Paleta Cream Rouge Louise Roe Pixi Beauty nie tylko do ust

                Pomadki do ust, to dla kobiety rzecz niezbędna, tym bardziej może przydać się paletka pomadek Cream Rouge Pixi Beauty stworzona we współpracy z influencerką Louise Roe. Paletę testuję od dwóch miesięcy, w niektórych prześwituje już denko, czas coś o niej napisać.

Współtwórczynią kremowej palety kolorów jest influencerka Louise Roe. Ta wielofunkcyjna formuła może być stosowana na ustach solo, można też mieszać wybrane odcienie, nakładać na siebie, aby stworzyć własny, niestandardowy kolor. Resztę koloru można wetrzeć w policzki, aby osiągnąć również zdrowy wygląd skóry  oraz naturalny rumieniec.

Paleta złożona z 25 kolorów o typowej dla Pixi szacie graficznej nie zawiera lusterka, ani też pędzelka, zapakowana jest dodatkowo w kartonik umożliwiający podgląd kolorów. Wystarczy podnieść na przezroczyste wieko zamykane na zatrzask i można testować jak się komu podoba.

Każdy z kolorów jest miękkiej kremowej konsystencji, która łatwo przenosi się na usta oraz policzki za pomocą czystego palca lub pędzelka. Dodatkowo zawarte składniki aktywne dbają o zdrowie skóry. 

• Olej z nasion dzikiej róży wygładza i
pielęgnuje 

• Witamina E odżywia i chroni

• Naturalna mika zapewnia zdrowe odcienie

Objętość: 16 g / 0,6 uncji

Produkty Pixi Beauty nie są testowane na zwierzętach.

Kolory palety Cream Rouge można mieszać na różne sposoby, tworząc niesamowite ilości kombinacji kolorów. Na zdjęciu pokazałam swatche patrząc od góry w dół, górne zdjęcie jednak przez słabą ostrość będzie chyba do poprawki. Poza tym jest to bardzo wygodna paleta, jeśli chcemy wykonać szybki delikatny makijaż całej twarzy, kiedy nie mamy w zasięgu ręki pędzli. Najjaśniejsze kolory stosuję zamiast cieni do oczu, czystym palcem nakładam również małą ilość na policzki i makijaż gotowy. Dużo gorzej wychodzi malowanie ust z używaniem pędzelka, ponieważ trudniej jest nałożyć go równomiernie. Koloru nakłada się za dużo, wchodzi między zęby, bez konturówki wychodzi poza linię ust. Kolor nałożony palcami, to już zupełnie inna bajka. Kolor na ustach utrzymuje się do zjedzenia posiłku, ale nie jest to dla mnie problemem, bo noszę ze sobą pomadkę. Paleta na pewno nie będzie dobrym rozwiązaniem poza domem, gdzie na przykład jest trudniej o higienę, lub kiedy nie mieści się do torebki. Poza tym zabawa taką ilością kolorów daje nie tylko dużo radości, ale też dużą dawkę kreatywności.

Paletę można kupić na stronie sklepu Pixi Beauty, Sephora, oraz innych. Lubicie takie palety?

Miłego weekendu! ☀️