Tonik - esencja do twarzy Aquabella Nuxe
Na nic kremy za miliony, jeśli nie użyjemy wcześniej toniku do twarzy. Wspominałam o tym już wiele razy, wspomnę i w tym poście. Gdyby ktoś nadal miał wątpliwości, jeśli chodzi o znaczenie toniku, to przypomnę, że ma on wyrównać odczyn skóry, dzięki któremu ten krem może zadziałać. Żeby Wam się nie wydawało, że wystarczy sam płyn micelarny, bo to, co najczęściej obiecują producenci, można włożyć między bajki. Tak samo jak żel, mleczko czy piankę po demakijażu, tak samo zmywamy ze skóry nawet najbardziej wodnisty płyn micelarny, inaczej na skórze zostaną resztki brudu zmieszane z detergentami. Po tej czynności dopiero skórę należy stonizować.
Jeśli chodzi o tonik, powinien on być dostosowany do rodzaju skóry, bo sam wiek jest tu nieistotny. Z własnego doświadczenia wiem, że rodzaj skóry potrafi się zmienić kilka razy do roku, u mnie na przykład skóra zwariowała po stosowaniu wysokich filtrów, co odbiło się na niespodziankach w okolicy strefy T i nosem przypominającym krater. Jak się domyślacie, zdecydowałam się na Tonik - esencję Aquabella aptecznej marki Nuxe. Oprócz tonizacji skóry chodziło mi również o jej znormalizowanie w problematycznych miejscach. Czy jestem zadowolona z efektu?
Tonik kusi opakowaniem w morskim kolorze, które jest z lekkiego tworzywa, higienicznie zamykane wieczkiem. O szacie graficznej nie będę się rozpisywać, bo jest typowa dla Nuxe. Opakowanie było zafoliowane, co daje pewność, że nikt tu nic nie otwierał. Wewnątrz znajduje się 200 ml płynu o trudnej do określenia konsystencji. Konsystencja jest tu niby wodnista, ale jakby bardziej gęsta. I nie jest to coś, co mogłoby się kleić czy dawać jakiś nieprzyjemny efekt. To coś pomiędzy wodnistą cieczą a esencją.
Jeśli chodzi o tonik, powinien on być dostosowany do rodzaju skóry, bo sam wiek jest tu nieistotny. Z własnego doświadczenia wiem, że rodzaj skóry potrafi się zmienić kilka razy do roku, u mnie na przykład skóra zwariowała po stosowaniu wysokich filtrów, co odbiło się na niespodziankach w okolicy strefy T i nosem przypominającym krater. Jak się domyślacie, zdecydowałam się na Tonik - esencję Aquabella aptecznej marki Nuxe. Oprócz tonizacji skóry chodziło mi również o jej znormalizowanie w problematycznych miejscach. Czy jestem zadowolona z efektu?
Tonik kusi opakowaniem w morskim kolorze, które jest z lekkiego tworzywa, higienicznie zamykane wieczkiem. O szacie graficznej nie będę się rozpisywać, bo jest typowa dla Nuxe. Opakowanie było zafoliowane, co daje pewność, że nikt tu nic nie otwierał. Wewnątrz znajduje się 200 ml płynu o trudnej do określenia konsystencji. Konsystencja jest tu niby wodnista, ale jakby bardziej gęsta. I nie jest to coś, co mogłoby się kleić czy dawać jakiś nieprzyjemny efekt. To coś pomiędzy wodnistą cieczą a esencją.
Tonik-esencja do twarzy według producenta przeznaczony jest do pielęgnacji skóry mieszanej. Tonik-esencja zmniejsza widoczność porów, poprawia wygląd skóry, działa odświeżająco. Zawiera co najmniej 93% składników pochodzenia naturalnego.
Odpowiedni jest niezaleznie od wieku (dla osób doroslych), idealny dla kobiet w wieku 18-25 lat. Myślę, że przyda się również chłopakom.
Odpowiedni jest niezaleznie od wieku (dla osób doroslych), idealny dla kobiet w wieku 18-25 lat. Myślę, że przyda się również chłopakom.
Tonik ma lekki zapach o roslinnych i morskich nutach, przywoluje na mysl zapach swieżego, czystego powiewu wiatru. Uwielbiam ten świeży, jednocześnie relaksujący zapach.
Główne składniki aktywne:
Biala lilia wodna, Kwas hialuronowy, Roslinny kompleks „Blur” (owies, nasturcja, zielona soczewica).
Stosowanie
Tonik należy stosować rano i/lub wieczorem przy użyciu wacika, następnie delikatnie wklepać opuszkami palców, by wspomóc wchłanianie. Unikać też należy kontaktu z oczami.
U mnie mimo wrażliwych oczu jest to bez znaczenia, nie odczułam nawet choćby lekkiego szczypania. Bez użycia wacika, aplikacja może być utrudniona przez bardzo lekką, przeciekającą przez palce konsystencję.
U mnie mimo wrażliwych oczu jest to bez znaczenia, nie odczułam nawet choćby lekkiego szczypania. Bez użycia wacika, aplikacja może być utrudniona przez bardzo lekką, przeciekającą przez palce konsystencję.
Skład INCI:
Aqua/Water, Pentylene Glycol, Rosa Damascena Flower Water, Ppg-26-Buteth-26, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance, Sodium Gluconate, Propanediol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Sodium Hyaluronate, Lens Esculenta (Lentil) Seed Extract, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide, Tropaeolum Majus Flower/Leaf/Stem Extract, Nymphaea Alba Flower Extract, Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid, Linalool, Benzyl Salicylate [N3302/A].
Muszę przyznać, że oprócz przyjemnego zapachu i odświeżenia skory, oczekiwany efekt przyszedł bardzo szybko. Na nosie nie widać już tylu czarnych kropek, wysypana niespodziankami skóra w strefie T się wyciszyła. Mimo że producent napisał przedział wieku 18 - 25 lat, to moja sucha na policzkach skóra po tym toniku jest bardzo dobrze nawilżona, jest też zrelaksowana. Tonik ani trochę nie podrażnił mojej skóry, okazał się też dość wydajny, chociaż tak naprawdę będę w stanie ocenić to po jego zużyciu.
Tonik dostępny jest w większych aptekach, można go kupić też w Super-Pharm. Jeśli lubicie dermokosmetyki, warto zwrócić na niego uwagę. Bez czego nie wyobrażacie sobie pielęgnacji twarzy?
Tonik dostępny jest w większych aptekach, można go kupić też w Super-Pharm. Jeśli lubicie dermokosmetyki, warto zwrócić na niego uwagę. Bez czego nie wyobrażacie sobie pielęgnacji twarzy?
Pozdrawiam wszystkich! 🙂
Już samo opakowanie zachęca do - testowania :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, bardzo mi się podoba :)
UsuńBardzo ciekawy ten tonik. Od jakiegoś czasu tonik w mojej pielęgnacji to podstawa. Aktualnie używam toniku z Pixi zamiennie z hydrolatem z czystka. Cieszę się, że tak dobrze sprawdził się u Ciebie ten kosmetyk i pomógł uporać się z problemem :)
OdpowiedzUsuńToniki Pixi są super, hydrolat na pewno też :) U mnie tylko niektóre tak dobrze się sprawdzają :)
UsuńMoże i ja się skusze na ten tonik ? Lubię tę markę ! Szczerze mówiąc nigdy nie patrzę na przedziały wiekowe bo każda skóra jest inna
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Marzenko! Rodzaj skóry się zmienia niezależnie od wieku :)
UsuńLubiłam go :) Tonik w pielęgnacji musi być.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ty też :)
UsuńNie miałam nigdy nic z Nuxe, a bardzo ciekawią mnie ich produkty. U mnie jako tonik najlepiej sprawdzają się hydrolaty :)
OdpowiedzUsuńSuper, u mnie z hydrolatami różnie bywało, a przeważnie były w podobnych cenach :)
UsuńJeśli u Ciebie się sprawdził, to u mnie też powinien, bo też mam suche partie na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinnaś być też zadowolona 😉
UsuńTonik to podstawa :). Fajny produkt, przeznaczony widzę teoretycznie do mojej cery i może w przyszłości sięgnę. Na ten moment toniki zastępuję hydrolatami :)
OdpowiedzUsuńU mnie hydrolaty tak dobrze nie działają :)
Usuńuwielbiam Nuxe - każdy ich kosmetyka sprawdza mi się idealnie.
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak u mnie :D
UsuńTonik mi się podoba pod kontem zapachu lubię takie zapach, co do kwestii używania tonika to ja najpierw myje twarz żelem a potem tonizuje i w ten sposób brudu na wacikach nie ma.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, najpierw trzeba umyć żelem, wodą, dopiero użyć toniku. Tonik nie służy do zmywania twarzy, o ile Ci wiadomo.
UsuńZdaje sobie z tego sprawę wcześniej używałam jeszcze mleczka do oczyszczania twarzy ale kiedy myje najpierw żelem a potem tonizuje to mleczka na chwile obecną nie używam,Na początku z braku dokładnej wiedzy popełniałam kilka błędów w oczyszczeniu twarzy po makijażu.
UsuńObecnie zdobyłam wiedzę na temat pielęgnacji i oczyszczania twarzy.
Każdemu zdarza się robić błędy, sama często błądzę. Najważniejsze to zmienić to w porę to zmienić ;)
UsuńO to kosmetyk stworzony z myślą o mnie :) Bo mam mieszaną cerę z tendencją do przetłuszczania :)
OdpowiedzUsuńWarto w takim razie wypróbować, powinien się sprawdzić :)
UsuńDobry tonik to podstawa:)
OdpowiedzUsuńNo jasne :)
UsuńSporo zalet ma ta esencja, tonizacja w pielęgnacji jest bardzo ważna nie wyobrażam sobie bez niej:)
OdpowiedzUsuńNo, ja też nie :)
UsuńJEst w porządku jednak brak u mnie widoczniejszych efektów
OdpowiedzUsuńKażda skóra jest inna, męska niestety też się różni :)
UsuńPrzyznam, że niewiele miałam do tej pory styczności z kosmetykami Nuxe - tak naprawdę znam chyba tylko ich olejki, które uwielbiam.
OdpowiedzUsuńOlejki Nuxe uwielbiam! :)
UsuńJa,jak wiesz, sama robię toniki, ale i tak czytam, co tam nowego proponujesz, bo zawsze masz ciekawe rzeczy, godne sprawdzenia. Pozdrowionka:) 💚
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję :) Ja niestety nie robię. Mam bardzo wrazliwą skórę, w domu nie mam ani czasu, ani sterylnych warunków. Pozdrawiam serdecznie 🙂
UsuńO to zdecydowanie dla mnie :) i to właśnie nie jest tak że po 25 roku życia kończą się problemy z trądzikiem. Moje trwają w najlepsze mimo 40 :D
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, skóra zawsze może się zmienić, stawiać opór, skąd ja to znam 😉
UsuńDziałanie brzmi bardzo kusząco! Będę go miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam 🙂
UsuńO nie slyszalam o nim, ale chetnie go poznam sama tez uciazliwie walcze z porami i zaskornikami D:
OdpowiedzUsuńW takim razie powinien się u Ciebie sprawdzić ten tonik 🙂
UsuńMam ochotę na poznanie kosmetyków tej marki, może tonik będzie dobrym wstępem
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :)
UsuńCiekawie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNo i kolor ma w moim ulubionej barwie:D
😀
UsuńTonik mam akurat inny:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńto super, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńFaktycznie wizualnie wygląda bardzo ładnie. Ja nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez toniku, nie wiem czemu ludzie o nim zapominają :D
OdpowiedzUsuńMoże z nieświadomości. Nie interesują się tym. Kiedyś też o tym nie wiedziałam, że to aż tak ważne, ale nie miałam takiego dostępu do wiedzy kosmetycznej :)
UsuńOd toników wymagam głównie przywrócenia pH a każde inne działanie to dodatkowa zaleta. Też nie wyobrażam sobie pełnej pielęgnacji bez tego kroku :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :)
UsuńCiekawy produkt, ale akurat nie do mojego typu cery, mam suchą i mimo wszystko obawiam się, że mógłby być dla mnie zbyt mocny.
OdpowiedzUsuńTeż mam suche policzki, nie widzę żadnych szkód a raczej poprawienie stanu mojej cery.
UsuńMnie też po filtrach pogorszyła się cera, ale przynajmniej nie jest tak przesuszona jak to zwykle bywało po wakacjach. A tonik wygląda naprawdę zacnie.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, dobrze że chociaż są plusy stosowania tych filtrów ;)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie wiedziałam, że tonik jest aż tak ważny. Dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ja też długo o tym nie wiedziałam ;)
Usuńz checia wymienie juz moj tonik :D ten wydaje sie ciekawy
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam Dominiko :)
UsuńTonik u mnie jest bardzo ważny, ale jak wiesz dla mnie liczy się skład. Z tym na pewno się nie poznam.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Niestety, ze wszystkich naturalnych wolę ten. Nawet Resibo jest daleko do niego :D
Usuńtę markę znam tylko z blogów i raczej nieszybko się to zmieni :)
OdpowiedzUsuń