Majowe pożegnania


           Po tegorocznym pięknym chociaż tylko chwilami maju zostały już tylko wspomnienia. Przyszedł czas też pożegnać się z kolejnymi pustymi opakowaniami po zużytych już kosmetykach, przyszedł czas na nowe. Co tym razem przyniosło mi radość, a co niekoniecznie, dowiecie się czytając dalej...

Światło nie zawsze mi dopisywało, bo albo go było za mało, albo padało nie tak jak chciałam. No trudno, nie zawsze musi być tak jak sobie ustaliłam. Czasami też trzeba ustąpić kotu miejsca. Nie zawsze to robię, ale żal wyganiać kota, jeśli jest w głębokim relaksie, więc tła będą trochę się różniły.

PIELĘGNACJA TWARZY


Face Cream Intense Anti Aging Swederm od początku do końca był moim ulubieńcem. Bardzo dobrze nawilżał, odżywiał, regenerował i wygładzał, wystarczył na niecałe 4 miesiące, ale czasami towarzyszyły mu też inne kremy. Będę miło wspominać ten krem, chętnie też do niego powrócę. 

Krem ochronny do twarzy B-Protect SPF 50 Avene był chyba najlepszy ze wszystkich kremów tego typu, co najgorsze, już nie jest dostępny w sprzedaży. Jeśli go jeszcze gdzieś zobaczycie, dajcie mi znać. Bardzo lekki, pięknie wyrównywał koloryt mojej cery, dobrze ją chronił. Dlaczego zawsze wycofują to, co u mnie najlepiej się sprawdza? 😟

PIELĘGNACJA CIAŁA



Balsam myjący i peeling do ciała Rose Body Pixi Beauty bardzo przyjemnie się używało, nie wysuszały mojej skóry, trochę szybko się skończyły, dlatego raczej nie planuję powrotu. 

Chętnie za to powtórzę zakup różowego mydełka Dove, chociaż najczęściej używam go do mycia dłoni, pędzli czy płatków wielorazowego użytku. Nie zauważyłam, żeby wysyszało skórę.

PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Szampon przywracający elastyczność B.Toxkare  Alter Ego fantastycznie się sprawdził na moich włosach, nie podrażniał skóry głowy, chętnie kupię ponownie, natomiast Szampon Potent Aloe & Hemp Herbal Essences był dla mojej skóry głowy zbyt agresywny, zużyłam do mycia pędzli i prania bielizny.


Maska do włosów Resistance Kerastase ponownie świetnie się sprawdziła, tym razem miałam szczęście ją zdobyć jako nietrafiony zakup sąsiadki. U niej się nie sprawdziła do końca, ja byłam zadowolona.

PRÓBKI


Próbki były całkiem fajne, chętnie wypróbowałabym pełnowymiarowe opakowania tych kremów. Zużyłam, ale to za mało, żeby cokolwiek więcej o nich napisać. 

To wszystko tym razem, co udało mi się zużyć w ubiegłym miesiącu, wszystkie zrecenzowane produkty zostały podlinkowane. Co Was najbardziej zaciekawiło?

Dużo słońca na kolejny tydzień! ☀️

Komentarze

  1. Bardzo lubię kosmetyki marki Pixi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię, chociaż nie wszystkie jednakowo ;)

      Usuń
  2. oj tak, skąd ja to znam że jak coś fajnego znajdę pokocham to wkrótce to wycofują ;( ba! jest seria maseczek seria, ja polubiłam jedną z tej serii i wiesz co? Akurat tej brakuje, no hihot losu ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic bardziej nie irytuje :/ Było dobre i nagle nie jest, czy po prostu jest za dobre i komuś to nie pasuje? :/

      Usuń
  3. Też tak mam, jak się polubię z kosmetykiem, to szast prast i niedostępny. np. Total of Olaz, przez lata był wszędzie i nagle cyk, nie ma. Pani mi powiedziała, że nie produkują, a guzik prawda, w Anglii sobie kupiłam i tam jest cała masa nawet nowych kosmetyków z tej linii. Fajne podsumowanie, takie w pigułce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to jest porażka, bo naprawdę ciężko mi znaleźć dobry filtr do twarzy. Cieszę się, że Ci się podoba mój post :)

      Usuń
  4. Znam i bardzo lubię krem ze Swederm :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też żałuję tego Avene! Bo od razu bym kupiła, jeśli polecasz. Jestem fanka ich kremów z filtrem 50:)
    Ja żałuję farby w piance Loreal... Była świetna i ni ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to porażka, bo naprawdę niełatwo było mi znaleźć dobry filtr, a tu taka niespodzianka :(

      Usuń
  6. Wstyd - bo znam tylko mydło Dove które jest jednym z lepszych jak dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, jaki to wstyd, wszystko przed Tobą :D

      Usuń
  7. Widzę ulubieńców od Pixi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nic nie miałam poza mydełkiem Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam żadnego z tych produktów, ale z chęcią sprawdziłabym tą maskę do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pielęgnacji Pixi jeszcze nie miałam, a mydełko Dove też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne zużycie :D Mydełka Dove i ja bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.