Jak zużyć zalegające kosmetyki
Kosmetyki lubimy prawie wszystkie, lubimy testować nowości, ale bywa, że mamy coś już tak długo, że już dawno nam się znudziło. Dostałyśmy nietrafiony prezent, w szafce czekają kosmetyczne zapasy, z łazienki straszy wielkie opakowanie balsamu do ciała, szamponu, odżywki czy znudzone perfumy. O ile coś nietrafionego może trafić w inne ręce, to głupio by było oddawać komuś opakowanie częściowo zużyte. Nie lubię też marnotrawstwa, dlatego szukam im innych zastosowań.
Niesprawdzone kremy do twarzy używam na inne części ciała. Balsamy, które mam za długo używam do konserwacji butów oraz torebek. Krem koloryzujący, tonujący balsam z filtrem używam na nogi. Nie dość, że wyrównają koloryt skóry, to nadadzą im naturalny zdrowy odcień. Trzeba tu jednak uważać, jeśli nosimy jasne ubrania.
Perfumy, które okazały się nietrafione, albo się znudziły stosuję do odświeżenia pomieszczeń. Tak użyte perfumy czy wody toaletowe pachną zupełnie inaczej w powietrzu czy na meblach niż połączone z zapachem skóry.
Zbyt duże opakowanie szamponu, nawet jeśli jest ulubione, potrafi zmęczyć. Oprócz kąpieli włosów, stosuję go również jako żel do mycia ciała lub jako płyn do kąpieli.
Odżywka do włosów sprawdzi się jako balsam do depilacji, do konserwacji skórzanych butów, torebek czy choćby pędzli kosmetycznych.
Lakier do włosów chociaż bywa przydatny, na co dzień stoi nieużywany i traci termin ważności. Można go użyć awaryjnie na uciekające oczko w rajstopach, przedłużyć trwałość roślin, psiknięty na ściereczkę wyczyści mebel z kociej sierści, rozpuści plamy po szmince, a nawet po markerze.
Znacie jeszcze jakieś inne sposoby na zużycie kosmetyków? Podzielicie się? Przygotowani jesteście na rok szkolny?
Lakier do włosów chociaż bywa przydatny, na co dzień stoi nieużywany i traci termin ważności. Można go użyć awaryjnie na uciekające oczko w rajstopach, przedłużyć trwałość roślin, psiknięty na ściereczkę wyczyści mebel z kociej sierści, rozpuści plamy po szmince, a nawet po markerze.
Znacie jeszcze jakieś inne sposoby na zużycie kosmetyków? Podzielicie się? Przygotowani jesteście na rok szkolny?
Pozdrawiam serdecznie! 🙂
Proszę ile można znaleźć takich nieoczywistych zastosowań dla kosmetyków :) Na wiele z nich bym nie wpadła.
OdpowiedzUsuńZawsze można popróbować, poszukać w necie, czy dowiedzieć się od kogoś :D
UsuńJa najczęściej od razu oddaję coś znajomym lub mamie ;)
OdpowiedzUsuńKażdy tak pewnie robi, ale nie resztki.
UsuńBardzo ciekawe zastosowanie kosmetyków w innych sytuacjach ja takowych kosmetyków nie mam co zalegają pułki i przez zemnie nie używane.
OdpowiedzUsuńTeż nie mam zapasów, ale czasami coś się nam dłuży, ciągnie jak flaki w oleju ;)
UsuńPomysł na odżywkę testuje u siebie od dawna i niewiedziałam że lakier do włosów ma tyle zastosowań:)
OdpowiedzUsuńCzego to się człowiek w internetach nie dowie :D
Usuńteż korztstam z tych sposobów :)
OdpowiedzUsuńSuper, że je znasz:)
UsuńO prosze ile zastosowan, sama znam wszystkie i czasem zdarzalo mi sie je wykorzystac w ten sposob, a lakier plus rajstopy to podstawa ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze kawałek mydła działa na rajstopy, ale oba szybko zużywam :D
UsuńO lakierze i rozpuszczeniu szminki nie wiedziałam :D
OdpowiedzUsuńTeż się dowiedziałam o tym w necie ;)
UsuńOstatnio myłam zlew płynem do płukania jamy ustnej Alterra.
OdpowiedzUsuńNo popatrz, musi być bardzo skuteczne ;)
UsuńŚwietne porady, o lakierze nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńTeż się o tym dowiedziałam w necie :D
UsuńJa na szczęście na bieżąco oddaje komu trzeba zalegające kosmetyki. Ale czasem i tak się zdarza że coś zostanie. Nie wiedziałam, że balsam można użyć do konserwacji skóry np. torebki :D To dla mnie przydatna rada i z chęcią z niej skorzystam :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo, ale czasem zostanie mi resztka, która mi się znudziła, albo kończy się termin przydatności :)
Usuńświetne sposoby :) sama stosuję kilka z nich, np ten z niesprawdzonym szamponem ;) idealnie się pieni dodany do kąpieli :D czasem mój P zużywa moje szampony jako żel pod prysznic, bo dla niego to bez różnicy byle ładnie pachniało :P kosmetyki, które się u mnie nie sprawdziły zawsze zabieram do siostry i mamy i się zwyczajnie wymieniamy. Jeśli coś którejś będzie pasowało to jej oddaje :) Perfum jako odświeżacz powietrza to też mój sposób ;)
OdpowiedzUsuńTeż myję się ostatnio szamponem, jest bardzo delikatny dla skóry, więc szkoda mi było wydawać na osobny żel :) Jak mam świeże opakowanie, to się dzielę, ale czasami koñczy się termin, albo mam końcówkę, albo przestaje mi służyć :)
Usuńzawsze można oddać komuś, komu mogą się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńTo przecież napisane jest o tym jak byk. Wystarczy się tylko skupić przy czytaniu :D
UsuńBardzo przydatny post. Ja unikam kupowania większych opakowań kosmetyków właśnie w obawie że się znudzą. Miałam kiedyś taki szampon do włosów który włosów nie mył. Marki Należą unikam.
OdpowiedzUsuńTeż unikam, nie mam jakoś przekonania do dużych opakowań, zwłaszcza szamponów czy balsamów do ciała ;)
UsuńTeż kiedyś pisałam o tym jak wykorzystuje ;) teraz już dawno ( odpukać) nie kupiłam czegoś co by mi sie pasowało, może też wynika to z faktu, że jak coś mi się sprawdza to stale go kupuje, bardziej mam lipe z bronzerami ( jak chce przetestować nowość) wtedy zuzywam jako cień lub oddaje po dezynfekcji w lepsze ręce :)
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę i przeczytam Twoje sposoby. Robię dokładnie tak samo jak Ty! :) albo dezynfekcję i oddaję, albo jako cień jeśli się nadaje. Chętnie też wracam do ulubionych produktów, stąd nie ma ich zbyt wiele na blogu :)
UsuńNaprawdę świetne porady. Już wiem jak zużyć nie trafione kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super porady. Ja czasami wymieniam się z moją mamą na kosmetyki bo często jest tak, że jak u mnie się coś nie sprawdziło to u mojej mamy dobrze będzie się spisywało, najczęściej są to produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomysły! Wiele z nich już prowadziłam w życie, przynajmniej kosmetyki są wykorzystane, a nie wyrzucone do kosza. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, i to się sprawdza :)
UsuńFajne sposoby :) na pewno któryś wypróbuję, bo mam ze zużywaniem niektórych kosmetyków problem, szczególnie tych, które średnio się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba zmora nas wszystkich ;)
Usuńja nietrafione perfumy używam.... jako środek dezynfekujący. Regularnie przecieram nimi piloty do sprzętów, portfel itp :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Ja jeszcze stosuję jako odstraszacz na koty, kiedy nie chcę, żeby gdzieś właziły ;)
UsuńSuper wpis! Zaraz idę przeglądnąć swoje kosmetyki - na pewno znajdzie się coś, co mogę wykorzystać tak jak poradziłaś! Szczególnie szampony.. bo nadal szukam swojego idealnego szamponu więc mam dwa, które czekają aż je wykorzystam!
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdziły szampony? Jeśli chodzi o drogeryjne czy naturalne, to żaden jeszcze do końca nie spełnił moich oczekiwań :)
UsuńPorady rewelacja. Jestem zdania, że niczego nie można wyrzucić jak jeszcze się przyda :D Ja najczęściej oddaję, moja koleżanka albo mama chętnie przetestują nawet otwarty produkt (no bo to nic że otwarty, jak użyty raz czy dwa i mi się nie sprawdził). Zazwyczaj jednak udaje mi się wykończyć produkty. Czasem zdarzy się żel do kąpieli, który nie odpowiada mi zapachem. Używam go w tedy do mycia wszystkiego jak leci :D Pewnie coś jeszcze wykorzystałam w podobny sposób, ale teraz nie mogę sobie nic przypomnieć :D
OdpowiedzUsuńTak samo podchodzę do otwartych kosmetyków, jeśli chodzi o najbliższych :)
UsuńLepiej mieć dużo, nic wcale. A jak widać zastosowanie ma wieloraką funkcyjność. Bardzo fajne pomysły. Skorzystam. Bo o balsamie nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuń