Zaczynam od nowa
Przychodzi taki dzień, kiedy coś się kończy, traci swój żywot, swoje logiczne istnienie, wtedy teoretycznie można się załamać. Kiedy jednak czas idzie ostro do przodu, traci się cierpliwość, na wszelkie załamania brak czasu, zaczyna się wszystko od nowa...
Kilka dni temu moja fejsbukowa strona straciła ze mną stały kontakt. Nie wiem, co się stało, czy to kolejna porcja "ulepszeń" tego portalu, czy ingerencja osób poszkodowanych psychicznie, po prostu strona przestała dla mnie działać. Szczerze mówiąc, dawno mnie ta strona irytowała, chodziłam z myślą, żeby ją usunąć, ale nie... Rozmyślałam się.
Nie wszyscy mają do czynienia z Instagramem, a nie chcę tracić kontaktu z osobami, które mnie tam obserwowały, dlatego postanowiłam założyć nowy profil fanpage na Facebooku. Tytuł właściwie ten sam, adres tylko nieco inny. Muszę jedynie pozmieniać adres w gadżetach i gotowe. Tamten profil zgłosiłam do usunięcia, żeby się nie pałętał pod oczami, dziś zapraszam na moją nową stronę na Facebooku. Z góry dziękuję za polubienia i przepraszam za zamieszanie.
Pozdrawiam! 🙂
super, ze jesteś tu z nami<3
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHmmm... cóż ? Jeśli dawno już strona przeszkadzała Ci w życiu i irytowała - to trzeba było postawić na swoim. Nie ma tego złego... Widzisz Dorotko, a ja dobrowolnie zrezygnowałam z fanpage na Facebooku. W ogóle niekoniecznie chcę tam być, ale jeszcze trochę jestem. Ha ha ! Trzymaj się. Buziaki :)))
OdpowiedzUsuńChyba nie zrozumiałeś mnie dobrze. Z Facebookiem nie wygrasz, a fanpage akurat służy mi do kontaktu z większym zasięgiem osób. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńI don't have FB I just follow you here on Blogger :-D
OdpowiedzUsuńTeż bym się wkurzyła... Jednak człowiek, trochę pracy wkłada w taką stronę..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ostatecznie tak to wszystko się skończyło. :( Wkładasz w coś mnóstwo pracy, poszerzasz grono odbiorców, a tu masz! No, ale na pewne sprawy nie mamy wpływu. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńNiestety Facebook, Instagram itd. lubią płatać takie niekoniecznie przyjemne figle. Sama mam fanpage na Facebooku, w prawdzie zbyt wiele tam nie wrzucam, ale raz na jakiś czas się zdarzy, wkurzyłabym się pewnie ogromnie, gdyby mnie taka sytuacja spotkała. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuń