Kolorowe wspomnienia z Printu
Wakacje powoli dobiegają końca, a w głowie pozostało mnóstwo wspomnień, które warto by było gdzies uwiecznić. Chociaż pamięć komputera jest coraz większa, lubi on płatać figle, natomiast ja uwiecznione wspomnienia lubię mieć pod ręką. Można je wydrukować i włożyć do albumu, ale od dawna znam jeszcze lepszą opcję, jaką jest fotoksiążka, gdzie wszystko jest pięknie i w jednym miejscu poukładane. Może to być przepiękna pamiątka ważnych dla nas momentów życia. Takie wydarzenia jak ślub czy inne uroczystości, zdjęcia z wakacji, fajnie jest, gdy mają stosowną oprawę, ponieważ mogą być nie tylko ozdobą półki. Nie raz będziemy do nich wracać, mogą też być świetnym pomysłem na prezent.
Wiedząc że dzieci i wnuki rosną w błyskawicznym tempie, cieszy mnie każdy uchwycony moment radości, a najlepiej jeśli te momenty utrwalone są na papierze. Przepiękny album jakim jest fotoksiążka, przychodzi w równie pięknym opakowaniu. Na taki widok oczy same się cieszą. Wiemy, że wszystko wykonane jest z największą starannością, z włożonym w to sercem.
Moja fotoksiążka jest w twardej oprawie, o wymiarach 25 x 20 cm. Możliwości stworzenia tej książki jednak się na tym nie kończą, do wyboru jest jeszcze płócienna, no i miękka okładka, także format: 20 x 20; 25 x 20; 30 x 30 cm. Do wyboru mamy też ilość stron.
To jeszcze nie wszystko. Do każdych z tych wspomnień można wybrać odpowiedni szablon, na którym stworzymy naszą fotoksiążkę. Tych szablonów mamy tu aż 200, z których każdy na swój sposób kusi i zachęca. Naprawdę trudno im się oprzeć.
Kiedy wybierzemy już szablon, pozostaje nam tylko wgrać zdjęcia, które odpowiednio ułożone w albumie za pomocą specjalnego programu stworzą spójną całość. Pozostaje już tylko zamówić i opłacić, no i dać kilka dni na wydrukowanie.
W moim przypadku łącznie z dostarczeniem przez kuriera do domu, wszystko razem trwało zaledwie 5 dni. Przy otwarciu paczki cieszy nie tylko sama fotoksiążka, ale także wzbudza zachwyt sam sposób jej zapakowania.
W moim przypadku łącznie z dostarczeniem przez kuriera do domu, wszystko razem trwało zaledwie 5 dni. Przy otwarciu paczki cieszy nie tylko sama fotoksiążka, ale także wzbudza zachwyt sam sposób jej zapakowania.
Pomijając te wszystkie zachwyty, nie zawiedzie też papier, na którym wydrukowane są zdjęcia. Jest on bardzo dobrej jakości, gładki, błyszczący i co najważniejsze, jest wytrzymały, co zachęca do oglądania naszych zdjęć. Uwielbiam wracać do miłych wspomnień, a jeszcze przyjemniej ogląda się wspólnie.
Bardzo chętnie wydrukuję więcej takich wspomnień. Uwielbiam robić zdjęcia, by później do nich wracać, to sama przyjemność. Chwile takich wspomnień zapewnić możemy nie tylko sobie, ale i naszym bliskim dzięki Printu. Moja fotoksiążka jest w twardej oprawie, ale do wyboru jest jeszcze płócienna, no i miękka okładka. Wszystko na miarę naszych potrzeb i upodobań. Lubicie fotoksiążki czy wolicie zwykłe albumy?
Miłych wspomnień! 🙂
Nie miałam dawno już takiej formy przechowania zdjęci.
OdpowiedzUsuńTą tutaj fajnie prezentujesz.
Dziękuję, miło mi :)
UsuńOsobiście nei miałam takiej fotoksiążki ale myślałam o czymś takim ze zdjęciami ale z kalendarzem.
OdpowiedzUsuńTeż fajna opcja, chociaż kalendarz jest ważny tylko rok.
UsuńMam i każdego roku robię jedną grubą, by pomieściła wszystkie moje podróże:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych podróży :)
UsuńW domu mam już cztery fotoksiążki. Dzisiaj ma przyjść kolejna z naszych tegorocznych rodzinnych wakacji :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ich ze 4, ale muszę zrobić więcej :)
UsuńSuper sprawa. Też jestem zwolenniczką takich fotoksiążek
OdpowiedzUsuńSą najlepsze :)
UsuńPiękna sprawa :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNajlepsza forma zachowania wspomnień ;)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała, że najlepsza :)
UsuńUwielbiam wspomnienia w takiej pieknej formie :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo, a później je oglądać :D
UsuńTakie pamiątki są najlepsze. Przymierzam się do swojej foto-książki, może wreszcie zrealizuję ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Też tak uważam. Wspaniałe są takie pamiątki. Miłej pracy nad fotoksiążką :)1
UsuńAż trudno uwierzyć jak ten czas szybko leci..
OdpowiedzUsuńTaki album to cudowna pamiątka.
Marti
Oj leci, bardzo szybko :) Bardzo lubię takie pamiątki :)
UsuńBardzo lubię fotoksiążki :) Uwielbiam siadać i oglądać :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo, uwielbiam takie albumy :)
Usuńjeju! zorbie to na penwo przyjaciółce na urodziny!
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, sama ucieszyła bym się z takiego prezentu :)
UsuńJa z printu mam słabe wspomnienia bo nie wywiązali się z naszego barteru więc nie polecam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Dziś post z serii ślubnej, czyli nasze winietki, podziękowania dla gości oraz zawieszki na butelki wszystko DIY :) ZAPRASZAM
Nie wiem co się stało, być może się nie dogadaliście. Ja z nimi współpracuję od kilku lat i wszystko idzie bardzo sprawnie, bez problemu :)
UsuńNie reklamujemy się na cudzych blogach. Odwiedzam komentujących i potrafię trafić na ich blog.
UsuńTeż mam fotoksiążkę od Printu i byłam pod wrażeniem jakości, gdy odebrałam przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo :)
Usuńudało mi się kiedyś wygrać dwie fotoksiążki, więc mam dwie. Te z printu są naprawdę bardzo dobrej jakości ;)
OdpowiedzUsuń