Wegański lakier do paznokci, czy może być dobry? Good. King. Pure. Sally Hansen
Dawno nie było u mnie lakieru do paznokci, a brak pomalowanych paznokci do mnie jakoś nie pasuje. Dałam im czas na detox, co niewiele pomogło, czas nadać im ulubiony kolor. Wybrałam wegański lakier do paznokci Sally Hansen Good. Kind. Pure. Sally Hansen to jedna z moich ulubionych marek, ubolewam też, że z polskiego rynku wycofano ulubioną markę Essie. No, ale trzeba się cieszyć tym co jest dostępne. Czy jestem zadowolona z lakieru?
Nie będę się rozpisywać nad buteleczką, bo każdy ją widzi. Mi się bardzo podoba, choćby dlatego, że jest idealnie dopasowana do mojej dłoni. Zawiera ona 10 ml lakieru w kolorze 290 Peony Origins, jest to mój ulubiony odcień różu. Cieszy mnie również, że jest wegański, przy jego produkcji nie ucierpiały żadne zwierzęta. Nie zawiera też szkodliwych dla zdrowia i paznokci składników.
Marka Sally Hansen wydała niedawno całkowicie wegańskie lakiery Good. Kind. Pure. Zostały one stworzone z miłości do natury, 77% składników jest pochodzenia naturalnego, mamy tu nawet wegański pędzelek idealnie dopasowany do formuły lakieru. Lakier dostępny jest w 12 intensywnych kolorach i pięknym połysku. Z tej linii zostały również stworzone wegańskie produkty do pielęgnacji paznokci.
Lakiery do paznokci Good. Kind. Pure. nie zawierają również szkodliwych substancji.
Nakładanie lakieru na paznokcie ułatwia odpowiednio dopasowana szerokość pędzelka, a także jego dość lekka formuła. Lakier nie rozlewa się po bokach, w miarę szybko schnie, chociaż nie jest to lakier jednominutowy. Najlepiej wygląda po nałożeniu dwóch warstw, chociaż nawet po jednej nie wygląda najgorzej, gdzieniegdzie można dojrzeć jakiś prześwit, natomiast po nałożeniu drugiej warstwy efekt jest znakomity.
Zapach typowy dla lakierów, ale nie drażni jak niektóre potrafią, ja go nawet nie odczuwam, kiedy jest w normalnej odległości od nosa.
Lakier do paznokci serii Good. Kind. Pure. wytrzymałby u mnie dłużej, gdyby nie strzępilyby mi się paznokcie, ale taka już ich uroda. Nie przeszkadza mi jednak częste malowanie. Wolę zmyć i szybko namalować od nowa niż płakać nad uszkodzoną hybrydą czy żelem. Jak dla mnie jest to lakier bardzo dobrej jakości, plusem jest też to, że jest wegański. Ciekawa jestem, ile z nas jeszcze używa klasycznych lakierów do paznokci. Jeśli używacie, to szczerze polecam.
Marka Sally Hansen wydała niedawno całkowicie wegańskie lakiery Good. Kind. Pure. Zostały one stworzone z miłości do natury, 77% składników jest pochodzenia naturalnego, mamy tu nawet wegański pędzelek idealnie dopasowany do formuły lakieru. Lakier dostępny jest w 12 intensywnych kolorach i pięknym połysku. Z tej linii zostały również stworzone wegańskie produkty do pielęgnacji paznokci.
Lakiery do paznokci Good. Kind. Pure. nie zawierają również szkodliwych substancji.
Nakładanie lakieru na paznokcie ułatwia odpowiednio dopasowana szerokość pędzelka, a także jego dość lekka formuła. Lakier nie rozlewa się po bokach, w miarę szybko schnie, chociaż nie jest to lakier jednominutowy. Najlepiej wygląda po nałożeniu dwóch warstw, chociaż nawet po jednej nie wygląda najgorzej, gdzieniegdzie można dojrzeć jakiś prześwit, natomiast po nałożeniu drugiej warstwy efekt jest znakomity.
Zapach typowy dla lakierów, ale nie drażni jak niektóre potrafią, ja go nawet nie odczuwam, kiedy jest w normalnej odległości od nosa.
Lakier do paznokci serii Good. Kind. Pure. wytrzymałby u mnie dłużej, gdyby nie strzępilyby mi się paznokcie, ale taka już ich uroda. Nie przeszkadza mi jednak częste malowanie. Wolę zmyć i szybko namalować od nowa niż płakać nad uszkodzoną hybrydą czy żelem. Jak dla mnie jest to lakier bardzo dobrej jakości, plusem jest też to, że jest wegański. Ciekawa jestem, ile z nas jeszcze używa klasycznych lakierów do paznokci. Jeśli używacie, to szczerze polecam.
Pozdrawiam! 😀
Bardzo ładny kolorek. To, że jest wegański ma dla mnie ogromne znaczenie. 😊
OdpowiedzUsuńDla mnie tak samo, cieszę się że marka ma takie podejście :)
UsuńJa używam jeszcze klasycznych lakierów :) a lakiery z SH są moimi ulubionymi, chociaż tej nowości nie znam.
OdpowiedzUsuńTo serdecznie polecam, teraz jest nawet promocja :)
UsuńOch jak ja kocham takie kolory!
OdpowiedzUsuńPolecam, są całkiem fajne te lakiery :D
UsuńLove your post
OdpowiedzUsuńBlessings
My Blog
Fashion With Beauty
:)
UsuńPiekny wiosenny kolorek :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się też podoba :)
UsuńPiękny kolorek tego lakieru! Ja zwykłych lakierów nie używam ale uwielbiam z tej firmy preparat do usuwania skórek :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Preparat też chętnie wypróbuję :)
UsuńŁadny kolor❤
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podoba :)
UsuńBardzo lubię takie odcienie różu, jeszcze nie miałam doczynienia z wegańskimi lakierami :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, są równie dobre :)
UsuńJa nadal klasyczne i kolor mój :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :D
UsuńTen kolor, zawsze kojarzy mi się z Tobą :)
OdpowiedzUsuńMam swój znak rozpoznawczy, choć tym razem szukałam pudrowego różu, niestety, u nas słaby wybór :)
UsuńJa nigdy nie miałam hybryd bo obawiam się że zniszczą mi paznokcie, ktore z natury mam naprawdę mocne, co prawda teraz się trochę pogorzyly, ale czuję, że wracają do zdrowia.
OdpowiedzUsuńLakier ładny, firmy nie znalam ale szanuję za weganizm :)
Też nigdy nie miałam i niespecjalnie mnie kuszą. Moje paznokcie znów są słabe i boję się, że będą jeszcze słabsze. Lakier jest całkiem spoko :)
UsuńMam na niego ochotę i w planach kupić jak go dorwę stacjonarnie. Ja się przekonałam i zdecydowanie bardziej wolę tradycyjne lakiery
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, też mi się nie chce bawić hybrydami. Tu wystarczy kilka minut i z głowy :)
UsuńOj dawno nie używałam klasycznych lakierów :D Kolor świetny, ja akurat bardzo lubię takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że wegański. Kolor też fajny, taki letni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Lubię ten kolor, mam kilka odcieni :)
OdpowiedzUsuńkolor obłędny <3
OdpowiedzUsuńSuch a pretty colour :-D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym lakierem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Ja klasycznych lakierów używam do paznokci u stóp. Na dłoniach mam zawsze hybrydę, bo lepiej się trzyma.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ci się fajnie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam ich jeszcze, ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie sięgam po klasyczne lakiery, ale ta seria z SH bardzo mnie ciekawiła :) Fajnie, że lakier jest w porządku i że nie śmierdzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa opcja, a kolorek bardzo letni :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor. Z tej serii mam beże i jeden czerwony :). Nad tym kolorem zastanawiam się, bo jest bardzo fajny, taki letni. Cieszy mnie, że Sally Hansen ma naturalne składy. Paznokci sztucznych, żelowych, hybrydowych i żadnych tego typu nie lubiłam i nie lubię. Na hybrydy mam uczulenie, podobnie jak na formaldehyd i toluen i namiętnie czytam składy :). Przyjemność malowania jest, nawet za cenę częstego zmywania :)))
OdpowiedzUsuńdziekuje Ci za te recenzje... Alez jestem zadowolona... wlasnie przywloklam lakier i top coat z tej serii pure :D
OdpowiedzUsuńkofam Cie :*
Ooo super, fajne są te lakiery :D wzajemnie :*
Usuń