Czas na czerwoną pomadkę


           Czerwoną pomadkę może nosić każda kobieta, trzeba umieć tylko dobrać kolor do swego typu urody. O typach urody napiszę jeszcze przy okazji, a dziś tematem głównym jest czerwona pomadka Rio Rio Top Shop. Pomadka ta przyleciała do mnie w wygranej na Instagramie paczce od Agaty. Było tam też dużo innych wspaniałości, ale o nich wspomnę przy inne okazji.

Czerwona pomadka, to must have każdej kobiety. No, prawie każdej, bo nie wszystkie dobrze się czujemy w czerwieni. Osobiście uważam, że po to jest tyle odcieni czerwieni, żeby coś dla siebie wybrać. Do czerwonej pomadki trzeba dojrzeć. Ja dojrzewam dopiero teraz, ale chyba lepiej późno niż wcale.


Pomadka o odcieniu Rio Rio Top Shop to marka nie testująca na zwierzętach, co jeszcze bardziej mnie cieszy. Pomadka jest umieszczona w prześlicznym opakowaniu wykonanym z tworzywa. Znaczek PAO daje na zużycie 18 miesięcy, co nie będzie wyczynem, chociaż uważam, że kosmetyki są do używania,nie zużywania. Używam kiedy mam ochotę, nie dla samego zużywania. 


Pomadka jest bardzo dobrze napigmentowana, należy do pomadek matowych, ale przed zastygnięciem zostawia wyraźne ślady na kubku. Za to później nie zostawi śladów nawet na bluzce (specjalnie wypróbowałam).  Pomadka jest bezzapachowa.


Mimo moich obaw, że jest matowa, nie należy do pomadek wysuszających. Jej kremowa konsystencja gładko sunie po ustach bardzo dobrze kryjąc kolorem bez żadnych smug, grudek, ani prześwitów. Nie podkreśla też suchych skórek, jeśli oczywiście usta są zadbane. 


Wytrzyma gorącą kawę, po lekkim posiłku stopniowo i równomiernie zanika. Po prostu wymaga lekkich poprawek, ale niekoniecznie. 


Pomadka Top Shop jest według mnie bardzo dobrej jakości. Minusem jest dostępność tej pomadki, ale z tego co widziałam, można ją trafić na Zalando. Jeśli gdzieś jeszcze widzieliście pomadki tej marki, dajcie znać. Słyszałam, że czerwona pomadka wymaga odwagi. Dla mnie odwagi wymaga przykładowo branie udziału w wojnie, czy ratowanie ludzi i zwierząt z pożaru. Noszenie czerwonej pomadki to żaden wyczyn. Co Wy o tym myślicie? Lubicie czerwień na ustach? 

Pamiętajcie, że dziś spimy godzinę krócej!

Miłej niedzieli! :)

Komentarze

  1. Ja uwielbiam czerwień koralową. Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam obecnie czerwonej pomadki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie trzeba to uzupełnić! Koralowa czerwień jest cudowna ♡♡♡

      Usuń
  2. nie widziałam Cię wcześniej w czerwonej pomadce, a do twarzy Ci w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja dopiero teraz dojrzewam do czerwieni na ustach :D Za moich czasów kiepsko to kojarzono :D :D :D

      Usuń
  3. Kocham czerwień na ustach
    Cudny odcień

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy mam "dobry dzień" i dopisuje mi humor zdarza mi się użyć czerwieni... Mam jej pewno w pudełku z pomadkami 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny kolorek i bardzo ladnie ci w nim :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podobają mi się czerwone usta, ale sama nie mam odwagi ich nosić :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamo ma piekny cieply kolor czerwieni :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor jest super, taki "żywy" i nasycony

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny soczysty kolor ;D Lubię takie :D Pasuje Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja zdecydowanie boję się takich mocnych intensywnych czerwieni...;) Ale podobają mi się u innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem trochę, ale one nie gryzą a pięknie ożywiają buzię :)

      Usuń
  11. Uwielbiam 👍♥️ czerwone 💄 pomadki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ty też Basiu, pięknie ożywiają buzię :)

      Usuń
  12. Uwielbiam czerwień na ustach, pięknie Ci w niej:).

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie ci w czerwieni :) Ja mam ze 3 różne czerwienie, miałam więcej, ale nie były to odcienie dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.