Ulubione SPA z Magic Oil Swederm


             Olejki mają duże znaczenie w mojej pielęgnacji, chociaż nie ze wszystkimi olejkami mam takie same relacje. Jedne uwielbiam, inne nienawidzę, czasami robię sobie od nich urlop, lubię testować też nowe olejki, zwłaszcza, kiedy zapowiadają się tak kusząco jak olejek do skóry i włosów Magic Oil szwedzko włoskiej marki Swederm

Jako  wielbicielka luksusowych kosmetyków nie mogłam na niego nie zwrócić uwagi patrząc choćby na samo opakowanie. Pewnie pomyślicie, że zwariowałam biorąc pod uwagę opakowanie, ale to nie tylko rozpieszczanie moich wzrokowych wrażeń, ale też ze względu na komfort użytkowania. Ile razy miałam przeciekające opakowanie przez choćby nieszczelną zakrętkę. I chociażby w takim opakowaniu było samo złoto, to do ponownego kupna zawsze niechęć pozostaje. Niewielka buteleczka   z białego solidnego szkła wyróżnia  się opływowym kształtem, prostą szatą graficzną, ale także uroczego kształtu uchwytem pipety wmontowanym w złocistą metalową nakrętkę. 



Całość została zapakowana w biały, równie elegancki kartonik, na którym znajdują się wszystkie przydatne nam informacje. Olejku nie jest dużo, ponieważ buteleczka zawiera jedynie 30 ml, dlatego też na początku starałam się go oszczędzać, ale patrząc wyjątkowo lekką konsystencję tego  olejku zapowiada  się on na bardzo wydajny. Jego zaletą jest również to, że po nałożeniu na skórę, olejek momentalnie się wchłania. Rozpisałam się o opakowaniu, ale to jego zawartość jest najbardziej godna uwagi. 


Naturalny olejek Magic Oil przeznaczony jest do skóry szczególnie suchej i wrażliwej, której bariera ochronna potrzebuje wzmocnienia i/lub odbudowy. Działa tu moc roślinnych ekstraktów bogatych w działające oksydacyjnie polifenole (oliwka europejska, koper włoski) natomiast otrzymany z liści aloesu miąższ wygładza skórę oraz redukuje jej podrażnienia, a kompozycja olejów (jojoba, arganowy, ze słodkich migdałów oraz z pestek granatu) w połączeniu z ekstraktem z nasion moringi olejodajnej redukuje nadmierną przeznaskórkową utratę wody TEWL oraz ułatwia odbudowę bariery ochronnej skóry. Skóra staje się lepiej nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku, natomiast zawarta w koprze włoskim witamina C pomaga w rozjaśnieniu przebarwień skóry.


Składniki aktywne

  • Prunus Amygdalus Dulcis Oil* – olej ze słodkich migdałów – bogaty w witaminy i kwasy tłuszczowe natłuszcza, regeneruje i odbudowuje skórę, 
  • Olea Europaea Fruit Extract* – ekstrakt z owoców oliwki europejskiej – dzięki wysokiej zawartości flawonoidów i fenoli wykazuje działanie antyoksydacyjne, 
  • Simmondsia Chinensis Seed Oil* – olej jojoba – jako płynny wosk bogaty w kwasy tłuszczowe, wzmacnia barierę lipidową i redukuje nadmierną, transepidermalną utratę wody,
  • Argania Spinosa Kernel Oil – olej arganowy – dzięki dużej zawartości kwasów tłuszczowych jest naturalnym emolientem, ułatwia odbudowę bariery lipidowej naskórka, natomiast obecność w nim karotenoidów i tokoferoli działa antyoksydacyjnie,
  • Nicotiana Tabacum Leaf Extract* – ekstrakt z liści tytoniu – stymuluje procesy odnowy naskórka,
  • Punica Granatum Seed Oil – olej z pestek granatu – bogaty w kwasy tłuszczowe, w tym wielonienasycony kwas punikowy wykazuje działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne; zawiera także fitosterole oraz fitoestrogeny,
  • Crithmum Maritimum Extract – wyciąg z kopru morskiego – dzięki dużej zawartości witaminy C działa antyoksydacyjne i rozjaśniająco na przebarwienia; obecne w nim taniny działają ściągająco i przeciwzapalnie,
  • Moringa Pterygospema seed extract – ekstrakt z nasion moringi olejodajnej – dzięki wysokiej zawartości kwasów tłuszczowych działa jako emolient przyspieszając przez to procesy regeneracji naskórka i odbudowy bariery lipidowej,
  • Witamina E i octan witaminy E – antyoksydanty, chroniące skórę przed starzeniem spowodowanym działaniem wolnych rodników.


Słomkowy kolor tego delikatnej konsystencji olejku jest ledwo widoczny na skórze, nie barwi jej. Chociaż olejek nie barwi skóry, wyjątkowo szybko się wchłania, nie ryzykowałabym od razu po jego zaaplikowaniu nakładać na przykład białej bluzki. 


Cała ta mieszanka cennych olejków i bogatych w antyoksydanty ekstraktów roślinnych zapakowanych w tym małym słoiczku oprócz bardzo lekkiej, błyskawicznie wchłanialnej konsystencji ma u mnie jeszcze jedną zaletę. Nie jest to olejek bezzapachowy, który przypomina olej jadalny, za którymi nie przepadam. Olejek ten rozpieszcza zmysły wyjątkowo kuszącym świeżym roślinnym, delikatnie cytrusowym aromatem. Taki olejek można śmiało zastosować na włosy bez obaw, że będą pachnieć kuchnią, można też cieszyć się zapachem tego olejku na skórze, robiąc sobie na przykład wieczorne SPA. Olejek nakładam często na skórę po wykonaniu peelingu, wtedy traktuję go jako maseczkę. Kiedy czuję, że moja skóra jest odwodniona nakładam olejek jako serum pod krem, albo nawet pomijam wtedy nakładanie kremu.  
Olejek działa też fantastycznie na włosy, kiedy nakładam go na końcówki. Na całą długość szkoda mi go używać ze względu na pojemność i jego cenę, ale mam też dla nich inny olejek - Kerastase, który jest tylko do nich przeznaczony. Nałożony na końcówki sprawia, że włosy wyglądają jak po wyjściu z salonu fryzjerskiego, cudownie się układają, są błyszczące. Nie muszę obcinać końcówek ze względu na ich stan, planuję je podciąć tylko dlatego, że jestem zmęczona ich długością.

Powracając do pielęgnacji skóry, wystarczy tylko dwie krople tego olejku na wysmarowanie całej twarzy wraz z szyją i dekoltem. Mimo że olejek jest bardzo wydajny i wyjątkowo szybko się wchłania, to tak samo ze względu na cenę jak i pojemność szkoda mi go używać na całe ciało, ale jeśli ktoś ma ochotę, to naprawdę warto wypróbować, choćby na szczególną okazję. Skóra po nim jest bardzo przyjemna w dotyku, gładka i pięknie pachnie, co wyjątkowo poprawia nastrój. Znaczek PAO wskazuje, że po otwarciu opakowania mogę go używać cały rok, dlatego na razie nie spieszę się z zużyciem, ale też nie odmawiam sobie tej przyjemności, kiedy mam na to ochotę. 

Olejek do skóry i włosów Magic Oil to również produkt wegański jak inne produkty tej marki. Można go kupić w salonach kosmetycznych, dużych aptekach, sklepach internetowych z dermokosmetykami,  a także na stronie internetowej marki Swederm. Olejek nie jest tani, ale jeśli ktoś ma możliwość i ochotę zrobić sobie taki prezent, to serdecznie polecam. Wyjątkowa okazja może trwać nawet codziennie. Lubicie takie olejki?

Dużo słońca na cały tydzień ☀️

Komentarze

  1. Na włosy raczej nie używała bym tego olejku, ale dla mojej skóry chętnie zrobiłabym taki prezent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Agnieszko, każdy ma inne potrzeby i preferencje w pięlęgnacji ;)

      Usuń
  2. Bardzo lubię witaminę C i jej działanie. Tego kosmetyku nie znałam : )
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaminę C też uwielbiam w kosmetykach :) Również Cię pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ma świetny skład
    Ja także nie wyobrażam sobie pielęgnacji skóry bez olejków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki są fajne, pod warunkiem że są dobrze dobrane :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię takie naturalne kosmetyki, nie są one tanie, ale niestety za jakość się płaci. Zresztą zazwyczaj są one bardzo wydajne. Moją ulubioną marką ASOA. Teraz używam olejku w firmy Pab& Rup i jest niezły. Kosmetyków firmy Sweter nie znam, ale po tym co piszesz sądzę, że warto je wypróbować. Pozdrawiam cieplutko ☀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słownik Ci fajnie poprawił na sweter :D Marki ASOA nie znam jeszcze, ale chętnie poczytam u Ciebie :) Pat&Rub też lubiłam, ale ten jest dużo lżejszy :)

      Usuń
  5. mialam podobny olejek z avonu. tez sie spradzil :) dodawalam go rowniez do kapieli, ze wzgledu na jego zapach :) no i skora po nim byla miekka. chyba warto sie znowu zaopatrzec w podobny produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kosmetyków Avonu trzymam się z daleka, ale cieszę się że jesteś z niego zadowolona. Ten jest zbyt lekki i za drogi do kąpieli, ale za to skład jest dużo lepszy :)

      Usuń
  6. Mając skórę tłustą, trądzikową musiałabym się mocno zastanowić nad nałożeniem go na twarz :D Jednak na włosy chętnie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ten olejek jest przeznaczony raczej do cery suchej i odwodnionej, z uszkodzoną warstwą hydrolipidową. Na włosy za to jest idealny, w ogóle ich nie obciąża :)

      Usuń
  7. Z chęcią bym go wypróbowała :) Muszę się w końcu skusić na tą markę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam, wszystko u mnie się sprawdza :)

      Usuń
  8. Super że ten olejek szybo się wchłania, lubię te właściwość w kosmetykach pielęgnacyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  9. It looks nice, but never tried such a product!

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialna bomba składników! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio bardzo polubiłam stosowanie olejków w mojej pielęgnacji ;) Bardzo fajny kosmetyk wart uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten szczególnie jest moim ulubionym olejkiem :)

      Usuń
  12. Olejki to podstawa mojej pielęgnacji! Zdecydowanie jestem nim zainteresowana :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię tego typu olejki 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam spory zapas olejków do włosów, ale żaden z tych, które posiadam raczej nie nadaje się do nakładania na skórę głowy niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie, co za pomysł z tym olejem na skórę głowy :D :D :D Ten jest do skóry twarzy i ciała :D

      Usuń
  15. Lubię oleje na zamknięcie pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, pod olej trzeba coś nałożyć, choćby esencję :)

      Usuń
  16. przy mojej skórze i tendencji do tradziku to raczej tylko na włosy :D ale fajny produkt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Dominiko. Na włosach też super się sprawdza :)

      Usuń
  17. U mnie olejki są też ważne. Mam do włosów oraz osobny taki dla ciężarnych do brzucha i piersi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, dobrze że o tym pamiętasz. Trzeba dbać o elastyczność skóry w ciąży i zapobiegać rozstępom :)

      Usuń
  18. Dobry skład w kosmetykach to podstawa. Witamina Ci E na plus. Bardzo fajny kosmetyk.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, dobry skład to połowa sukcesu :) Również serdecznie pozdrawiam Aniu :)

      Usuń
  19. Marki nie znam, ale ten olejek jest bardzo zachęcający, a ja kocham olejki:).

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałbym wypróbować ten olejek, wydaje mi się, że moja skóra by go polubiła :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Oh this looks like a good oil
    Thanks for your review
    xx

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.