Czas się pożegnać, czyli sierpniowe denko


           Mija kolejny letni miesiąc, nadszedł czas na kolejne pożegnania. Ogromny smuteczek, ponieważ byli to sami lub prawie sami ulubieńcy. Radość, bo jest szansa na poznanie czegoś nowego, czegoś co może również polubię...

Sierpniowi ulubieńcy


            Z jednej strony jest mi żal, że sierpień się kończy, z drugiej nie był on znów dla mnie zbyt łaskawy jak całe lato, zbyt dużo mnie ominęło, zbyt dużo zawodów mnie spotkało, dlatego niech się już kończy. Równowaga w przyrodzie jednak musi być, dlatego nie zabrakło też nowych ulubieńców. Początek sierpnia przyniósł mi trochę nowości, które od razu włączyłam do użytkowania, a  które okazały się bardzo na czasie.

Jak zminimalizowałam zawartość torebki


            Chociaż niewielkie torebki zawsze mi się podobały, najczęściej wybierałam właśnie tę większą. Do takiej zawsze można więcej upchać, zabrać posiłek do pracy, na drogę, łatwiej też przynieść zakupy. Upychając w ten sposób coraz więcej rzeczy, potrafiłam w jednej torebce zabrać pół domu, często wracać z jeszcze większym bagażem. Dobrze jest mieć taką torbę jako bagaż podręczny w podróży, gorzej, kiedy chce się w takiej torebce coś znaleźć, czy bardziej subtelnie wyglądać. Mordując się tak coraz bardziej, ciężko przeprowadzić swoje rzeczy do mniejszej torebki, zwłaszcza kiedy wszystkie znajdujące się w niej rzeczy są niezbędne  i do życia potrzebne. Czy naprawdę?

Rabarbar i róża w pielęgnacji ciała YOPE


           Balsamy do ciała idą u mnie jak woda, ale skłonnej do wysuszenia oraz alergicznej skórze nie jest łatwo dogodzić. Tym razem postanowiłam wypróbować coś drogeryjnego, czyli Rabarbar i róża YOPE. Nie spodziewając się zapachu miałam nadzieję, że nie będę żałować, że zapach mnie nie zawiedzie. Jak było naprawdę?

Wakacyjny makijaż Pixi Beauty


    Na początku sierpnia Pixi Beauty sprawiło kolejną miłą niespodziankę dla swoich blogerek. Tym razem niespodzianka pojawiła się w postaci przeuroczych kosmetyków do makijażu i pięknej plażowej torby. Jak się nie cieszyć, tym bardziej, że znajdą się tu ulubieńcy. 

Urzekający, lekki krem ochronny do twarzy SPF 50+ Nuxe Sun


            Bez nałożenia kremu ochronnego nie wychodzę  domu, ale znaleźć odpowiedni krem do cery wymagającej też jest wyzwaniem. Pisałam już o kremie B-Protect SPF50 Avene, ale że był to krem tonujący skórę, potrzebowałam jeszcze inny, ponieważ twarz u mnie nie kończy się na samej twarzy, ale na dekolcie. Kremy z wysoką ochroną przeważnie są dla mnie zbyt ciężkie i bielące skórę, a ja potrzebuję czegoś lekkiego, dlatego też żaden krem mineralny nie wchodził w grę. Opinie innych nie są dla mnie wystarczające, ponieważ każdy z nas ma inne potrzeby oraz inne wymagania. Najlepiej jest mi się przekonać samej na własnej skórze oraz na mniejszej pojemności. Trafiając na zestaw miniaturek udało mi się wypróbować Nuxe Sun Melting Cream High Protection, który jak widzieliście, trafił do moich ulubieńców. 

Pielęgnacja włosów po kąpieli słonecznej Kerastase Soleil

Kerastase Soleil Szampon i maska do włosów

          Tegoroczne lato rozpieszcza nas przepiękną słoneczną pogodą. Osoby korzystające z kąpieli słonecznych oraz narażone na działanie promieni słonecznych, wiedzą jak trudno przywrócić włosy do poprzedniego stanu. Włosy po ekspozycji na promieniowanie słoneczne stają się mocno wysuszone, blakną, co trudno jest później naprawić Na szczęście da się temu zapobiec stosując do pielęgnacji kosmetyki ochronne, które mają nie tylko chronić włosy, ale również niwelować powstałe na nich straty. Ponieważ na swoich włosach niedawno robiłam refleksy w postaci jasnych pasemek, postanowiłam je zabezpieczyć przed wyblaknięciem i zniszczeniem. 
Do swojej pielęgnacji włączyłam szampon oraz maskę po kąpieli słonecznej dla włosów farbowanych Kerastase Soleil. Kosmetyki te stosowałam codziennie przez prawie miesiąc i chociaż został ich jeszcze spory zapas, to myślę że napiszę o nich już teraz, zanim lato się skończy.

Krem pod oczy z retinolem Pixi Beauty


          Długo myślałam czy pisać jeszcze o kremie pod oczy z majowej przesyłki Pixi Beauty, ale pewnie niejedna osoba chciałaby wiedzieć jak krem ten się sprawdzi po dłuższym stosowaniu. Retinol Eye Cream Pixi Beauty używam już czwarty miesiąc, więc coś mogę o nim napisać. 

Moje nowości w pielęgnacji włosów


      Panujące nam sierpniowe upały niespecjalnie służą moim włosom, które dodatkowo grzeją moją głowę. Spocona głowa musi być częściej myta, potrzebuje więcej kosmetyków, na szczęście tym razem w kosmetyki do włosów sowicie mnie zaopatrzył internetowy sklep Friser. Główną rolę gra tu zestaw Serie Expert Pro Longer L'Oreal Professionnel, natomiast otrzymany zestaw miniaturek Kerastase służy jako dodatek. 

Okulary przeciwsłoneczne z drewna Gepetto Blondie II Watermelon


         Kiedy mocno przygrzewa słońce, warto pomyśleć o ochronie oczu. Mając na myśli okulary przeciwsłoneczne, warto pamiętać, że to nie tylko element stylizacji, ale powinny one też prawidłowo spełniać swoją funkcję. Dobre okulary przeciwsłoneczne oprócz tego, że chronią nas przed zmarszczkami zapobiegając nadmiernemu mrożeniu oczu, stanowią skuteczną ochronę przed promieniowaniem słonecznym UV. Takich okularów nigdy UE kupuję na bazarku ani w innym przypadkowym miejscu, choćby z obawy o zdrowie swoich oczu. Ponieważ jest to także element stylizacji, zaciekawił mnie model Blondie II Watermelon Gepetto. Jest niesamowite, że okulary te mają drewniane zauszniki.

Kosmetyczni i niekosmetyczni ulubieńcy lipca


             Witajcie moi drodzy w tym pięknym sierpniowym weekendzie, mam nadzieję że miło spędzacie czas. Chociaż uwielbiam słońce za oknem, z domu wychodzę kiedy trochę się schowa, a przez ten czas mam okna otwarte i słyszę śpiew ptaków.  Był już projekt denko, były też wspomnienia lipcowe, teraz czas na ulubieńców. Tym razem nie będzie tylko o kosmetykach, będzie też o ulubieńcach niekosmetycznych, zapraszam.

Jak minął lipiec 2020


    Lipiec minął równie szybko jak przyszedł. Nie wyjeżdżałam na wakacje, ale też nie narzekam. To, co najbardziej lubię o tej porze roku to przyroda i klimat.

Bardzo miłe lipcowe denko


           W lipcu ilość zużytych kosmetyków była niewielka. Niektóre z nich cieszyły mnie kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Nie znalazłam wśród nich żadnego nietrafionego, co mnie bardzo cieszy, a jednocześnie smuci, że muszę się pożegnać...

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.