Skromne kwietniowe denko 2020


     Kwiecień schyla się ku końcowi, uzbierało się trochę zużytych opakowań, nadszedł więc czas na porządki. 

PIELĘGNACJA TWARZY


Krem nawilżająco-regenerujący Aksamitna Róża IOSSI - w tym miesiącu dokończyłam miniaturkę marcową, poszła też druga, ponieważ używałam ją już dwa razy dziennie, w zużyciu jest kolejna. Nie pytajcie, dlaczego miniaturki, po prostu tak mi łatwiej. Krem oczywiście bardzo lubię. 

Mleczne serum nawilżające Pixi Beauty uwielbiałam, chętnie wróciłabym, ale te mleczne pigmenty chyba nie służą mojej skórze, tak samo jak mleko. Poza tym swietnie nawilża. 

Mleczny płyn dwufazowy do demakijażu Pixi Beauty świetnie sprawdzał się podczas demakijażu oczu i ust, w zmywaniu twarzy niekoniecznie, był za tłusty, nie domywał do końca. 

Woda różana Beaute Marrakech jest u mnie ponownie. Nie pamiętam, ile ich zużyłam

MAKIJAŻ 


Podkład rozświetlający ProVoke Dr Irena Eris jest u mnie od dawna, nie pamiętam ile zużyłam opakowań, ale tak się też składa, że nie pamiętam, kiedy go sama kupiłam. Mam kolejne opakowanie, jeszcze mi się nie znudziło. 

PIELĘGNACJA WŁOSÓW 


Szampon wzmacniający&rewitalizujący Klorane był całkiem dobry jako szampon, chociaż zmian we włosach nie odkryłam. Przyszła pora, że włosy i tak więcej wypadały, przyszedł czas na zmianę. 

PIELĘGNACJA CIAŁA 


Miodowe masło do ciała Nacomi był moim ulubionym, nie był za tłusty, świetnie się wchłaniał, niestety, nie grzeszył wydajnością. W tej chwili kończę mus do ciała Makaroniki Mango, ale ten już nie jest tak dobry, jest zbyt tłusty, wykańczam go na stopach i dłoniach, ale też bez rewelacji.



Zużyłam mydełka marsylskie w kostce:  Bois de SantalFraise, ostatnim był Fruits Rouge, który wszystko farbuje co napotka na swej drodze. Poza tym mydła te są łagodne dla skóry i jej aż tak nie wysuszają jak zwykłe mydła. 

PERFUMY


Magnolia Nobile Aqua di Parma to zapach wiosenny, świeży. Chętnie też poznam inne zapachy tej marki. 

PRÓBKI


Insta Masque Nuxe oczyszczająco-wygładzająca na bazie glinki zielonej. Taka se. Nie przepadam za glinkami, wolę jednak różową. 

Krem liftingujący Authority Dr Irena Eris, zużyłam tym razem dwie próbki, które okazały się nijakie. Na twarzy bez rewelacji, na dłoniach jeszcze gorzej. Bardziej piekły niż przed wysmarowaniem. Nie wiem, z jakiej okazji taka cena.

Na tym koniec mojego kwietniowego denka, jak wyglądają Wasze? 

Miłego poniedziałku! 🙂

Komentarze

  1. Nie powiedziałabym że takie skromne, ja kiedyś z Klorane miałam szampon z betuliną i był cudowny! a moje denko szykuje się jakieś tasiemcowe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też denko nie wielkie będzie. Tą wodę różaną miałam ostatnio kupić, ale wybrałam tonik. Jak go zużyję to może sie na tą wodę różaną skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Serię kosmetyków Pixi mam w planach przetestować. Jestem ciekawa też oczywiście masła do ciała i mydełka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo ciekawa tych najnowszych podkładów Dr Eris, ale nie mam ich gdzie pomacać :-/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam kiedyś mus z Nacomi ale z innej serii i bardzo mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale nie takie skromne to denko. Ja mam ochotę wypróbować kosmetyki z Pixie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam żadnego z tych produktów....choć firma PIXI jest mi znana. W USA bardzo trudno zdobyć polskie produkty. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wazne ile zuzylismy ale ile nam sie sprawdzilo, swietne kosmetyki tutaj widze, a ten podklad Dr Ireny Eris niesamowicie mnie zaciekawil :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow super! ja tych produktow od Pixi jeszcze nie otworzylam :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja dawno nie używałam wody różanej,A kiedyś tak bardzo ja lubiłam. Dzięki za przypominajke :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. A jak bym chciała sobie wypróbować ten podkład, już raz go miałam w dłoni i odłożyłam.. Te produkty od Pixi zawsze mnie kusiły!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy ja wiem czy skromnie ... ja zuzywam chyba mniej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie taka ilość to już ogromne denko :D ależ jesteśmy różne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię kosmetyki IOSSI a w szczególności pastę do mycia twarzy ryż i kokos - polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam Was dziewczyny za cierpliwość w zbieraniu opakowań do wpisu podsumowującego zużycie :) A wiesz, że z kosmetyków o których dziś piszesz nie miałam okazji używać ani jednego? Tym bardziej lubię takie wpisy, zawsze poznam ciekawe nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejne denko a ja znowu nic nie miałam 😞 u mnie kwietniowe denko idzie na rekord bo sporo mi się nazbierało 😂 w następnym tygodniu pojawi się na blogu .

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie takie znowu skromne 😉 Mam w planach krem aksamitna Róża Iossi i bardzo się cieszę, że są dostępne miniaturki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Również lubię to masełko. Fajnie nawilża, a przy tym nie zostawia tłustego filmu. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.