Co polubiłam w maju 2019
Słoneczna pogoda nam dopisuje, po statystykach widać, że większość z nas korzysta z uroków słońca, natomiast moją niską frekwencję tłumaczą egzaminy. Przypomnę tylko ulubieńców maja i znów znikam, bo jutro kolejny egzamin. Tym razem przypominam sobie anatomię. Zapraszam...
W maju ponownie przyszły nowe kosmetyki Pixi Beauty. Tonik już prawie wszyscy znamy, nie wszystko natomiast zdążyłam rozgryźć i w pełni zastosować, dlatego nie wszystko jeszcze tu pokażę, zrobię to na pewno później.
Miałam już wcześniej Mleczny olejek do demakijażu Teaology, którego używanie jest prawdziwą przyjemnością. Olejek ten stosuję na różne sposoby. Nakładam płatkiem kosmetycznym, albo palcami, zawsze bez problemu zmywa makijaż i robi to delikatnie. Do tego przyjemnie pachnie, co w kosmetykach bardzo lubię.
Nie czekałam jednak na jego zdenkowanie, kiedy otrzymałam żel do oczyszczania twarzy Glow Tonic Cleaning Gel Pixi Beauty. Jest on trochę inny od pozostałych żeli, ponieważ w ogóle się nie pieni. Mimo to skutecznie oczyszcza cerę, przy tym działa bardzo delikatnie dając jej ogromną dawkę odświeżenia. Nie wysusza jej przy tym ani odrobinę, odnoszę wrażenie, że również tonizuje. Tonik używam mimo wszystko, chociaż może nic by się nie stało gdybym zapomniała. Najbardziej lubię go używać rano, kiedy jestem jeszcze zaspana. Budzi jak poranna bryza.
Zacznę od kremu na noc Nuxuriance Gold Nuxe, o którym pisałam jeszcze kilka dni temu. Jest to jeden z najbardziej ulubionych kremów odżywczych, do cery dojrzałej, suchej i wybrednej jak moja. Dla równie wybrednych zmysłów, bo krem taki chcę używać z przyjemnością, a nie chować się przed nim. Ten krem spełnia wszystkie moje wymagania, do tego cudownie pachnie i jest bardzo wydajny.
Phenomenal Gel Pixi Beauty na początku wzbudzał we mnie wątpliwości. Nie byłam pewna, co to właściwie jest, czemu ma służyć, jak to mam stosować. Stosuję oczywiście jako krem na dzień. Jego konsystencja jest kremowo-żelowa, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania, doskonale współgrając ze wszystkimi kremami bb o wysokim faktorze ochronnym. Krem ten bardzo dobrze nawilża, sprawia również wrażenie odświeżenia. Jest idealnym kremem na upały.
To wszystko, co polubiłam w maju, pozostali poprzedni ulubieńcy są bez zmian. Ze względu na deficyt czasu nie podlinkowałam opisanych już produktów, ale bardzo łatwo je znaleźć. Znacie któreś z nich?
Miłej niedzieli! :)
Zaintrygowałaś mnie Pixi Beauty. Uwielbiam takie kosmetyki, zwłaszcza, że moja cera latem nie lubi nadmiaru pielęgnacji pod filtrami.
OdpowiedzUsuńNa lato są jak znalazł, idealnie trafione :)
UsuńPowiedzenia na egzaminie:) Bardzo mi pasował krem pod oczy z tej serii Nuxe.
OdpowiedzUsuńDziękuję, poszło mi bardzo dobrze :) Ten krem pod oczy bardzo mnie kusi, muszę go kupić :)
UsuńKRem pod oko Nuxe lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, już go chcę, tylko dokończę swój :)
UsuńKurczę, Dorotka...
OdpowiedzUsuńTy naprawdę masz odpowiedzialne zadanie.
Lubię natomiast Twoją szczerość w tym wszystkim, aż mi się oczy śmieją do tych smarowidełek :) Buziaki
Lubię to co robię, a jak pisać o czymś to tylko szczerze, inaczej nie ma sensu ;) Buziaki Kasiu :)
UsuńMam tonik Pixi Beauty z kwasem glikolowym i bardzo mi pasuje. Zainteresował mnie żel Phenomenal, przyjrzę się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńTen tonik towarzyszy mi od roku i tak szybko się z nim nie rozstanę :D żel Phenomenal serdecznie polecam :)
UsuńNie znam kosmetyków pixi, choć na blogach ostatnio jakieś szaleństwo trwa na nie.
OdpowiedzUsuńJakie tam szaleństwo! :D Zresztą wolę szaleństwo z Pixi niż przykładowo z Shiny, które niczym nie zachwyca :D
Usuńna pewno się na coś suszę ;) To pixi mnie mega kusi!
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam! :)
UsuńBardzo fajni ulubiency, zainteresowal mnie ten zel Pixi, ktory sie nie pieni, ja jednak wole pianke, ale kiedys mialam podobny kosmetyk z Estee Lauder i bylam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem Moniko i szanuję, każda z nas ma coś co bardzo lubi i służy cerze :)
UsuńWszystko przed Tobą Justynko :) Dziękuję, egzamin jak wiesz, już
OdpowiedzUsuńza mną :)
Pixi mnie bardzo interesuje i kusi ;)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja Pixi Beauty bardzo pozytywnie mnie zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńNo to jestem do tyłu bo żadnego nie znam. Nawet Nuxa :D bo się boje że mnie, dziad uczuli :D
OdpowiedzUsuńJaka piękna filiżanka <3 ;)
OdpowiedzUsuńTen żel z Pixi musi być świetny, opis brzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńSama kiedyś próbowałam tego kremu, mogę potwierdzić, że jest w porzadku :)
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam się z żelem od Pixi :D
OdpowiedzUsuńKosmetyki NUXE mnie ciekawia
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki
OdpowiedzUsuńwow nice post i enjoyed this !
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana, trzymam kciuki za egzaminy :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na egzaminach :)
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałem u dziewczyny to, więc musi być dobre.
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, chyba żadnego nie znam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, marka Pixi coraz bardziej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobny kosmetyk żelowy innej firmy i też byłam zaskoczona, ale i zadowolona.
OdpowiedzUsuńO kurcze! nie słyszałam o tej marce a uważałam siebie za ekspertkę :O
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki. Kompletnie ich nie znam :)
OdpowiedzUsuń