Ultrabogaty żel do mycia i demakijażu Reve de Miel Nuxe


     Dokładny demakijaż ma ogromne znaczenie w pielęgnacji twarzy, bo to od niego wszystko się zaczyna. Poznałam już mnóstwo do tego przeznaczonych kosmetyków, tak samo dużo fajnych jak i na jeden raz. Żel do demakijażu twarzy Rêve de Miel Nuxe poznałam już w czerwcu dzięki zestawowi miniaturek.
Nie chciałam ponownie tu wstawiać zdjęcia miniaturki, dlatego szukałam tego żelu najpierw bezskutecznie w aptekach stacjonarnych. Chciałam zamówić, ale tak się złożyło, że poproszono mnie o przyjazd do Wrocławia i tu na miejscu znalazłam dopiero w Ziko w bardzo atrakcyjnej cenie. Akurat są promocje. Domyślacie się pewnie, że na darmo kasy nie lubię wydawać, że odkryłam kolejny produkt warty polecenia. 

Miniaturka okazała się na tyle wydajna, że te 15 ml wystarczyło na ponad miesiąc, wcześniej jeszcze wykańczałam krem do demakijażu od Pixi. Tamten był całkiem dobry, ale ten żel jest jeszcze bardziej skuteczny choć równie delikatny, no i bardziej wydajny za dużo niższą cenę. Nie lubię umniejszać sprawdzonym kosmetykom, każdy i tak wybierze co woli, co najlepiej służy Waszej skórze.


Opakowanie to butelka z tworzywa, szata graficzna prosta i typowa dla marki Nuxe, jest też pompka. Pojemność 200 ml z pewnością wystarczy na bardzo długo. Sam żel jest gęstej konsystencji, kolorem przypominającej miód, także zapach ma w sobie miodowy połączony z aromatem kwiatowym. Nie wszyscy lubią zapachowe kosmetyki, ale ja uwielbiam, na szczęście mi krzywdy nie robią. Czułabym się nieszczęśliwa, gdybym musiała ich unikać, mimo wychwalanych pod niebiosa składów. Zanim napiszę jak ten żel działa na mojej skórze przejdźmy jeszcze do informacji producenta.


Rêve de Miel Nuxe Ultrabogaty żel do mycia i demakijażu twarzy - przeznaczony jest do higieny skóry suchej i bardzo suchej. Dzięki zawartości miodu i oleju słonecznikowego wygładza skórę oraz przywraca jej komfort. wykazując jeszcze dodatkowe działania:
  • Delikatnie oczyszcza i usuwa makijaż.
  • Przywraca płaszcz lipidowy.
  • Wykazuje działanie odżywcze i regenerujące.
  • Przynosi ukojenie.
  • Zapewnia skórze piękny wygląd.
  • Po zastosowaniu żelu skóra staje się miękka w dotyku.
  • Formuła nie zawiera mydła.
  • Posiada co najmniej 93% składników pochodzenia naturalnego.

Składniki aktywne:

Miód - posiada właściwości przeciwbakteryjne, wzmacnia oraz wspomaga gojenie.

Słonecznik - olej tłoczony z nasion słonecznika bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminę E o działaniu przeciwutleniającym. Odbudowuje płaszcz lipidowy skóry oraz wzmacnia jej barierę ochronną.

Jak stosować:

Najpierw należy żel rozprowadzić  na zwilżonej skórze, spienić, a następnie spłukać. Żel można stosować rano i/lub wieczorem.

Warto jeszcze dodać, że:

  • Produkt nie zawiera parabenów.
  • Nuxe wykorzystuje miód w sposób zgodny ze zrównoważonym rozwojem.
  • Nuxe wspiera ochronę pszczół we współpracy ze stowarzyszeniem „Un toit pour les abeilles”.

Skład INCI:

Aqua/Water, Glycerin, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Mel/Honey, Sunflower Seed Oil Peg-8 Esters, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Cocoamphoacetate, Parfum/Fragrance, Phenoxyethanol,Gluconolactone, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Hydroxide, Caramel, Sodium Cocoyl Glutamate, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Allantoin, Sodium Benzoate, Tetrasodium Glutamate Diacetate, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Calcium Gluconate, Tropolone, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol [N2005/A].



Stosując produkty do demakijażu skóry, ważne jest dla mnie, żeby były jak najbardziej skuteczne, a przy tym robiły to w miarę delikatnie. Na swojej drodze odnajdywałem swoje ulubione, ale rzadkością było, kiedy te wszystkie upragnione cechy były w jednym produkcie, który nie kosztowałby mnie fortuny, a przy tym wykazywały by się dobrą wydajnością.

Żel rano przyjemnie odświeża skórę, natomiast wieczorem bardzo dobrze radzi sobie z każdym makijażem, a co najważniejsze z filtrami, które są najbardziej oporne do usunięcia. Mimo to, że producent ostrzega przed kontaktem z oczami, nie zwróciłam na to uwagi i zmywałam także oczy. Na szczęście nie spotkało mnie żadne podrażnienie ze strony tego żelu, mimo że oczu nie omijałam. Dodatkowym walorem tego kosmetyku jest również jego zapach. Sam zapach miodu mógłby być za słodki. Połączony z nutą kwiatową jest zupełnie inny, jest bardzo urzekający i zmysłowy. Mimo zapachu żel jest bardzo delikatny dla mojej wrażliwej skóry, nie podrażnia jej, również nie wysusza. Z czystym sumieniem mogę ten żel polecić także dla cery dojrzałej.

Żel ten znajdziecie w większych aptekach, znajdziecie go też w Super-Pharm. Ceny są naprawdę różne, najbardziej korzystnie jest znaleźć ten żel w promocji, ale uważam, że nie żałowałabym go sobie też w cenie regularnej. Znacie ten żel? Jeśli nie, to serdecznie polecam.

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Komentarze

  1. Może kiedyś sama go wypróbuję i właśnie istotne dla mnie jest to że nie podrażnia oczu, a moje są mega wrażliwe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak samo,dlatego też polubiłam ten żel :)

      Usuń
  2. Lubię Nuxe A dawno nic nie miałam. Kiedyś właśnie też zamawialam takie małe kosmetyczki ż miniaturkami. Muszę się rozejrzeć bo mi narobiłaś ochoty ma ten żel. Ja co prawda mam skórę mieszaną Ale juz dawno zauważyłam że produkty do mycia lepsze są dla mnie te do cery suchej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauważyłam, chociaż zawsze tak było :)

      Usuń
  3. Ja tego żelu nie znam i nie lubię zapachu słodkość a w nim wstępuje zapach miodu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie to nowość, jakoś wcześniej chyba nie spotkałam tego produktu. W działaniu fajny i zapach dla mnie też jest atutem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że u Ciebie też to jest mile widziane :D

      Usuń
  5. ta marka kusi mnie sama w sobie, a w połączeniu z moją miłością do kosmetyków pielęgnacyjnych mogłabym się skusić :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie dlatego uwielbiam blogi, bo codziennie mogę poznać i dowiedzieć się czegoś nowego, o czym jeszcze nie słyszałam.
    Właśnie takiego produktu mi brakuje, takiego złotego środka, ponieważ bardzo lubię się "paciaciać", a później mam często problem z usunięciem mojego makijażowego szaleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel radzi sobie bardzo dobrze. Markę poznałam dużo wcześniej niż założyłam bloga, ale teraz lubię ją jeszcze bardziej :)

      Usuń
  7. Akurat szukam skutecznego i delikatnego dla cery żelu do mycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, wydaje mi się że będziesz z niego zadowolona :)

      Usuń
  8. Wstyd się przyznać, ale z Nuxe jeszcze nic nie miałam. Co prawda mam cerę mieszaną, ale chętnie go wypróbuję w okresie jesienno-zimowym kiedy moja skóra staje się przesuszona i bardziej podatna na podrażnienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Jak będziesz miała okazję go wypróbować, to polecam bo warto :)

      Usuń
  10. Nie znam niestety, ale lubię wszystko co ma w składzie miodek, więc chętnie się za nim rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zawsze takie bogate formuły się u mnie sprawdzają ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się, że to takie 2 w 1 myje i usuwa makijaż. Nie miałam wcześniej kosmetyków z Nuxe ale kusi mnie kilka z nich. Ten żel też :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubie miód, ale po olejku różanym z Nuxe chyba nie dałabym już rady - za mocne zapachy mają dla mnie ich produkty :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, u mnie te zapachy są jednak dodatkowym plusem :p

      Usuń
  14. Produkty Nuxe od zawsze mnie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam tego kosmetyku, ale nic dziwnego, bo z marką nie miałam styczności :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama zaczynałam od miniaturki zaskakująco wydajny żel i działanie na skórę i zmysły - zapach uwielbiam i jak tylko mogę to wracam do niego, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.