mieści się w dłoni. Jest też bardzo solidny. Przy upadku na podłogę nie dostrzeglam nawet małej ryski. Kupując ten produkt, warto przy okazji zaopatrzyć sie w skośnie ścięty pędzelek. Swój miałam już wcześniej. Całkiem niezłe pędzle pochodzą od marki własnej Sephory, co nie znaczy, że nie chciałabym wypróbować też innych.
W słoiczku mamy 4g gęstego kremu, gęstej kremowej konsystencji. Na zużycie pomady mamy niewiele, bo tylko 6 miesięcy. Nie jest to dużo czasu, ale przy codziennym używaniu naprawdę warto.
Pomadę bardzo łatwo idzie nabrać na pędzelek, tak samo łatwo pozostawia ślad na skórze. Trzeba to jednak robić z umiarem, żeby nie przesadzić. A powiem Wam, że takie proste to nie jest, przyda się trochę wprawy. Ale warto, brwi są bardzo ważnym elementem w makijażu.
Pomadę bardzo łatwo idzie nabrać na pędzelek, tak samo łatwo pozostawia ślad na skórze. Trzeba to jednak robić z umiarem, żeby nie przesadzić. A powiem Wam, że takie proste to nie jest, przyda się trochę wprawy. Ale warto, brwi są bardzo ważnym elementem w makijażu.
Nabierając na początku zbyt wiele produktu na pędzelek, miałam wrażenie że odcień Medium Brown jest dla mnie zdecydowanie za ciemny. Na szczęście okazał się nie za ciemnym, delikatnie chłodnym brązem, w którym jednak dobrze wyglądam. Pomada nie skąpi nam możliwości poprawek. Zanim wyschnie, nad efektem można spokojnie popracować. Lepiej jednak nabrać mniej pomady i powoli dokładać, niż się później przerazić.
Pomada ta jest niezwykle trwała, wytrzymuje do późnych godzin. Nie da jej się też zarzucić wodoodporności. Wytrzyma wilgoć na dworze, wytrzyma też mycie głowy. Pomada do brwi Dipbrow Pomade Anastasia Beverly Hills w aż jedenastu odcieniach czeka na Was w perfumeriach Sephora. Zdążyliście ją już poznać?
Miłego weekendu! :)
Moja mama jej używa i też sobie chwali trwałość:)
OdpowiedzUsuńCieszę się. że i Twojej mamie służy :)
UsuńJa jeszcze nie miałam przyjemności poznać, ale mam wielką ochotę :-)
OdpowiedzUsuńPolecam Agnieszko, będziesz zadowolona :)
UsuńSuper, że jesteś z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się tak krótkim okresem przydatności. Ja swoją pomadę używałam przez rok i cały czas była kremowa. Nie zauważyłam żadnych oznak zepsucia;).
Dzięki za pocieszenie! Kamień z serca :D
UsuńTo chyba najbardziej słynna pomada ;p
OdpowiedzUsuńNawet jej nie znałam wcześniej, ale poznawanie jej to sama przyjemność :)
Usuńoj marz mi się :) Gdyby tylko nie cena :( A masz może porównanie do pomady Inglota?
OdpowiedzUsuńDokładnie to klasyk, ale cena na razie mnie hamuje przed jej kupnem :)
UsuńNie miałam pomady Inglota, ale też czytałam o nim dobre rzeczy :)
UsuńNie używałam nigdy pomady do brwi.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować ;)
UsuńMoją ulubioną pomadą jest ta z Wibo, aczkolwiek z Ingrid też dobrze się spisuje. Na pewno skuszę się w końcu na ABH :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego warto wypróbować ;)
UsuńNie mialam jeszcze i bardzo mnie ciekawi, ja uzywam Ka Brow Benefit numer 2 i tez jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBenefit też bardzo lubię :)
UsuńNigdy nie używałam pomady do brwi, mam ciemne i gęste brwi, dobrze się układają i są wyraźne więc nie potrzebuje jej :) Ale produkt bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć :) Miałam takie brwi bardzo długo, czas jednak robi swoje ;)
UsuńMam fajny cień do brwi,ja używam ciemnego brązu, już się powinien kończy, muszę pomyśleć o czymś nowym. Cieplutko pozdrawiam 💞😍
OdpowiedzUsuńRównież Cię pozdrawiam Basiu :)
UsuńKlasyk :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go poznałam :)
UsuńMusze wkoncu kupic bo zawsze obok przechodze :( . jak narazie uzywam Chella Eyebrow Cream i bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńNie znam Twojego kosmetyku, ale zaciekawiłaś mnie :)
UsuńTa pomada jest na mojej liście chciejstw z Sephora :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZajrzę do Sephory, zobaczę odcienie, może coś mi przypasuje :)
OdpowiedzUsuńObejrzyj, jest w czym wybierać :)
Usuńo mamo marzę o tym bronzerze :) pomada też fajowa :)
OdpowiedzUsuńPolecam Karolinko :)
UsuńJako,że wspieram polskie produkty, używam pomady firmy Wibo. Jest rewelacyjna, no i cena bardzo przystepna:)
OdpowiedzUsuńPolskie marki wspieram, a jakże, o ile spełniają moje oczekiwania. Wibo znam z zajęć w szkole, nie spełniają moich oczekiwań :)
UsuńJa do brwi używam tylko bezbarwnego żelu ;D
OdpowiedzUsuńŻel też jest ok :)
UsuńJa mam pomadę z delii i chyba nigdy jej nie zużyję ;p
OdpowiedzUsuńHaha, to masz problem z głowy, możesz używać dożywotnio ;)
UsuńMam w planach wypróbować tą pomadę. Jakoś na razie mi z nią nie po drodze, ale w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję, to przetestuj. Może i Tobie się spodoba :)
UsuńNa razie nie potrzebuję, ale będę miała ją na uwadze, z czasem niestety brwi jednak tracą na wyrazie
OdpowiedzUsuńZ czasem tak, ale jak nie potrzebujesz to nie ma co na siłę ;)
UsuńBardzo mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji warto się skusić ;)
UsuńPrzez bardzo długi czas próbowałam się z tą pomadą polubić. Najpierw za brak sympatii winiłam zbyt ciemny kolor. Dokupiłam jaśniejszy, ale nadal jakoś nieszczególnie nam po drodze :I
OdpowiedzUsuńMarti
Oj szkoda, ale nic na siłę ;) Szkoda, że nie możesz się zalogować ;)
Usuńja się uczę używać pomady. mam tę z wibo:)
OdpowiedzUsuń