Jesienna pielęgnacja twarzy na dzień
Kiedy liście nabrały ciepłych kolorów, a temperatura na dworze znacznie spada w dół, możemy mówić że mamy prawdziwą jesień. Kiedy dni są coraz krótsze, natomiast poranki i wieczory robią się bardzo chłodne, co wrażliwsza skóra zaczyna wariować. Moja również, dlatego potrzebuję specjalnego traktowania.
Częste zmiany temperatury nie działają na moją skórę dobrze, przez co często zmienia zapotrzebowanie. Mimo, że najczęściej jest sucha, to lubi być traktowana jak skóra mieszana. Gdzieniegdzie pojawiają się drobne naczynka, suche skórki przy nosie, natomiast bardziej tłustawe kosmetyki potrafią ją skutecznie obciążyć.
Rano skóra wymaga tak samo oczyszczenia, chociaż już bez demakijażu. Nie wystarczy tu sam tonik, jak niektórzy myślą. Natomiast bardzo dobrze swoje zadanie spełnia u mnie żel do mycia twarzy i demakijażu, Rêve de Miel Nuxe, który używany wraz z gabeczką Konjac łagodnie oczyszcza skórę, dopiero po nim stosuję tonik tej samej marki, ale serii Aquabella. Ponieważ jedyne serum jakie mam, jest konsystencji olejowej, nie zawsze chce ono współpracować z moim makijażem, dlatego pozostawiłam go tylko na pielęgnację wieczorną.
Na dzień stosuję dzienny krem Telomeric Ultra Dr Ireny Eris, który patrząc na wskazania producenta skierowany jest dla pań powyżej 70 lat, co niezupełnie się zgadza, dlatego też moja starsza sąsiadka oddała go właśnie mi, ponieważ jej akurat nie służył, a data ważności w miejscu nie stoi. Na szczęście krem ma lekką konsystencję i doskonale współgra z makijażem. Jak nieraz już się przekonaliśmy, krem nie jest jakimś zabiegiem, który radykalnie zmieni nam skórę, radykalnie może jedynie podrażnić, jeśli coś nie tak jest w jego składzie. O kremie tym napiszę więcej po dokładniejszym przetestowaniu. Oprócz kremu na dzień, nie zapominam o kremie pod oczy N Opti-Capilaril Pharmaceris, który stosuję z przerwami, ponieważ nie zawsze on się dogaduje z makijażem.
Ponieważ nie zawsze robię ten makijaż od razu, nie zawsze też planuję szybkie wyjście z domu, dlatego robię sobie taki mały detoks. Nakładam na przykład maseczkę Vitamin-C Caviar Balm Pixi, która zastępuje mi krem, a kiedy już decyduję się na wyjście z domu, zraszam twarz wodą różaną Beaute Marrakech, nakładam krem z filtrem UV i dopiero wtedy makijaż. Nie jest to jakaś bogata pielęgnacja, ale też nie dodaję jej zbyt wielu wrażeń, żeby mi nie strzeliła focha. Nie jestem też zbyt stała w tym co jej dostarczam. Zawsze też może coś się trafić (np. jakaś maseczka, serum), co będę chciała wypróbować bez zbędnego czekania. Jaką pielęgnację jesienią Wy stosujecie?
Pozdrawiam ❤️
Lubię maskę z Pixi :)
OdpowiedzUsuńJest świetna :)
UsuńBardzo lubię tę wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńTeż ją bardzo lubię :)
UsuńTonik znam. Jesienią na pewno więcej nawilżenia dorzucam. Serum też stosuję tylko na noc
OdpowiedzUsuńPrzydaje się ta zwiększona dawka nawilżenia :)
Usuńwidzę same perełki u Ciebie, najbardziej kuszą produkty Nuxe, bo mam słabość do ich olejków
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam, zwłaszcza marzy mi się ten najnowszy olejek :)
UsuńJestem niezmiernie ciekawa tej maseczki pixi w cytrynowej tubie.
OdpowiedzUsuńMaseczkę polecam z całego serca, jest rewelacyjna :)
UsuńKusisz zawsze Nuxe :)
OdpowiedzUsuńJa tylko pokazuję ;)
UsuńUwielbiam pielegnacje Nuxe zwlaszcza ta myjaca :D
OdpowiedzUsuńJa chyba wszystko, ale myjąca jest cudowna :)
UsuńFaktycznie nie jest to bogata pielęgnacji i jakoś bardzo rozbudowana, ale moja w zasadzie wygląda bardzo podobnie. Oczywiście z innymi produktami, ale np. wodę różaną uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że każdej z nas co innego służy ;) Tą woda jest najlepsza z różanych :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale ciekawi mnie maska z Pixi :)
OdpowiedzUsuńMaskę Pixi serdecznie polecam, jest warta uwagi :)
Usuńzapamiętam :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji spróbowania zaprezentowanych produktów...
OdpowiedzUsuńJa bym chciała wypróbować tą maseczkę z witaminą C.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, że możesz uzywać wodę różaną, mi róża damaceńska robi straszną krzywdę a kocham ten zapach.
OdpowiedzUsuńWodę różaną uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSuper. Pielęgnacja powinna pasować do pory roku :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńKremy Dr Ireny Eris uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńJa też :))
UsuńWidzę Nuxa, a lubię się z nim bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa też, jestem zachwycona tą marką :)
Usuńnajważniejsze, żeby pielęgancja służyła Twojej skórze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńPixi nie stosowałam, ale zaciekawiła mnie ta maseczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Maseczkę polecam. Jest moim kołem ratunkowym :)
UsuńBardzo fajny zestaw kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma ich zbyt wielu. Szukam właśnie kremu pod oczy i może skuszę się na ten Twój:))
Nie wiem czy będziesz zadowolona, jak dla mnie mógłby być lepszy ;)
UsuńTeż planuję wodę różaną na okres zimowy :)
OdpowiedzUsuńMaseczka Pixi kusi :D
Z twoich kosmetyków używałam tylko pharmaceris, ale z zupełnie innej serii :)
OdpowiedzUsuń