Pielęgnacja włosów jesienią
Jesień tak samo jak inne pory roku nie jest dla włosów łaskawa, choćby przez nagłe zmiany temperatury czy suche powietrze w domu. Wpis ten był publikowany dość dawno, jednak zawsze będzie aktualny. Jesień, można powiedzieć jest to też łaskawsza pora dla ich pielęgnacji.
Za oknem już tak nie świeci słońce, nie nosimy jeszcze czapek, głowa mniej się poci, włosy rzadziej się przetłuszczają, nie trzeba tak często poświęcać im czasu na mycie. Przeszkodą w utrzymaniu ich kondycji jest suche powietrze w mieszkaniu czy na przykład w miejscu pracy, wilgoć za oknem, nagłe zmiany temperatury, co wpływa też na puszenie się włosów. Niezbędna może okazać się suszarka, kiedy niewiele czasu zostało do wyjścia. Suszenie włosów nie musi być na najwyższej temperaturze, zawsze można włączyć zimny nawiew, zastosować też preparat termoochronny na włosy.
Ciągłe ocieranie włosów o szalik czy czapkę niszczy włosy, powoduje też ich puszenie. Problem ten da się zminimalizować odpowiednio upinając włosy. Warto wziąć też pod uwagę, żeby czapka była wykonana z naturalnych włókien.
Brak słońca jesienią, a przy tym spadek witaminy D3, przy tym spadek hormonów, przesilenie jesienne, stresy, oraz brak witamin mogą spowodować wypadanie włosów. Oprócz badań krwi, warto zadbać o odpowiednią dietę, oraz zadbać o skórę głowy stosując wzmacniające wcierki. Przesuszona ogrzewanym powietrzem skóra głowy może być podrażniona i swędząca, dlatego też warto stosować preparaty zawierające alantoinę, mocznik, panthenol i aloes, które nie tylko zatrzymują wodę w skórze, ale też ją ukoją.
Mimo różnych niedogodności można znaleźć jeszcze plusy jesieni, jakim są dłuższe wieczory, które można poświęcić nie tylko książce, oglądaniu filmów i kocykowi. Tym sprzymierzeńcem jest czas jaki można poświęcić na bardziej intensywną pielęgnację włosów.
Jak wcześniej wspominałam, jesienią bardzo ważna jest zbilansowana dieta, która dostarczy naszemu organizmowi niezbędne witaminy i mikroelementy. Oprócz niej dobrym pomysłem będą też odpowiednie suplementy. Warto też wziąć pod uwagę awokado, które zawiera bogactwo witamin, pestki dyni czy słonecznika.
Oprócz diety, możemy też podarować włosom własnoręcznie wykonaną maskę, czy inny naturalny kosmetyk na przykład z przepisów Marzenki
Kiedy wieczorami zostajemy w domu, można poświęcić włosom więcej czasu, można nakładać maskę połączoną z dobranym do włosów olejem. Można też nałożyć na włosy sam olej, należy tylko pamiętać, aby był on dobrze dobrany do rodzaju i porowatości włosów. Olejowanie jest to jedna z najstarszych metod pielęgnacji włosów włosów, mające poprawić ich kondycję, uzupełnić ubytki, nadać im delikatny połysk. Włosy po olejowaniu stają się gładsze, bardziej elastyczne, sprężyste, poprawie się ich kondycja, mniej ulegają łamaniu, rzadziej się rozdwajają. Oleje należą do emolientów, które wiążą wodę, niezbędne do tego są również humektanty, które wiążą wodę i zatrzymują ją na dłużej, zwiększając tym samym ich nawilżenie. Tym samym też zapobiegają nadmiernej utracie wody.
Metoda nakładania oleju na włosy
- Na sucho: włosy należy podzielić na pasma, w które kolejno wmasowujemy odrobinę oleju.
- Na mokro: nakładamy w ten sam sposób na wcześniej umyte lub zwilżone wodą włosy.
Na temat jesiennej pielęgnacji włosów można napisać dużo więcej, nie będę Was dziś dłużej zanudzać, bo i tak czytając do końca wykazaliście się ogromną cierpliwością.
Polecam olejowanie, od lat mi służy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ten wartościowy post.
OdpowiedzUsuńLubię odżywki z awokado do włosów ❤
OdpowiedzUsuńO tak, moje włosy potrzebują teraz większej uwagi, musze też zahaczyć o fryzjera ;) Olejek też im służy.
OdpowiedzUsuńTak zdecydowanie w czasie jesienno - zimowym moje włosy są w gorszym stanie, chociaż i latem słońce też nie jest dla nich łaskawe. Cały czas trzeba dbać, nawilżać i chronić. Ostatnio podcięłam całkiem sporo z moich włosów, teraz zostaje jedynie mocno zacząć dbać, by znowu końce nie stały się takie suche. Olejowanie to dobra metoda :)Bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli <3
Jesienią mam więcej czasu wieczorami, więc na pewno będę olejowała włosy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie próbowałam pielęgnacji olejem. Może w końcu spróbuję. Tak czy siak, ja przez większość roku noszę włosy upięte i nie mam z nimi większego problemu.
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają olej lniany i arganowy :) Regularnie staram się je olejować i zabezpieczać przed zmianami pogodowymi <3
OdpowiedzUsuńMoja jesienna pielęgnacja nie różni się za bardzo od tej letniej :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :) Ja już pomału zaprzyjaźniam się na nowo z czapką, bo moje zatoki nie znoszą zimna, a to niestety odbija się później na moich włosach. n
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie olejowałam włosów.
OdpowiedzUsuńLubię awokado :)
OdpowiedzUsuńZawsze przez wilgotność moje włosy falują się więc średnio lubię deszcz taki typowy jesienny. Jejku jak ja kocham olejowanie włosów i tak mi pomogło.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga - mój blog
Suche powietrze to też utrapienie mojej skóry...włosy dziś olejowalam.
OdpowiedzUsuńOlejowanie włosów to znakomite uzupełnienie pielęgnacji, wiem o tym, ale jakoś nie mam do tego cierpliwości. Na razie postawiałam na mycie metodą OMO, bo chciałam odżywić moje włosy, które są ogólnie w dobrym stanie, ale z wiekiem stały się cieńsze. Metoda mycia włosów OMO bardzo im pomogła odzyskać objętość i witalność. Na oleje przyjdzie pora, ale cały czas się przymierzam :)
OdpowiedzUsuńJesienią kondycja moich włosów strasznie spada. Możliwe, że właśnie przez suche powietrze. Olejowanie może być teraz dobrym pomysłem. Przydatny post :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem z wypadaniem, ale to pewnie poważniejszy problem, bo zmagam się z nim od roku...
OdpowiedzUsuńCiepło czy zimno, moim włosom to bez znaczenia, potrzebują sporo uwagi przez cały rok, ale faktycznie jesienią i zimą, w tym sezonie czapkowym w szczególności :D
OdpowiedzUsuńMoje włosy są teraz w najgorszej kondycji od lat...pomimo pielęgnacji.. Chyba maja już dośc farb chemicznych...
OdpowiedzUsuńZawsze nakładam olejki na mokre włosy na ich końcówki. Do nowych dziewczyn zajrzę, jak znajdę chwilę wolnego czasu. Ja stosuje obecnie bardzo dobre preparaty, ale jak się skończą pomyślę na zmianą, bo włosy lubią zmiany. Nie będę tu robiła kryptoreklamy, ale to co teraz używam jest mega, a pisałam o tym niedawno u siebie na blogu. Buziaki Dorotko
OdpowiedzUsuńAktualnie skupiam się na zatrzymaniu wypadania i wzmocnieniu włosów, mam z tym problem. Ułożyłam sobie plan pielęgnacji włosów na jesień i zimę, mam nadzieję że efekty będą zadowalające
OdpowiedzUsuńsuper post, naprawdę mi się przydał i nieco zmotywował. Bo ja niestety ostatnio mam problemy z włosami. A nie chce w tym roku chować je pod czapkę tylko o nie porządnie zadbać
OdpowiedzUsuńŚwietne porady :) Muszę je sobie wziąć do serca i zastosować się do nich :)
OdpowiedzUsuńArtykuł dla mnie. Mnie po ciąży zaczęły wypadać włosy. Stosuję szampon Skrzypovita, ale na razie efekt jest średni.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł i bardzo na czasie.
OdpowiedzUsuńWarto zadbać o włosy jesienią, moje już zaczęły mocniej wypadać ;)
OdpowiedzUsuń