Czerwieni ciąg dalszy. Super Scarlet Clinique


       Bez problemu polubiłam się z czerwoną pomadką, bez trudu też przywiązałam się do błyszczyka o podobnym odcieniu. Błyszczyk Chubby Plump & Shine Liquid Lip Plumping Gloss Clinique, który również znalazłam w paczce od Agaty znalazł od razu miejsce w mojej kosmetyczce.

Dzięki czerwonej oprawie w kolorze błyszczyka, ze srebrzystymi zakończeniami nie jest trudno  ją znaleźć, choćby z samego dna torebki. Moje oczy wypatrzą ją wszędzie, zwłaszcza, że szata graficzna również ma srebrny kolor. Nazwa odcienia błyszczyka to 02 Super Scarlet.


Nie znając sekretu, jakim jest aplikacja, kiedy pokręcimy za bardzo nasadką, można się nieźle upaćkać. Na szczęście wszystko da się wkręcić z powrotem do wewnątrz opakowania. Jest go tam 3,9 g.


Konsystencja błyszczyka jest treściwa, kremowo - żelowa,  nie ma zapachu ani smaku. Mimo swojej treściwości, błyszczyk na ustach jest niewyczuwalny.


Skład INCI:

Polybutene, Octyldodecanol, Petrolatum, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Hydrogenated Polyisobutene, Microcrystalline Wax\Cera Microcristallina\Cire Microcristalline, Silica Silylate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Capsicum Frutescens Fruit Extract, Zingiber Officinale (Ginger) Root Oil, Menthoxypropanediol, Acrylates Copolymer, Glycine Soja (Soybean) Oil, Caprylyl Glycol, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Calcium Sodium Borosilicate, Synthetic Fluorphlogopite, Calcium Aluminum Borosilicate, Polyethylene Terephthalate, Hexylene Glycol, Silica, Tin Oxide, Phenoxyethanol, [+/- Titanium Dioxide (Ci 77891), Mica, Iron Oxides (Ci 77491), Iron Oxides (Ci 77492), Iron Oxides (Ci 77499), Red 6 (Ci 15850), Red 7 Lake (Ci 15850), Red 22 Lake (Ci 45380), Red 30 Lake (Ci 73360), Carmine (Ci 75470), Bismuth Oxychloride (Ci 77163), Yellow 5 Lake (Ci 19140), Red 28 Lake (Ci 45410), Blue 1 Lake (Ci 42090), Yellow 6 Lake (Ci 15985), Red 33 Lake (Ci 17200)]


Błyszczyk łatwo się aplikuje, równomiernie rozmieszcza na ustach, nie zauważyłam też, żeby barwił zęby. Mimo wszystko, nie jest to błyszczyk, który da się ładnie nałożyć bez lusterka.

Chociaż nie mogę narzekać na trwałość, bo jak na błyszczyk trzyma się dosyć długo stopniowo tracąc na intensywności, to na ustach wygląda bardziej subtelnie jak pomadka. Mimo wszystko jestem zachwycona tym efektem. Ładnie rozświetla usta dając im delikatny efekt powiększonych, pełnych ust, jak obiecuje producent. Znika podczas jedzenia, na szczęście robi to równomiernie pozostawiając delikatny pigment.


Moje włosy najlepiej się układają dopiero na drugi dzień po umyciu, więc nie patrzciena ten szczegół 😉

Błyszczyk znajdziecie w perfumeriach Sephora, Douglas, też w każdej innej z markami selektywnymi. Nie będzie to tajemnicą, że takie lubię najbardziej. Błyszczyk od razu skradł moje serce i wykupił swoje miejsce w mojej podręcznej torebkowej kosmetyczce.

Pozdrawiam cieplutko! :)

Komentarze

  1. Wygląda przyjemnie, ale ja akurat u siebie nie lubię czerwieni na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, na ustach wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o jak pięknie się prezentuje na ustach :D Ślicznie!Wyglądają na większe :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ręce błyszczyk wygląda gorzej, za to na ustach naprawdę bajka :D Podoba mi się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się spodobał efekt ☺ Na ręce trochę grubo posmarowałam 😉

      Usuń
  5. Ale ładny ten kolor! Ja miałam ich kultową kredkę i także lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredki nie miałam, ale byłam kiedyś nią malowana w Sephorze 😉 Błyszczyk oczywiscie polecam 😊

      Usuń
  6. miło się czyta i ogląda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam kredkę ale nie ten kolor. Polubiłyśmy się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie wygląda ten błyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny kolorek ♥ Idealnie do ciebie pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny jest, ale ja wole jednak cos w rożu na co dzien ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie prezentuje się na ustach, lubię czerwone usta, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda pięknie! Lubię efekt "mokrych ust"

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładnie na Tobie wygląda :) Do Twarzy Ci w czerwonym.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekna czerwień ale ja niestety niekorzystmie w niej wyglądam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dorotko, cudowny jest ten błyszczyk, Ty w nim wyglądasz fenomenalnie! Buziaczki, kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiekny ma kolor i cudownie ozywia makijaz <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj pięknie w takim kolorze na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam Cliniqua wszystkie pomadeczki i błyszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dorotko, w różowych pomadkach i błyszczykach wyglądasz pięknie, ale w czerwieni również. Ja też kocham podobną kolorystkę, choć do czerwieni musiałam się długo przekonywać. Niepotrzebnie się jej bałam;).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.