Makijażowi ulubieńcy roku 2018


       Rok 2018 nie poskąpił mi fajnych kosmetyków również do makijażu. Nie było ich wiele, ale to pewnie przez to, że moja niecierpliwa, wybredna natura zawsze idzie na jakość niż ilość. W kosmetykach do makijażu cenię sobie przede wszystkim komfort używania, trwałość w noszeniu, no i oczekiwany efekt. Na skład często przymykam oko.


I chociaż nie ze wszystkimi szło mi tak lekko od początku, to trwałość i  końcowy efekt mi to wynagradza.


Nie jest łatwo znaleźć odpowiedni podkład, spełniający jak najwięcej życzeń. Lubię, kiedy oprócz w miarę dobrego krycia i efektu, podkład dba o moją cerę, a już na pewno jej nie wysuszy. Do takich należy Even Better Glow Clinique. Zaczęłam od miniaturki, przekonałam się do opakowania pełnowymiarowego. Oprócz tego, że delikatnie rozświetla, wystarczająco kryje, to dobrze współpracuje z każdym kosmetykiem. Jeśli chodzi o rozświetlacz, to hitem tego roku został Shimmering Skin Perfector Becca. Jest on u mnie kosmetykiem wielofunkcyjnym, używam go również jako cienie pod oczy. Nie lubię konturowania, natomuast brązery już bardziej.  Zwłaszcza, kiedy są proste w obsłudze, dają piękny i nie przerysowany efekt jak Chocolate Too Faced, który dodatkowo kusi zapachem czekolady.


Bardzo ważną rolę spełniają kosmetyki do makijażu oczu. Najważniejsze okazały się nie tylko rzęsy, ale też brwi i kreski. Postanowiłam opanować to wszystko do perfekcji i wytrwale ćwiczę, nawet w czasie choroby, kiedy nie wychodzę z domu. Pomagają mi w tym Flyliner Fenty Beauty i pomada do brwi Dip Brow Anastasia Beverly Hills. Dlaczego miałabym się tego bie nauczyć. Te dłonie robiły bardziej precyzyjne zabiegi. Sumptuose Extreme Estee Lauder poznałam dużo dawniej, ale miłość nie gaśnie. Okazało się, że bardziej ekonomicznie jest mi kupić miniaturkę. Jest na tyle wydajna, że spokojnie wystarczy do pół roku używania. W ten sposób zużyłam  je tylko dwie. 


Przyszedł czas na makijaż ust. Ponieważ mam problem z wysuszaniem ust wybrałam błyszczyki.  Melted Latex Too Faced to taka błyszcząca pomadka, a kolor But First nadaje  moim ustom wyrazistości. Na ustach wygląda obłędnie bez ich wysuszania. Najlepszym błyszczykiem jaki poznałam jest Gloss Bomb Fenty Beauty.  O błyszczyku tym napiszę niebawem w osobnym poście.


Co Wam się najbardziej spodobało? 

Choróbsko nie ustępuje. Całego Sylwestra łącznie z Nowym Rokiem spędziłam pod kołdrą z gorączką. Nie znoszę zimna, nie mogę doczekać się wiosny, a Wy? :)

Komentarze

  1. Błyszczyk Fenty też uwielbiam, tylko w innym kolorze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę dużo zdrówka na ten Nowy Rok ;) I oczywiście ulubieńcy to same perełki zwłaszcza podkład Clinique;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. CHyba wszystkie lubimy. Moja wnuczka też go ma :D

      Usuń
  4. rozświetlacz becca troszkę mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Wiedziałam ;) Pachnie prawdziwą czekoladą ♡♡♡

      Usuń
  6. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia <3 Ja stwierdziłam że jednak nie nauczę się robić ładnych kresek i odpuściłam, może jeszcze kiedyś zmienię zdanie. Życzę wytrwałości w szlifowaniu precyzyjnie podkreślonego oczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam! :D Wszystkiego da się nauczyć :) Zdrowie najbardziej potrzebne :)

      Usuń
  7. Nie miałam do tej pory żadnego z Twoich ulubieńców, ale jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe, to ja również często przymykam oko na skład, chociaż staram się wybierać podkłady jak najmniej silikonowe. Jest to trudne, ale ciąglę testuję. Z Twoich ulubieńców najbardziej spodobał mi się bronzer, ciekawa jestem tego czekoladowego zapachu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekpladka pachnie obłędnie :) U mnie z tymi silikonami bywa różnie. W niektórych podkładach mi w ogóle nie przeszkadza :)

      Usuń
  8. Dla mnie wszystkie te produkty są w kategorii nowości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;) Przy okazji warto jednak wypróbować :)

      Usuń
  9. Same cudowności!
    Mam nadzieję, że dziś się już lepiej czujesz :) Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj, nadal mnie dusi kaszel. Udało się jednak zapisać do lekarza :) Dziękuję! :*

      Usuń
  10. Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale może uda mi się ich poznać w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci, żeby Ci się udało jak najwięcej poznać :*

      Usuń
  11. nie miałam chyba nic z powyższych mazideł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Życzę Ci tego z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Puder Too Faced widziałabym w swoich rękach :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Bronzer, został mi podarowany przez moje dwie szalone koleżanki blogerki, moje marzenie makijażowe się spełniło. Teraz mam w planach Fenty ale ten różowiutki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałe koleżanki! Różowy Fenty też jest śliczny :)

      Usuń
  15. Piekni ulubiency, w tym roku musze poznac Fenty Beauty <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zaskoczył mnie błyszczyk Melted Latex :) Piękny ma kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szukam podkładu idealnego - skorzystam z Twojej propozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj tak, wiosna mogłaby już przyjść ;) Błyszczyk z Fenty coraz bardziej kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę się doczekać, odliczam dni do wiosny :D Błyszczyk jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  19. Ale perełki 👌🏻 Najbardziej urzekł mnie rozświetlacz i bronzer :) co do błyszczyków nie jestem ich wielka fanka ale czasem mam ochotę na delikatna zmianę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy okazji wypróbuj, może też Ci się spodobają :)

      Usuń
  20. Ten bronzer najbardziej wpadł mi w oko ale przyznam że zdjęcia są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko :* A bronzer oczywiście polecam :)

      Usuń
  21. podkład linique sama bym spróbowała!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Kuszą mnie pomady ABH ;)
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  23. O podkładzie Even Better Glow wiele dobrego czytałam, muszę w końcu wypróbować, czy zda u mnie egzamin. Błyszczyki przepiękne obydwa!
    Zdrówka życzę Dorotko i samych wspaniałości w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :* Tobie również samych wspaniałości :) Podkład i błyszczyki polecam! :)

      Usuń
  24. Szczerze mówiąc to wybieram trochę inne kosmetyki do makijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prosti każdy woli co innego i to też jest piękne :)

      Usuń
  25. Piękne jest opakowanie pudru Too Faced, bardzo eleganckie i dekoracyjne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie jak opakowanie, ale sam puder jest boski ♡♡♡

      Usuń
  26. Zdecydowanie rozumiem zachwyt nad Fenty i Beccą. Ja również uwielbiam te dwa produkty :D.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkie Twoje kosmetyki jak zawsze bardzo dobrego gatunku, a co do wysychania ust, najlepszy jest miód... Pozdrowionka kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Miód działa tylko doraźnie u mnie. Musiałabym mieć pasiekę ;) No i pomadki na miód nie da rady :D

      Usuń
  28. Ja tez za wiosna czekam, ale pogoda w NYC ostatnim czasem bardzo ladna. Super ulubiency! pomada od ABH za mna od jakiegos czasu chodzi, ale zawsze cos innego znajde i zaczne uzywac. Duzo dobrego slyszalam o tym blyszczyku od Fenty, chyba czas wybrac sie na zakupy

    OdpowiedzUsuń
  29. zyczę zdrowia, niech w końcu ta choroba odpuści!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dorotko, czas już zakończyć chorowanie ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.