Good.Kind.Pure 210 Sally Hansen
Nie wiem jak Wy, ale ja cały czas stosuję klasyczne lakiery do paznokci. Nie przepadam za jesienią, tym bardziej za jesiennymi barwami. Na paznokciach przez cały rok noszę odcienie różu. Ostatnio jest to Good.Kind.Pure Pinky Clay 210 Sally Hansen, czyli kolejny wegański lakier do paznokci.
Lakiery Good.Kind.Pure Sally Hansen to pierwsze stworzone z miłości do natury, w 100% wegańskie lakiery do paznokci. Występuje tu az 77% składników pochodzenia naturalnego, a wegański pędzelek idealnie współgra z nową formułą lakieru. Ten pięknie połyskujący lakier jest dostępny w 17 intensywnych kolorach inspirowanych naturą.
Szczoteczka w przypadku lakieru Good.Kind.Pure Pinky Clay 210 jest dość szeroka, przez co bardzo szybko i wygodnie pokrywa lakierem płytkę paznokciową, przy okazji udaje się trafić na skórki, ale to raczej przez moją nieuwagę. Lekka formuła lakieru równomiernie pokrywa płytkę paznokciową, przy czym szybko zasycha, ale pierwsza warstwa lubi pozostawiać prześwity. Dwie warstwy to u mnie norma jakikolwiek lakier bym nie stosowała, więcej warstw już mnie zniechęca, przez co taki lakier mogłabym użyć tylko raz. Na zastygnięcie drugiej warstwy tego lakieru czekam odrobinę niż na zastygnięcie warstwy pierwszej, ale dziś zaszalałam i nałożyłam ją nieco za wcześnie. To mi trochę zepsuło efekt, ale i tak wszystko przetrwa najdłużej dwa dni. Nie jest to lakier hybrydowy, a ja też cały czas nie siedzę i pachnę.
Lakiery Sally Hansen przeważnie trafiam na promocjach w Hebe, ale jest też dostępny w innych drogeriach. Polecam wszystkim, kto jeszcze stosuje klasyczne lakiery.
Miłego weekendu! 😀
Bardzo ładny kolor ma ten lakier. Lubie takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńByłam bardzo ciekawa recenzji tych lakierów,przyznam że jak zobaczyłam nową linię stwierdziłam że chce jakiś kolor mieć. Teraz wiem, że już nie :P Dziękuję !
OdpowiedzUsuńSuch a pretty and cute pink :-D
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek. U mnie też zwykłe lakiery w ogóle się nie trzymają
OdpowiedzUsuńOstatnio raczej nie maluję paznokci, ale zawsze lubiłam lakiery Sally Hansen. Ja jednak jestem wielką fanką jesiennych barw :D
OdpowiedzUsuńkolor bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek, lubie lakiery SH ;)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej marki, ja chodzę na paznokcie do kosmetyczki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, taki niestandardowy róż, takie kolory lubię najbardziej :) Ale kochana, co te skórki takie zalane? :))
OdpowiedzUsuńMoże to przez grypsko ręka mi zadrżała, głupio wygląda, ale przy okazji się poprawi :D
UsuńBardzo ładny kolor 😊 lubię takie nosić ale zdecydowanie stawiam na hybrydy.
OdpowiedzUsuńKolorek idealny dla mnie. Świetnie prezentuje się na paznokciach. 😊
OdpowiedzUsuńTeż używam zwykłych lakierów, ale ten kolor akurat nie jest dla mnie. Dwie warstwy to norma ;D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, bardzo lubię takie i Tobie pasuje Dorotko :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień:) Ja też ciągle gustuję w tradycyjnych lakierach, i też najbardziej ciągnie mnie do różowych:)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
Usuńładny kolor, szkoda że robi prześwity a dwa dni to też nie tak długo trzyma.
OdpowiedzUsuńPo pierwszej warstwie każdy lakier prześwituje. Na moich paznokciach mało który dłużej trzyma, ale i tak go lubię :D
UsuńU mnie znów hybrydy, w czerwonym kolorze...
OdpowiedzUsuń