Moje początki z hybrydami Różowa pantera NOX
Swoją przygodę z hybrydami zaczęłam całkiem niedawno. Ponieważ moje naturalne paznokcie są bardzo delikatne, na początek wybrałam lakiery NOX Nails, marki mało mi znanej, ale wzbudzającej zaufanie. Pierwszym wybranym odcieniem lakieru hybrydowego tej marki była 1728 Guma balonowa, kolejnym jest 1742 Różowa pantera.
Miałam dość nakładania zwykłych lakierów do paznokci, które i tak nie chciały się trzymać dłużej jak dwa dni, a maltretowanie ich tak często zmywaczem szybko odbijało się na ich wyglądzie. Lakiery hybrydowe nawet jeśli początkowo nie chcą się tak dobrze trzymać płytki paznokcia, to i tak nakładam je rzadziej. Nie jest łatwo od razu wszystko zrobić bezbłędnie, najpierw trzeba dojść do wprawy. Udawało mi się zalać skórki paznokcia, nie zabezpieczyć wolnych brzegów, dlatego musiałam to robić częściej niż osoby wprawione. Tak czy inaczej będę starała się robić to jak najlepiej, nie widzę najmniejszego sensu odwodzenia mnie od tego zamiaru.
Zależy mi nie tylko na pięknych, ale także na zdrowych paznokciach, dlatego zwracam szczególną uwagę na jakość i skład wszystkiego, co ma styczność z moimi paznokciami. W lakierach marki NOX nie stosuje się szkodliwych substancji jak toluen, DBP, czy formaldehyd, dzięki czemu są one bezpieczne dla zdrowia.
Spośród kilkudziesięciu kolorów lakierów hybrydowych marki NOX wybrałam trzy. Opakowania tych lakierów są wyjątkowo eleganckie. Na białej buteleczce jest oznaczony kolor, a w czarnej nakrętce kryje się odpowiedniej wielkości pędzelek. Każda buteleczka zawiera 7ml średnio gęstego lakieru.
Pierwszym nakładanym odcieniem lakieru hybrydowego była Guma balonowa, która była bardziej kryjąca i dużo jaśniejsza niż Różowa pantera, którą obecnie mam na paznokciach.
Różowa pantera to pastelowy róż, odcień idealnie wpisujący się w wiosenno-letnie stylizacje. Nie będę również ukrywać, że takie kolory uwielbiam nosić także podczas chłodniejszych pór roku, natomiast z ciemnymi kolorami jakoś mi nigdy nie było po drodze.
Lakier ten jak wszystkie pozostałe lakiery tej marki zaopatrzony jest w niewielki pędzelek, który dość łatwo sumie po paznokciach, o ile nie zadrży mi ręka. Zanim jednak znajdzie się on na paznokciach, należy je najpierw zmatowić polerką, oczyścić wacikiem bezpyłowym nasączonym cleanerem, nałożyć Primer w celu zwiększenia przyczepności bazy do paznokci, osuszyć paznokcie, nałożyć cienką warstwę bazy, następnie utwardzić w lampie. Moja Essential Base jest dość gęstej konsystencji, dlatego trzeba bardzo uważać, żeby nie nabrać jej zbyt dużo, nie możemy również zapominać o zabezpieczeniu wolnego brzegu paznokcia, co zwiększy trwałość lakieru, będzie też bardziej estetycznie wyglądało. Jeśli zalejemy skórki, lakier będzie odchodził płatami, co przytrafiało się i u mnie. Nadmiar staram się ściągać patyczkiem nasączonym cleanerem, czasem jednak i to nie pomoże, więc lepiej zmyć zanim cokolwiek utwardzi się w lampie.
Jak już mam utwardzoną bazę, cienką warstwą nakładam lakier, który przy pierwszej warstwie tworzy takie prześwity jakby był transparentny. Utwardzam pierwszą warstwę, następnie drugą i na niej poprzestaję. Wydaje mi się, że więcej tych warstw skróciłoby trwałość nałożonego lakieru.
Ponieważ pędzelek zawsze nabiera za dużo lakieru, to zanim przeniosę lakier na paznokcie, staram się go zawsze oczyścić z jego nadmiaru, inaczej skórki na bank będą zalane. Oczyszczam patyczkiem resztki, które przez nieuwagę dostają się tam, gdzie nie powinny i utwardzam.
Ponieważ palce kciuka układają się bokiem względem całej dłoni, to najpierw wszystkie kolejne czynności wykonuję na dłoni, a kiedy już wszystko będzie gotowe czyli utwardzone, zabieram się za jeden kciuk, następnie kolejny. Kolejności można odwrócić, malować najpierw kciuki, dopiero później na całej dłoni, wszystko według upodobań.
Po utwardzeniu obu lub więcej warstw lakieru hybrydowego na paznokciach, nakładam Dry TOP Luminous. Top ten jest jak dla mnie idealnej konsystencji. Nie jest on zbyt gęsty, ani też za rzadki, dobrze się rozprowadza po całej płytce, trzeba tylko pilnować, żeby nałożyć go równomiernie również zabezpieczając wolne brzegi paznokcia. Jest on przezroczysty, dlatego łatwo zrobić błąd, który powoduje skrócenie czasu noszenia hybryd. Nie będę oszukiwać, że tych błędów nie narobiłam, przez co później ściągałam lakier jak naklejki bez użycia Removera. Mam nadzieję, że moje paznokcie wytrzymają te próby nauki, inaczej będzie trzeba zaprzestać, czego bym na razie nie chciała.
Powodem moich błędów było też nakładanie nocą, ponieważ jestem nocnym markiem, bo po prostu lubię ten spokój. Kiedy już widzę, że coś nie tak wygląda jak bym chciała, nie daje mi spokoju i chcę to jak najszybciej poprawić. W nocy jednak nie ma tam dobrego światła i zawsze coś uda się sknocić. Tym razem nakładałam do południa, trzy palce prawej dłoni jeszcze były nienaruszone, więc ich już nie maltretowałam. Mogę się cieszyć póki co ładnymi, choć nadal niedoskonałymi paznokciami.
Mam nadzieję, że trwałość obecnych moich hybryd będzie dłuższa niż ostatnio, ale to się dopiero okaże, o czym na pewno dam znać. Jak Wam podoba się efekt? Widzicie zależności od koloru podczas nakładania lakierów hybrydowych?
Lakier hybrydowy Różowa pantera NOX, oraz kilkadziesiąt innych kolorów hybryd możecie kupić na stronie sklepu NOX Nails. Obecnie trwają promocje.
Miłej niedzieli! :)
Fajny kolorek lakieru:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny kolorek.Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zaprzyjaźnienia się z hybrydami, ale wiem, że wymaga to czasu i cierpliwości. No a tego ostatnio mi troszkę brakuje. Dajesz bardzo dobre rady i na pewno z nich skorzystam, gdy w końcu zabiorę się za zgłębianie tajników hybrydy. Lakier . który polecasz też wzbudza moje zaufanie. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńCzasu i cierpliwości nigdy za dużo, ale jak znajdziesz to serdecznie polecam :) Również cieplutko pozdrawiam :)
UsuńBardzo ładnie wyszło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :)
UsuńAle piękny kolorek :) Lubie takie róże :) Muszę koniecznie wypróbować produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że Ci się podoba i serdecznie polecam te produkty Agatko. Według mnie są bardzo dobre :)
UsuńW końcu i ja się muszę przekonać do robienia hybrydy w domu. Ostatnio robiłam w salonie i niestety nie jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńNic trudnego, dasz radę :)
Usuńbardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładny kolor :) Ja już nie wyobrażam sobie życia bez hybryd :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mi też byłoby smutno się z nimi rozstawać ;)
UsuńNie znam tych lakierów. Ładny kolor.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPaznokcie prezentują się bardzo ładnie, więc można powiedzieć, że już doszłaś do wprawy. Mnie samodzielne nakładanie hybrydy nigdy nie kusiło. Zresztą korzystam z tego typu zabiegów tylko na większe wyjścia, więc nawet jeśli będziesz zachwalała samodzielne malowanie pazurków to i tak nie będzie mnie to kusiło. A co do malowania kciuków i reszty paznokci, to masz rację, zawsze jest z tymi kciukami problem. :D
OdpowiedzUsuńZachwalać czy namawiać zawsze mogę, nie każdy musi korzystać, to żaden przymus :) Nie każdego stać na regularne wizyty u kosmetyczki czy stylistki paznokci, dlatego przekazuję wskazówki, bo dlaczego nie miałby się ktoś sam nauczyć, tym bardziej, że to nie jest żadna filozofia, a kwestia wprawy :) Sama choć już jestem kosmetyczką, dopiero się uczę, nie wypada mi tego po prostu nie umieć ;) Cieszę się bardzo, że Ci się podobają moje paznokcie :)
UsuńTo prawda, że nie każdy musi korzystać i robić paznokcie w domu. Ja nie mam do tego zdolności, więc nawet nie zainwestuję w sprzęt do hybryd. Do kosmetyczki też nie chodzę regularnie, tylko na większe wyjścia, bo masz racje, to jednak kosztuje. Życzę zatem wprawnej ręki, a paznokcie są piękne. Uwierz mi, moje by tak nie wyglądały, gdybym sama sobie je ogarnęła. :)
UsuńOj kosztuje, samej mi byłoby szkoda wydawać, tym bardziej, że na moich paznokciach zbyt długo się nie chcą trzymać ;) Staram się bardzo i czasem dłoń zadrży ze stresu, ale większy stres ostatnio miałam przy wyciąganiu szwagrowi szwów z szyi i klatki prowizorycznym sprzętem, dawno tego nie robiłam :D To prawda, nie wszyscy muszą umieć to robić, każdy ma jakąś potrzebną do życia i swojej pracy wiedzę i to jest najważniejsze :) Bardzo dziękuję za życzenia:)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze lakierów z tej firmy, ale kolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńRozumiem i dziękuję :)
UsuńKolor w sam raz dla mnie, lubię takie :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo :)
UsuńZnam i polecam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś z nich zadowolona :)
UsuńPiękny letni kolor. Co prawda nie noszę hybryd ale ten wygląda u Ciebie super
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolor nie mój, ale ładnie ci wyszły :)
OdpowiedzUsuń