Blogmas #6 Podaruj dłoniom trochę przyjemności
Święta nie są łaskawe dla dłoni, tym bardziej że porządki, częste wchodzenie do sklepu wiąże się z narażeniem je nie tylko na detergenty, ale też na środki dezynfekcyjne. Wygląd dłoni jest naszą wizytówką, dlatego ich pielęgnacja jest dla mnie równie ważna jak pielęgnacja twarzy czy innych części ciała. Zwłaszcza w tym trudnym dla nich okresie nasze dłonie potrzebują więcej troski niż zazwyczaj. Zwykły krem może im nie wystarczyć, szukamy czegoś bardziej skutecznego. Moje dłonie wypróbowały różne kremy, które szczerze mogłabym polecić, a ostatnio jest to cudownie pachnący trawą cytrynową, uzależniający i naturalny Ultraodżywczy krem do rąk z CBD, który stworzyła Justyna we współpracy z marką Hempking.
Słoiczek wykonany z ciemnego szkła, zamykany jest aluminiową nakrętką. Mimo że wykonany jest ze szkła, producent zapewnia, że nie rozbije się w torebce. Ja bym go raczej do torebki nie chowała, ale nie dlatego, że nie wierzę producentowi. Nie zamierzam nikogo okładać torebką, ani nią rzucać gdziekolwiek. Chodzi o to, że bałabym się, że ten dość rzadkiej konsystencji krem może niechcący się wylać. Używając kremu w pośpiechu nie mamy gwarancji, że dobrze zakręcimy wieczko, poza tym sam słoiczek jest dość ciężki. Dodatkowo choćby ze względów higienicznych krem ten stosuję tylko w domu, w torebce wolę jednak nosić coś lżejszego.
Do zakupu może zachęcić piękna szata graficzna, dwa piękne zapachy do wyboru, co jest dla mnie bardzo ważne, bo chodzi też o to by pielęgnacja dłoni wiązała się nie tylko z pożytkiem dla nich, ale też przyjemnością. Krem ten oprócz tych walorów wyróżnia się czymś znacznie więcej.
- oleje i masła, nie są rafinowane, a wyłącznie zimnotłoczone,
- powstały dwie wersje zapachowe – pomarańcza z wanilią oraz trawa cytrynowa,
- za zapach kremu odpowiada naturalny olej lemongrasowy
- opakowanie pomimo tego, że jest ze szkła, zostało wykonane tak, by nie rozbiło się w Twojej torebce,
- cała linia kosmetyków konopnych została wzbogacona olejem konopnym, a także ekstraktem z konopi siewnych posiadającym certyfikaty,
- jako substancji konserwującej używa się tu witaminę E, a mimo wszystko kosmetyki zachowują przez długi czas świeżość,
- dostawcy surowców na kosmetyki zostali dokładnie sprawdzeni – żaden z nich nie testuje składników na zwierzętach i nie przykłada ręki do cierpienia zwierząt.
Jestem bardzo ciekawa zapachu, chętnie bym go wypróbowała. Niestety, muszę się przyznać, że regularnie nie dbam o dłonie, sięgam po krem wtedy, kiedy dłonie wołają o pomoc. :)
OdpowiedzUsuńNo moje ostatnio sa przesuszone.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze kremu do rąk w słoiczku. Jednak wydaje się ciekawym produktem :) Moje dlonie potrzebują sporo nawilżenia, więc na pewno znalazłabym dla tego kremu jakieś zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńInteresting product!Love it <3
OdpowiedzUsuńGreat post
xoxo
Looks nice :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dbam o swoje dłonie. Szczególnie teraz, kiedy przez częste mycie, dostają mocno w kość. Ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńMoje dłonie ostatnio są w gorszym stanie. Fajnie, że dołączone są tam te szpatułki i nie trzeba grzebac palcem :)
OdpowiedzUsuńWanilia z pomarańczą to zdecydowanie wersja dla mnie. Ale faktycznie taki krem do torebki u mnie nie bardzo. Wolę w torebce mieć coś małego i podręcznego. Do domowej pielęgnacji jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńMoim dłoniom na razie wystarcza pierwszy lepszy balsam do ciała :)
OdpowiedzUsuń