Kwietniowe porządki kosmetyczne


             Kolejny miesiąc już za nami, szkoda tylko, że był taki zimny. Nie będę jednak kolejny raz narzekać na pogodę, mam ochotę wyrzucić już puste opakowania. Nie zużyłam dużo w tym miesiącu, za to były to prawie same perełki. Za każdym razem, kiedy kończę tak fajne kosmetyki, ogarnia mnie smuteczek, że czas się pożegnać, ale cieszyć się trzeba, że można zacząć coś nowego. 

Ponieważ złapały mnie korzonki (starość, nie radość), jestem dziś cała obolała, raczej nie będę się zanadto rozpisywać. Wszystko będzie podlinkowane.


PIELĘGNACJA TWARZY


Tak się złożyło, że zapomniałam zrobić zdjęć tym pustym opakowaniom, więc chwilowo je wypożyczyłam z bloga.

Elixir Serum Anti Age Swederm doczekał się osobnej recenzji, był moim szczególnym ulubieńcem, chociaż różnie bywało z makijażem. Jednak sposób, w jaki nawilżał, odświeżał moją suchą skórę sprawił, że chętnie do niego powrócę. Serum to będzie idealnie nadawać się na upalne dni pod krem ochronny z filtrem.  

Żel myjący Algopure Sensum Mare zdążyłam umieścić już w poprzednim denku, ale zrobiłam błąd, bo nie przecięłam opakowania. Po przecięciu tubki okazało się, że było go tam bardzo dużo i wystarczyło na prawie cały kolejny miesiąc,  czyli wystarczył na prawie 4, nie na 3 miesiące. Żel ten jest fantastyczny, nie podrażnia, nie wysusza mojej wrażliwej i suchej skóry, skutecznie myje, po prostu jest rewelacyjny i bardzo wydajny. Kupiłam go ponownie. 

Gąbeczka Konjac Sponge Yasumi nie wiem jakim cudem trafiła do pralki, jednak  po wypraniu w 40 stopniach niestety się wykruszyła, dlatego ze skutkiem musiałam wyrzucić. Używana wraz z żelem myjącym jest dla mnie niezastąpiona, cudownie masuje buzię. Chociaż rękawicę i płatki wielorazowego użytku też lubię, to jednak do użycia samego żelu wolę gąbeczkę,  dlatego nie pożałuję sobie tej przyjemności.

PIELĘGNACJA CIAŁA



Balsam do ciała Rose Body Balm Pixi Beauty  był moim ulubionym, jak on cudownie nawilżał moją suchą skórę! Niestety nie grzeszył wydajnością, dlatego muszę poczekać na lepsze czasy, bo cena jego (24£) po prostu nie sprzyja mojemu budżetowi. Nie żałuję sobie na droższe kremy do twarzy, jednak do ciała muszą wystarczyć mi tańsze, albo bardziej wydajne kosmetyki. Nie ma problemu, bo równie dobre, a może nawet i lepsze balsamy, także w niższych cenach proponują też nasze marki.

Retimax 1500 Farmina to zwykła apteczna maść z witaminą A, bardzo przydatna na różne przesuszenia. Wydaje mi się jednak, że wolę poprzednią, zwykłą maść z witaminą A i po nią właśnie wrócę. Ta jakoś nie dawała mi tak dobrego efektu. 

Maść konopna CBD Salve Hempking to najlepszy wynalazek, jaki mogłam używać, to po prostu skarb, petarda i wszystko co najlepsze na wszystkie problemy tego świata. Zgodnie ze znaczkiem PAO musiałam ją zużyć w ciągu roku, a teraz mi jej będzie brakowało, ale może uda mi się kupić ponownie, może w jakiejś promocji. Niewielką ilością można było załagodzić zmiany alergiczne, podrażnienia, ukąszenia owadów, przesuszenia, także opryszczkę. 

PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Hair Care Natural Style Swederm to odżywka do włosów bez spłukiwania. Bardzo dobrze nawilża i odżywia włosy, wpływa na łatwiejsze rozczesywanie, jest bardzo przyjemna, ma odświeżający zapach. Wygodny i szybki sposób używania służy przy codziennym pośpiechu. Warto jednak też mieć jakąś dobrą maskę do włosów, bo po trzech miesiącach używania już było gorzej z rozczesywaniem. 

PRÓBKI


Umieszczam tylko te próbki, które mnie zachęciły do wypróbowania pełnowymiarowych produktów. Nie jest łatwo zapamiętać, każdego kosmetyku z osobna, jeśli jest w nich zaledwie odrobina. Po prostu wszystkie kremy i sera Germaine de Capuccini, D'Alchemy, Nuxe chętnie wypróbuję. 

To wszystko, co zużyłam do samego końca. Jak się spodziewam, kolejne denko na pewno będzie większe, dlatego czas zrobić miejsce na nowe. A jak u Was to wygląda?

Udanego majowego weekendu! 🙂

Komentarze

  1. Tą maść konopną muszę kupić.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie tak myślę, gdzie to wszystko wyrzucać, ceny za śmieci coraz wyższe i wyższe. Może tak, ktoś wpadnie na pomysł jak sobie poradzić, by opłaty za wywóz śmieci nie rosły? Ekologia zobowiązuje nas, aby używać opakowania wielokrotnego użytku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak będą rosły :p Przychodzimy się tu zrelaksować, nie smęcić. Nie wyobrażam sobie szkła choćby przy kotach :p Kto chce, niech używa, czego chce, a innym pozostawi wolność wyboru :p

      Usuń
  3. Super denko! Ja powoli też zużywam moje rozpoczęte kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kocham gąbeczki konjac. Tak się kiedyś zastanawiam czy można je prać, to już wiem że nie. W sumie to logiczne. Maść z witaminą A też kiedyś miałam. Na mnie działa przeciętnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie można :D Żal mi było, bo nie miałam jej długo, ale zamówię sobie. Maść z witaminą A niestety nie ma wszystko i nie u wszystkich działa. Zresztą jak ma działać, kiedy jest na parafinie. Tyle że spełnia rolę okluzyjną.

      Usuń
  5. Witam serdecznie ♡
    Świetne denko! Lubię takie wpisy, bo są dla mnie bardzo inspirujące i zachęcają do zakupów :) Niestety nie znam tych produktów, tym milej będzie je poznać :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam żadnego z tych, będę miała na uwadze tę maść konopną, bo bardzo mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam próbkę maści CBD, bardzo fajna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Potwierdzam maść konopna jest genialna ! Moje odkrycie roku. Też się czaje na jakąś promocje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupełnie nic nie znam ale muszę przyznać, że zużyłaś sporo próbek co jest bardzo na plus :) ciekawi mnie maść konopna 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda że Gąbeczka Konjac Sponge Yasumi nie przeżyła prania. Fajne denko, dobrze Ci poszło.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.