Blogmas #3 Prezenty nietrafione
Czas prezentów może być zawsze, ale święta choinkowe to czas radości, czas szczególny, kiedy prezenty powinny być jak najbardziej przemyślane. Trafiony prezent na pewno sprawi ogromną radość, nietrafiony tę radość odebrać, zniesmaczyć. Na pewno wielu z nas otrzymało taki nietrafiony prezent, wielu z nas taki podarowało. Jak temu zapobiec?
Zanim cokolwiek podarujemy warto wiedzieć, z czego ktoś inny mógłby się ucieszyć, poznać hobby i preferencje drugiej osoby. Duże wrażenie robi też sposób opakowania prezentu. Jedni lubią bardziej eko, inni wolą coś bardziej efektownego. Sam szary papier kojarzyć się może z czasami komuny, której nie lubiłam, ale wiem też, że nawet takie opakowanie może wyglądać całkiem efektownie, jeśli jest zrobione z pomysłem.
Prezent to nie tylko przedmiot, który ofiarowujemy, ale też włożone w nie serce. Ucieszyć może całkiem skromny kupiony lub wykonany przez nas drobiazg, za to nawet najdroższa rzecz, jeśli jest nieprzemyślana, kupiona na odczepnego nie zawsze sprawi radość. Pamiętajmy aby podarowany przedmiot był nowy, chyba że ktoś jest kolekcjonerem staroci.
Są jeszcze prezenty, które nie każdy chciałby otrzymać. Są też wyjątki, dlatego warto wszystko przemyśleć.
KSIĄŻKI
Książki są dobrym prezentem dla osoby, która lubi czytać, trzeba też wiedzieć, co ta osoba chciałaby przeczytać. Nie zmuszajmy bliskich do czytania, dając mu pierwszą lepszą książkę, bo gdzieś napisano o niej same dobre opinie. Czytanie z przymusu przyjemności nie przyniesie, jeśli ktoś w ogóle do niej zechce zajrzeć. Nie kupujmy poradników, chyba że dobrze wiemy, że ktoś chciałby go otrzymać. Książka kucharska może sprawić przyjemność osobie lubiącej gotowanie czy pieczenie, ale na pewno nie kazdej kobiecie. Nikr nie lubi szufladkowania ani przypisywania roli.
UBRANIA
Kupować ubrania nie jest łatwo dla siebie samej, jeszcze bardziej trudne dla drugiej osoby. Trzeba bardzo dobrze znać rozmiar, upodobania i styl drugiej osoby, a i tak można nie trafić. Taki prezent koniecznie trzeba przedyskutować z drugą osobą, najlepiej jeszcze pozostawić jej wybór. Jeszcze gorszym prezentem może być świąteczny sweter z nadrukiem jelonka czy Mikołaja. Ani to się do noszenia nie nadaje, ani nie wiadomo, co z tym później zrobić. Podobnie może być także z inną częścią garderoby. Skarpetki, czy bielizna według mnie to prezent, który się daje bez okazji, chyba że druga osoba nie ma nic przeciwko temu. Pamiętajmy wtedy, że liczy się jakość, nie ilość. Wolałabym dostać jedną drobną rzecz wykonaną z jedwabiu niż cały komplet wykonany z poliestru. Jeśli czapka czy szalik to z wysokiej jakości mieszanki wełny, jeszcze lepiej z dodatkiem kaszmiru.
W bardzo złym tonie jest sugerowanie młodej kobiecie, że nadszedł jej czas na potomstwo i dawanie jej ubranka dla dziecka. Nigdy nie wiemy co jest przyczyną, może po prostu nie chce i należy uszanować taką decyzję.
ZABAWKI DLA DZIECI
Kiedy nie było wyboru, dzieci nie miały wielu oczekiwań, obecnie trudno samemu sprecyzować ich marzenia. Wydaje mi się, że każdy rodzic wie, albo może delikatnie podpytać, o czym marzy jego dziecko. Nie jest łatwo, bo te najbardziej wymarzone zabawki są bardzo drogie, wtedy najlepiej albo wcześniej odłożyć na taki prezent, albo złożyć się z bliskimi. Odradzam wszelkie podróbki, one nie ucieszą, one zepsują humor i dzieciom i Wam na resztę świąt, a nawet i dłużej. Jeśli obdarowujecie czyjeś dzieci, warto powstrzymać się od kupowania hałaśliwych zabawek. To najczęściej się kończy wyciągnieciem baterii i związanym z tym rozczarowaniem dziecka.
SŁODYCZE
Jeśli mowa o dzieciach, lubimy im dawać słodycze. Któż ich nie lubi, dostają także dorośli. Obdarowując kogokolwiek słodyczami warto wiedzieć, żeby to były słodycze dobrej jakości, a nie jakaś chemiczna miazga. Lepsza jest czekolada dobrej jakości niż cały worek cukru syropowego przerobionego na kolorowe duperele. Nie każdy też wszystko toleruje, są osoby z różnymi nietolerancjami np. alergicy, osoby z cukrzycą.
ZWIERZĘTA
Niektórzy zapominają, że zwierzęta nie są towarem, ani tym bardziej prezentem. Nie wszyscy są świadomi, że zwierzak w domu wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Trzeba często sprzątać, wyprowadzać psa na spacer, poświęcać swój czas. Niektórzy mają alergię i nie mogą trzymać zwierzaka w domu, a gadanie, że się przyzwyczai, uodporni jest mitem, na co sama jestem dowodem. Koty w domu co prawda są, ale nie mogą na przykład leżeć na mojej poduszce, być blisko mojej głowy. Kot czuje się pokrzywdzony, mi jest przykro. Nie wszyscy szanują zwierzę, nie wszyscy traktują jak członka rodziny. Często bywa, że w ogóle nie szanują ich potrzeb, wyrzucają je, wywożą a zwierzę dobrze jeszcze, jeśli trafi na właściwą osobę, często do schroniska, które już są przepełnione. Żeby nie wiem jak o nie dbano w tym schronisku, to nawet najlepsze nie zastąpi im spokojnego domu, gdzie mogą spędzić swój najlepszy czas. Zanim podarujecie dziecku pieska, zabierzcie go do schroniska, niech zobaczy te smutne mordki, te wspinające się po kratach proszące łapki. Zobaczycie, ile tam nieszczęśliwych zwierząt, których wcześniej ktoś się pozbył. Przy okazji możecie ze sobą zabrać trochę karmy dla nich, stare koce, ręczniki, pościel, cokolwiek.
ALKOHOL
Nie każdy wszystko lubi, nie każdy wszystko toleruje. Od czasu do czasu jedną lampkę lubię, butelkę już niekoniecznie. Jeśli to ma służyć częstowaniu gości, to już prezentem nie jest.
ARTYKUŁY GOSPODARSTWA DOMOWEGO
Prezent ma służyć danej osobie. Jeśli tą osobą jest kobieta, może poczuć się zaszufladkowana, że jej miejsce jest przy garach lub przy sprzątaniu. Nie polecam takiego prezentu, sama bym nie była szczęśliwa. Są też osoby, które lubią takie prezenty, ale jeśli o tym nie wiemy czy się ucieszy, darujmy sobie na prezent bardziej spersonalizowany. Garnki, patelnia, zastawą stołowa, żelazko, odkurzacz służą całej rodzinie, nie tylko żonie, mamie czy babci.
PREZENT DLA STARSZEJ OSOBY
Najgorsze, co może być to wypominanie takim prezentem wieku babci czy dziadka. Suplementy można podarować bez okazji, ciepłe skarpety czy kapcie również. Nie zapomnijmy, że babcia nadal jest kobietą, a dziadek meżczyzną. Zamiast suplementów dla babci, lepiej podarować jej jakąś piękną apaszkę, czy zestaw do domowego SPA. Jeśli znamy gust babci, można jej kupić wymarzone perfumy lub jeszcze coś innego. Nie polecam durnostojek, dewocjonaliów, ani tym podobnych rzeczy.
PERFUMY
Perfumy są znakomitym prezentem pod warunkiem, że znamy gust osoby obdarowywanej. Nie zawsze to, co używa bliska osoba musi oznaczać, że chciałaby to otrzymać po raz drugi. Kiedyś paniom w perfumerii udało się wcisnąć mi Flower by Kenzo. Nie poznałam się dobrze z zapachem zanim kupiłam, w domu wstyd mi było się przyznać że to jednak nie mój zapach. Używałam go głównie przed praniem czy kąpielą. Kiedy już się cieszyłam, że zapach się kończy, pod choinką zobaczyłam go kolejny raz 🤦♀️ Te same panie wcisnęły go mojemu byłemu mężowi. To nic, że przez cały czas sugerowałam mu inne zapachy, które mi się podobały, dał się zmanipulować innym kobietom. Panowie słuchajcie dokładnie swoich żon, partnerek, córek, wszystkich bliskich Wam kobiet, nawet w sposób niewerbalny!
Jeśli chodzi o perfumy, na pewno nie polecam kupowania podróbek czy zapachów "inspirowanych". Dla mnie to jedno i to samo. Żeby nie wiem jakiego twórcę inspirowały, to i tak śmierdzą okrutnie. Miałam niejeden... Każdy w prezencie od kogoś. Pierwszy niuch może i podobnie pachnie, później służy do czego innego. Najczęściej do odświeżania powietrza w łazience, ale używam go jak już jestem za drzwiami.
ZESTAWY PROMOCYJNE
Najgorsze co może być. Nie zeszło, to trzeba wypchnąć w promocji, a później to leży, bo albo zapach nie do wytrzymania, albo skóra swędzi niesamowicie, bo kosmetyk uczuli lub podrażni skórę. Nie wiadomo, co z tym później zrobić. Wyrzucić szkoda, oddać komuś ryzykowne, można jeszcze zużyć do mycia pędzli, prania majtek, konserwacji butów, ale czy do tego ma służyć prezent? Lepiej już bardziej się zaznajomić z preferencjami drugiej osoby, niż kupić byle coś tylko było.
JAKOŚĆ, NIE ILOŚĆ
To będę powtarzała do końca swojego życia. Wolę najmniejszą rzecz dobrej jakości niż duże byle co, czego sama bym sobie nigdy nie chciała nawet za darmo. Jeśli chcesz, by Twój prezent był doceniony, uszanuj gust drugiej osoby, inaczej radości z tego nie będzie, jedynie zepsuty nastrój.
Co najbardziej nietrafionego Wam się przydarzyło?
Miłej niedzieli! 😀
Zawsze podpytuję, co by się mogło przydać :) sama też wolę te trafione prezenty hehehe
OdpowiedzUsuńJa tak samo :)
UsuńPięknie rozwinęłaś temat.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńJa to w sumie chyba nigdy nie dostałam nietrafionego prezentu. :D
OdpowiedzUsuńSuper, mi się udawało nawet taki dać 🙈
UsuńTylko się radować :D
OdpowiedzUsuńObecnie raczej ze wszystkiego się cieszę, ale jako dziecko dostałam wiele zabawek i innych dupereli, które nie przypadły mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńNp. ogromny biały delfin do postawienia z miejscem na świeczkę, którego głupio było mi sie pozbyć, bo to prezent od koleżanki, która często u mnie bywała :D
Oj to faktycznie niezręcznie, szkoda by było robić przykrość koleżance :D
UsuńBardzo cenne wskazówki. Pomogą uniknąć gafy prezentowej. 😊
OdpowiedzUsuńOby tak było :D
UsuńPamiętam jak dziadziuś prosił by nie dawać mu ubrań bo ma ich zbyt wiele. Kochająca córeczka wie co najlepsze dla ojca, wiec kutek był taki że najczęściej tego samego dnia dzizadek wsiadał na rower i ruszał rozdawać to co dostał. Dobrze że napisałś że babcia jest kobietą, dziadek mężczyznom, ja też wyszłam z takiego założenia i podarowałam dziadkowi pachnidło, oh jak sie ucieszył nestor rodu:) radość obdarowanego to też radość obdarowującego:)
OdpowiedzUsuńAch, skąd ja to znam. Termofory polecane przez Rossmann, Geriavit i tanie kapcie. Kapcie dostałam od byłego męża jeszcze jako jego dziewczyna, co prawda nie były złe, ale nie w moim guście, i słodycze z Niemiec, które mi zjedli wraz z braćmi :D
UsuńNaprawdę bardzo trafne porady, mnie się przydadzą bo ja nie umiem kupować prezentów
OdpowiedzUsuńMyślisz że ja umiem, sama potrafiłam zrobić niejedną gafę :D Człowiek uczy się na błędach, oby nie swoich :D
Usuń..warto uważnie słuchać naszych najbliższych :)
OdpowiedzUsuńThese are nice :-)
OdpowiedzUsuńLovely post dear,I really enjoyed it!!!
OdpowiedzUsuńHave a greak week!!!
xoxo
Zwykle podpytuje rodzinę, co chcieliby dostać. Albo obserwuję na co patrzą w trakcie zakupów, o czym mówią i marzą. I na szczęście udaje mi się trafić z prezentami. A mnie podobno ciężko coś sprezentować, dlatego pytają mnie wprost co chce dostać ;) A nietrafiony prezent dostałam raz, skarpety w rozmiarze 44, a mój nr buta to 39 ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post. Ja zawsze staram się dobierać i kupować prezenty według preferencji i potrzeb danej osoby. I praktycznie zawsze trafiam ale zdarzyło się kilka razu, ze dostałam prezent, który kompletnie mi się nie podobał :p
OdpowiedzUsuńKiedyś dostałam paletę cieni przeterminowaną o 10! od jakieś dalekiej rodziny
No perfumy to sliski temat.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem dawania zwierząt w prezencie . No chyba, że jest to przedyskutowane z donownikami ale i tak uważam, że zwierząt na prezent dawać się nie powinno . Ja staram się zawsze dyskretnie podpytać daną osobę co by ją ucieszyło;)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to chyba jakieś ubrania były nietrafione, za duże i nie podobały mi się ;)
OdpowiedzUsuńPisałam też o dawaniu prezentów i myślę podobnie do ciebie. Najlepiej poznać dobrze osobę, której chcemy coś dać. Perfumy są ok, jeśli wiemy, jakich ktoś używa (np. mój partner już 3 lata używa tych samych, więc to byłby dobry wybór, ale np. ja dostałam masę perfum i wszystkie poszły w świat, bo mam swoje preferencje zapachowe). Zwierzak nigdy, tak jak piszesz. Ubrania to także ciężka kategoria. Najlepiej, jak osoba obdarowywana sama sobie wybierze. A najłatwiej to po prostu spytać, co ktoś chciałby dostać :)
OdpowiedzUsuń