Ulubieńcy roku 2019 - Pielęgnacja
Poprzedni rok może nie obfitował w kosmetyki jak w poprzednich latach, ale nie znaczy to, że było ich mało. Po ostrej selekcji współprac mogłam poznać więcej pielęgnacyjnych perełek, których jak co roku nie zabrakło.
Nie zaskoczę tu fanek kosmetyków naturalnych, ale przypominam, że to są moi ulubieńcy, które służyły mojej skórze. Nie zbierałam specjalnie pustych opakowań, dlatego zdjęcia są pomieszane ze starymi.
PIELĘGNACJA TWARZY
Z pielęgnacji twarzy w pamięć zapadły mi szczególnie maseczka Vitamin-C Caviar Balm oraz peeling enzymatyczny Peel& Polish Pixi Beauty, ale też inne kosmetyki tej marki jak toniki, a także niezapomniane żelowe płatki pod oczy, maski w płachcie Glow Glycolic Boost, jak również krem i serum z serii różanej tej marki.
Wszystkie te kosmetyki są Wam dobrze znane także z innych blogów oraz Instagrama, ale to jeszcze nie wszystko, bo kolejnym, a właściwie najlepszym kremem okazał się Nuxuriance Gold Nuxe na noc. W demakijażu najlepiej sprawdził się olejek myjący do twarzy Reve de Miel Nuxe, także pod względem wydajności, a także cenowo. Najlepiej też sprawdził się balsam do ust tej samej serii, który widzicie na pierwszych zdjęciach.
Seria Reve de Miel Nuxe wraz z Pixi Beauty można powiedzieć, że wymiotła wszystkie inne, ale Zapomniałabym wspomnieć o skromnym serum The Ordinary, które jest niczym innym jak olejkiem z dzikiej róży, ale doskonałe chroni przed zmianami temperatury, a przy okazji przed rozszerzonymi naczynkami. Nie wszyscy je zauważają, bo dają się ukryć pod makijażem, a w tej chwili już sama ich nie dostrzegam.
Balsam do ciała i krem do rąk Reve de Miel Nuxe udowodniły, że seria ta jest niezawodna i bardzo wydajna, natomiast w pielęgnacji włosów najbardziej sprawdziła się u mnie maska do włosów cienkich i suchych Nutritive Kerastase. Bardzo ceniłam sobie również szampon na bazie włókien lnu Klorane, a jeszcze wcześniej szampon Champu Tahe Organic Care, jeden z nielicznych, z naturalnym składem.
Nie gwarantuję, że moi ulubieńcy będą Waszymi ulubiencami, wszystko zależy od tego co lubi Wasza skóra i włosy, co Wy lubicie. Mi one najbardziej służyły tamtego roku, chętnie będę też do nich wracać. Co było waszymi ulubieńcami w roku 2019?
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Chętnie przekonam się, jak twoi ulubieńcy sprawdzą się u mnie. 😊
OdpowiedzUsuńWidzę, że Pixi i Nuxe zdominowały ulubieńców :D Sama nie miałam okazji poznać produktów tych marek, ale jestem ciekawa ich działania :)
OdpowiedzUsuńPeeling do twarzy z Pixi jest genialny, maseczkę z witaminą C również lubię. :)
OdpowiedzUsuńSame dobroci :) Ta maseczka z witaminą C na pewno i u mnie by się sprawdziła :D
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy, o kosmetykach Pixi czytałam już wiele dobrego, muszę w końcu wypróbować na sobie.
OdpowiedzUsuńSpodziewalam sie pixie i nuxe :)
OdpowiedzUsuńSame fajne produkty Doris :)
OdpowiedzUsuńFajne zzestawienie kosmetyków. Przypomniałaś mi, ze miałam się zabrać za kosmetyki Klorane :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz kilka ulubionych marek, u mnie w tym roku ciężko by było wybrać ulubieńców.
OdpowiedzUsuńOj, ja też uwielbiam ten balsam do ust nuxe :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko balsam Nuxe i chętnie jeszcze do niego wrócę.
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić konkretny przegląd ulubieńców zeszłego roku ;D
O marce Pixi i Nexe czytałam na blogach i słyszałam od znajomych mnóstwo dobrego ale jeszcze ich nie miałam okazji stosować :)
OdpowiedzUsuńPixi muszę w końcu spróbować, choć zaczęłam przypadkowo od kolorówki ;) Ja mam kilka ulubieńców w kolorówce, w pielęgnacji mniej
OdpowiedzUsuńkosmetyki brzmią ciekawie. jeżeli uda mi się trafić na któryś z nich na pewno wypróbuję (nie używałam żadnego z nich, niestety). wszystkiego dobrego w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńDużo pixi :) ja z ich tonikami średnio się lubię, ale uwielbiam miodek z nuxe ;D
OdpowiedzUsuńso nice blog :) I follow you on gfc #1059 ,follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://styleoflifet.blogspot.com/
Kuszą mnie kosmetyki PIXI, tyle dobrego o nich czytałam, tak często je widzę na blogach i na instagramie - muszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować Pixie, bo wiele dobre słyszałam o tych kosmetykach. :)
OdpowiedzUsuńSporo tu u Ciebie kosmetyków Nuxe i Pixi :) Ja dopiero zapoznaję się z tą pierwszą marką, jeśli chodzi o Pixi to kompletnie jej nie znam :)
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz słyszę o Pixi albo nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na tę markę.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta linia Rose z Pixi :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców, więc tym chętniej skorzystam z Twoich rekomendacji.
OdpowiedzUsuńNie używałam takich kosmetyków, w ogóle, ten rok, z racji przeprowadzki był dla mnie wyjątkowo mało kosmetyczny. Najczęściej używałam hydrolatów, ostatnio był to hydrolat aloesowy Natura Care. Olejku różanego, żelu aloesowego, jakiegoś serum przeciwzmarszczkowego z Avon, tak na wszelki wypadek. Generalnie stawiałam na proste składy i widzę, że to mi służy.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku postawiłam na minimalizm kosmetyczny i niestety wśród małej garstki kosmetyków nie było ulubieńca
OdpowiedzUsuńDorota kusisz mnie tymi Pixe oj kusisz :) i szampon kolorame mnie ciekwi bardzo
OdpowiedzUsuńtez mnie kusi to pixe:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Pixi zdominowało twoją pielęgnację:)
OdpowiedzUsuń