Kilka słów o tym jak wygląda mój demakijaż. O czym warto pamiętać


       Lubię bawić się makijażem,  kolorami, próbować czegoś nowego. Przychodzi jednak taki moment, kiedy jest potrzeba makijaż usunąć,  by dać skórze odpocząć. Od kiedy pamiętam, w historii mojej pielęgnacji stosowałam różnych metod i różnych stosować będę. Nigdy nie było tak, żebym nie chciała wypróbować czegoś nowego. Chętnie teź wracam do ulubionych kosmetyków.

Zawsze lubiłam płyny micelarne i mam kilka swoich ulubionych. Ostatnio znów chętnie powróciłam do ulubionej kojącej wody róźanej Bielenda. Aż żal mnie ściska, że chcą ją wycofać! Jednym płatkiem zmywam całe oko pomalowane tuszem, cieniami i wodoodpornym eyelinerem. Szybko zmywa się także pomada do brwi, natomiast więcej uwagi trzeba poświęcić zmyciu pozostałej części makijażu. 


Bez wody i czegoś mocniejszego nie czułabym domytej skóry. Pomaga mi w tym nałożenie na zwilżoną twarz kremu myjącego Checks and balances Origins, następnie rozmasowanie przy pomocy gąbeczki Konjac Sponge następnie zmycie wodą. Po tym delikatnym acz skutecznym masażu czuję, że moja skóra jest doczyszczona.
Wydawałoby się, że skórze już nic więcej do szczęścia nie potrzeba, ale to tylko złudzenie. Czysta woda ma odczyn obojętny, natomiast ph skóry jest już kwaśny. Wyźsze ph utrudnia złuszczanie naskórka i prowadzi do wysuszenia skóry. Ułatwia to też rozmnażanie bakterii oraz powstawanie zmian trądzikowych.

Dla wyrównania ph skóry, odświeżenia skóru potrzebny jest jeszcze tonik. Najbardziej cenię sobie tonik z zawartością 5% glikolowego i wyciągu z aloesu poznany jeszcze latem Glow Tonic Pixi Beauty. Przy tym toniku moja skóra jest jak nowo narodzona. Aż grzech go nie wypróbować. Można zacząć od miniaturki. Pamiętacie o makijażu?

Pozdrawiam serdecznie! :)

Komentarze

  1. Zdecydowanie demakijaż jest dla mnie bardzo ważny i nigdy o nim nie zapominam :)U mnie wygląda nieco inaczej, wieczorem używam tylko płynu micelarnego i żelu do zmycia resztek. Czasami wykonuję peeling lub nakładam maskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling i maseczka też są niezbędne, ale o tym wspomnę jeszcze w innym poście ;)

      Usuń
  2. te pixi kosmetyki bardzo mnie kuszą ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana ja rowniez prowadze wieloetapowe oczyszczanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bielenda ma dobre płyny do demakijażu. Też je lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znalazłam nic lepszego dla siebie z tej marki, ale może nie zdążyłam poznać. Trudno, będę szukać dalej ;)

      Usuń
  5. Udało mi się kupić chyba ostatnią butelkę tej kojącej wody różanej w Rossmann.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś ją znajdziemy :)

      Usuń
  6. Też uwielbiam różną wodę z Bielendy 😉 nawet nie wiedziałem, że chcą ją wycofać, szkoda wielka. Zaciekawił mnie ten tonik Pixi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi przykro z tego powodu, dlw mnie to jedyny jaki lubię tej marki...

      Usuń
  7. Na ten tonik to czaję się już od dłuższego czasu...

    OdpowiedzUsuń
  8. moja mama mała tą esencję różaną.

    OdpowiedzUsuń
  9. kosmetyki pixi bardzo mnie ciekawią!

    OdpowiedzUsuń
  10. też ubolewam , że część fajnych kosmetyków wycofują z produkcji
    u siebie natknęłam się na około 3-4 które mimo dobrego działania znikają z półek
    no tonik na koniec musi być, chociaż wiele osób nadal niestety pomija ten krok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że wycofują z półek bez większego przemyślenia najlepsze swoje produkty. Z tej marki nie widzę na przykład nic innego dla siebie :/

      Usuń
  11. Demakijaż to podstawa wszystkiego :-) Nie da się mieć pięknej skóry, bez prawidłowego oczyszczania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli noszę makijaż, to bez porządnego demakijażu nie pójdę spać, nawet jeśli mam wiele %% we krwi :). Natomiast nie lubię i rzadko używam toników, jednak nie zauważam żeby moja skóra bardziej na tym cierpiała :). Wiem jednak, że trzeba :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że pamiętasz, dobrze że skóra nie ucierpi... Dopóki młoda jesteś, jeszcze trochę jej ujdzie :P

      Usuń
  13. Czytałam dużo dobrego o wodzie różanej z Bielendy. Ja z tej marki uwielbiam płyn micelarny 'kokos i aloes' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego płynu jeszcze nie próbowałam, ale będę niepocieszoba jak ten mój zniknie :(

      Usuń
  14. Muszę wypróbować tę wodę różaną dopóki nie wycofali... Glow Tonic Pixi dopiero od niedawna używam, ale efekty już są odczuwalne i widzialne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzę się pospieszyć ;) Jeśli chodzi o tonik, potwierdzam efekty :)

      Usuń
  15. Ja w zasadzie się nie maluję,tylko podkreślam brwi i trochę rzęsy, zatem dużo do zmywania nie mam.A używam do tego oleju kokosowego i samodzielnie robionych tonikow.
    Pozdrowionka Dorotko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Tobie to wystarczy, to tylko się cieszyć :) Również Cię serdecznie pozdrawiam Agnieszko :)

      Usuń
  16. chcą wycofać wodę różaną? o nie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety :( Jest cena na do widzenia w Rossmanie. Potwierdziła mi to pani przy kasie :(

      Usuń
  17. Zawsze pamiętam o demakijażu, nie potrafiłabym zasnąć z nieumyta twarzą. Również pamiętam o każdorazowym użyciu toniku po kontakcie skóry z wodą, u mnie prym wiedzie tonik z Vianka z serii normalizującej .

    OdpowiedzUsuń
  18. W kwestii demakijażu jestem nieco inna. Używam wody micelarnej lub innego płynu ale zawsze na koniec muszę zmyć resztki kosmetyków wodą. Nie cierpię czuć, że zostały resztki płynu do demakjażu na twarzy. Później mogę spokojnie nałożyć krem na noc i iść spać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to inna, czytałaś w ogóle ten post? :D :D :D Weź przeczytaj dokładnie, później pisz :D

      Usuń
  19. Od pewnego czasu czaję się na Pixa. Wszędzie go teraz pełno.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja najbardziej lubię demakijaż olejkami <3
    Dodaję do obs i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja używam płyn miceralny z olejkami

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja jakoś wiecznie zapominam o etapowym demakijażu i tylko iod czasu do czasu robię peeling a tak to jedynie płyn micelarny dwufazowy z garniera i tyle niestety...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.