Skromne grudniowe denko
W tym miesiącu nie było dużo zużyć, niektóre wykończyłam po kilku miesiącach. Nie znaczy to, że mam też zamiar chomikować puste opakowania, ani mi się śni. Będzie krótko.
PIELĘGNACJA TWARZY
Z pielęgnacji twarzy już na początku grudnia zużyłam tylko żel do demakijażu Reve de Miel Nuxe, który bardzo sobie upodobałam, ale już w aptece u nas znaleźć nie mogłam. Niby niemałe miasto, a zaopatrzenie gówniane. Pani oczywiście chciała wcisnąć co innego, ale nie ze mną te numery. Kupię jak tylko trafi mi się okazja. W tej chwili mam olejek Nacomi i żel Lirene, co najlepszym interesem nie było, ale też nie ma tragedii.
MAKIJAŻ
Tym razem udało się wykończyć dwa podkłady. Deborah Milano Fondotinta 02 oraz DrDr Irena Eris Provoke Radiance. Puste opakowanie tego drugiego zostawiłam u Ani, żeby już nie dźwigać niepotrzebnych rzeczy, dlatego do zdjęcia użyłam pełnego opakowania. Oba bardzo lubię, oba niewiele się różnią. Eris jest bardziej rozświetlający, Deborah może bardziej kryjący, ale oba są moimi ulubieńcami.
Pożegnałam na zawsze oddajac dalej tusz z odżywką Inveo (jedna z najkrótszych przygód) i zaśmiecający farfoclami podczas zmywania tusz do rzęs L'Oreal. Tusz L'Oreal dawał fajny efekt, ale te farfocle przy zmywaniu były okropne, więc nigdy nie wrócę i nie polecam osobom z soczewkami czy wrażliwymi oczami, bo można sobie zrobić krzywdę. Równowaga musi być, więc mam dwie nowe miniaturki za to przepaść między pełnowymiarowymi poprzednikami jest ogromna.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
Szampon na bazie włókien lnu Klorane był jednym z najlepszych, natomiast serum do włosów Nutri Extreme Dessange miałam dość po kilku tygodniach. Nie mogłam trafić z ilością, zbyt często robił mi oklap, dlatego za karę skończył na czym innym. Po szampon chętnie wrócę, serum już nie chcę widzieć. Obecnie mam inne kosmetyki.
PIELĘGNACJA CIAŁA
Bio-Olejek do twarzy i ciała Kneipp znalazł zastosowanie tylko do ciała, pięknie pachniał, odżywiał i wygładzał skórę. Antyperspirant Vichy i mydełko w kostce Dove ze względu na swoją niezawodność wracają do mnie jak bumerang od bardzo, bardzo dawna.
PRÓBECZKI
Nie zdążyłam dobrze zapamiętać, po prostu były i się zużyły. Odczucia fajne, ale spotkania były zbyt krótkie, żeby cokolwiek o nich napisać. Podkład Teint Idole byłby całkiem dobry, ale odcień nie ten, musiałam rozjaśniać innym, dlatego nic o nim nie powiem.
Co miało recenzję, zostało podlinkowane. Ciekawa jestem Waszych zużyć.
Pozdrawiam cieplutko!
Widzę że w końcu trzeba będzie zainwestować w ten dezodorant z Vichy.
OdpowiedzUsuńWarto na pewno ;)
UsuńRównież tego bio olejku do twarzy i ciała. 😊
OdpowiedzUsuńNie bardzo pamiętam, czego tyczy się "również" ale lubię ten olejek ;)
UsuńU mnie świetnie się sprawdzają kulki Vichy
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo, są najlepsze:)
UsuńOlejki Kneipp też polubiłam.
OdpowiedzUsuńSą świetne :)
UsuńTen żel do demakijażu mnie zaciekawił, na tyle, że chyba kupię go sobie a raczej zamówię na internecie bo ma bardzo Korzystno cenę :)
OdpowiedzUsuńTeż będę musiała zamówić, bo u nas pewnie się nie doczekam w aptekach :/
UsuńMiałam tylko ten antyperspirant Vichy i był to najgorszy produkt jakiego przyszło mi używać :(
OdpowiedzUsuńNiestety, każda skóra jest inna. Ja go używam od kiedy wszedł na rynek i jestem bardzo zadowolona :)
UsuńSerdecznie polecam Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńDorotko piekne denko, skrome jak piszesz ale za to jakie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńTen szampon z Klorane miałam, jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDezodorant z Vichy znam i lubię i oczywiście mydełko Dove.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Skromne denko ale ważne że coś użyte:) Zawsze to mnien kosmetyków w szafkach. Nie miałam nic z twego denka. Zainteresował mnie szampon z Klorane i ten z Nuxe żel do demakijażu. Moje denko nadal przybywa i niebawem pokaże na blogu:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zużyłam kilka produktów, muszę się zmobilizować i napisać o nich na instagramie:)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, jedynie lata temu mydło Dove, ale jakoś od dawna ich produkty nie są w sferze moich zainteresowań :)
OdpowiedzUsuńI po raz kolejny nie miałam nic z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńPora by i do mnie wróciło mydło Dove. Kiedyś miałam klasyczne, ale dzisiaj istnieją różne kuszące wersje tej kostki.
OdpowiedzUsuńVichy lubię za zapach :D
OdpowiedzUsuńTo ja tylko mydełko Dove znam ;D
OdpowiedzUsuńZnam tylko mydło Dov, ale muszę w końcu wypróbować ten dezodorant z Vichy, wiele dobrego o nim słyszałam 😉
OdpowiedzUsuńOh so good products
OdpowiedzUsuńHappy New Year Eve~
xx
I like Dove products :-)
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie znam z Twojego denka, ale kusi mnie ten antyperspirant z Vichy :)
OdpowiedzUsuńU mnie też grudniowe denko będzie skromne :)
OdpowiedzUsuńA mega zaciekawił mnie ten żel do demakijażu Nuxe - lubię ich kosmetyki i świetnie się u mnie sprawdzają, więc chyba i na ten się skuszę :D
Fajne masz to denko. Ja jakoś nie mogę się zebrać do zbierania pustych opakowań.
OdpowiedzUsuńu mnie mega skromnie, tak skromnie ze nic:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek Kneipp 😊 nawet mam butelczyne w zapasie 😊
OdpowiedzUsuńchętnie rozejrzę się za tym Nuxem :P
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńNie ma tak źle. Super, że znalazło się coś z kolorówki. Wszystkiego dobrego w 2020 :)
OdpowiedzUsuńTen tusz do rzęs musiał być uciążliwy w zmywaniu. Nie chciałabym takiego :)
OdpowiedzUsuń