Dla mocnych i gęstych włosów Kerastase Densifique Densite


           Chociaż moje szanowne włosy już od dawna rosną sobie zdrowo, nie żałuję im dobrych i sprawdzonych kosmetyków. Przez ostatni miesiąc miałam okazję wypróbować na nich kolejną serię, tym razem dla tracących gęstość włosów. Nie mam problemów z wypadającymi włosami, ale dlaczego by nie wypróbować ich działania. Zagęszczająca włosy kąpiel oraz maska Kerastase Densite Densifique, które trafiły do mnie jako całkiem wydajne miniaturki. Jakie są tym razem moje wrażenia? 


Opakowania tych miniaturek choć nie tak eleganckie, jak pełnowymiarowych produktów, to najbardziej różni je ich wielkość. Tworzywo z którego są wykonane, oraz szata graficzna jest ta sama. 



Kosmetyki te są tak wydajne, że przy długości moich włosów spokojnie wystarczą na miesiąc. Jak wygląda ich działanie? 



Kąpiel zagęszczająca włosy Kerastase Densifique Densite


Jest to szampon skierowany do włosów przerzedzonych lub cienkich i delikatnych, włosów które tracą gęstość. Szampon ten pobudza do wzrostu cebulki, dzięki czemu włosy stają się bardziej miękkie i sprężyste, bardziej odporne i gęste. 

SKŁADNIKI AKTYWNE


Ceramidy - odbudowują strukturę włosa, regenerują i wygładzają jego powierzchnię.
 
Pochodna kwasu hialuronowego - silnie nawilża włosy, intensywnie je wzmacnia, zwiększa gęstość fryzury w widoczny sposób. 

Gluco - peptyd wypełnia strukturę włosa, przywraca jednolitość jego powierzchni, wypełnia nawet głębokie warstwy włosów. 

Sposób użycia

Niewielką ilość kosmetyku nanieś na wilgotne włosy. Delikatnie masuj, spień, następnie dokładnie spłucz wodą. 

Pojemność: 250 ml, 
Pojemność miniaturki: 80 ml



Szampon Densifique Densite to perłowo biały płyn średnio gęstej konsystencji, tak wydajny, że wystarczy większa kropla żeby uzyskać pianę na całej powierzchni głowy. Równie dobrze jak można uzyskać tę pianę, przy użyciu letniej wody łatwo się ona spłukuje. Szampon łatwo i przyjemnie zmywa wszystkie zanieczyszczenia nie podrażniając przy tym mojej wrażliwej skóry głowy. Dodatkową przyjemność gwarantuje piękny i elegancki zapach tego szamponu, który nie narzuca się swoją obecnością, ale subtelnie towarzyszy do wyschnięcia włosów. 
Chociaż szampon jest krótko na włosach, to kiedy zapomnimy o nałożeniu odżywki, nie zrobi się siano na głowie, włosy są tak samo po wyschnięciu miękkie, błyszczące, bardzo łatwe w rozczesywaniu, tak samo łatwo się układają jak po zastosowaniu odżywki. Jest to jeden z niewielu szamponów, który utrzymuje świeżość włosów przez dwa dni. Po miesiącu stosowania trudno mówić o zagęszczeniu włosów, ale też nie narzekam na ich ilość.

Sam szampon na dłuższą metę żadnej odżywki nam nie zastąpi, dlatego rzadko stosuję go samodzielnie, dlatego jeszcze polecę Wam maskę tej samej serii. 


Kerastase Densifique Masque Densite 

Maska ta jest stworzona dla kuracji regenerujacej włosów widocznie tracących gęstość, przerzedzonych, cienkich i delikatnych, mało sprężystych, także do spiętej skóry głowy. Dzięki innowacyjnej delikatnej formule maska ta zapewnia dogłębne odżywienie włosów dodając im gęstości, jednocześnie zachowując ich lekkość. Dzięki zawartości odżywczych składników włosy zostają zregenerowane od nasady aż po same końce.

SKŁADNIKI AKTYWNE 

Molekuła Stemoxydine - odtwarza optymalne środowisko komórek macierzystych aby ułatwić ich interakcje i rozbudzić uśpione mieszki. 

Kwas hialuronowy - nawilża i nadaje odporność i objętość włosom. 

Gluco - Peptyd - odnawia i wygładza strukturę włosa nawet w najgłębszej warstwie.

Ceramid -  wzmacnia włókna włosów.

Sposób użycia

Nałożyć na umyte i osuszone ręcznikiem włosy, rozpoczynając od ich nasady. Rozprowadzić na długości, następnie spienić i spłukać obficie. 

Pojemność: 200 ml
Pojemność miniaturki: 75 ml

Zapomniałam obfocić skład, ale obiecuję, że nadrobię to w najbliższym czasie. 


Maska Densifique Masque Densite konsystencją przypomina trochę budyń. Jest to treściwy, ale nietłusty krem o bardzo przyjemnym zapachu. Maska ta jest bardzo łatwa w aplikacji, nie spływa z włosów, utrzymuje się na nich aż do czasu spłukania, stopniowo wnikając w ich strukturę. Nie mam problemów z zachowaniem gęstości włosów, dlatego też z obawy przed obciążeniem nie nakładałam maski na całą długość, jedynie do wysokości ucha. Czas trzymania na włosach jest u mnie zależny od ilości wolnego czasu, ale nawet po najkrótszym czasie trzymania moje włosy cieszą swoim wyglądem. Są miękkie, gładkie, błyszczące, łatwo się układają. Bardzo przyjemny i elegancki zapach najbardziej wyczuwalny jest do wyschnięcia włosów, później już bardzo subtelnie utrzymuje się do kilku godzin. Maska nie obciążyła ani razu moich włosów, ale też nie trzeba nakładać jej dużo. Do rozprowadzenia wystarczy naprawdę niewielka ilość, miniaturka wystarczy na cały miesiąc używania.

Miniaturki przydają się na różne okazje, jak na przykład podróż, ale ponieważ ostatnio o podróżach można sobie pomarzyć, miniaturki można kupić na próbę, żeby sprawdzić jak zareagują na te kosmetyki nasze włosy. Ja  tym razem chętnie sięgnę po opakowania pełnowymiarowe żeby wzmocnić swoje włosy, kiedy będą narażone na otarcia czapek, szalików i innych niesprzyjających im czynników. Mając na myśli miniaturki, na przykład w sklepie internetowym Friser można otrzymać je gratis podczas innych zakupów. Tę serię jak i serię Genific polubiłam szczególnie. Znacie kosmetyki Kerastase? Które najbardziej polubiliście? 

Miłego poniedziałku! 🙂 

Komentarze

  1. Musze siegnac rowniez po te serie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie używałam kosmetyków tej marki. Kusił mnie kiedyś jakiś olejek, ale póki co nam nie po drodze ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. oj też bym chciała je przetestować. Raz miałam Kerastese, ale chyba nie do końca trafiłam z przeznaczeniem. Odżywka bardzo obciążała mi włosy, niby wszystko było ok, ale po dwóch dniach były już tłuste. Wybrałam sobie sama, bez konsultacji, a trzeba by było aby ktoś pomógł wybrać, lub, mieć możliwość wykorzystania próbek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nigdy nie miałam nic z tej marki, brzmi kusząco. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znów mnie kusisz tymi produktami Kerastase :D Z chęcią bym je wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo kusząco prezentujące się produkty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę w końcu skusić się na coś tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta maseczka mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zagęszczenia zdecydowanie nie potrzebuję, bo mam grube i gęste włosy, ale może sobie coś innego znajdę w ofercie tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chętnie bym wypróbowała na moich włosach.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zwykle czytam pozytywne opinie o tej marce:)
    Może kiedyś coś wypróbuję.
    Ciekawa recenzja Dorotka:))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.