Nowości w pielęgnacji twarzy z opuncją figową Weleda

    

            Opuncja figowa jako jadalny gatunek kaktusa swoje wszechstronne zastosowanie wykorzystuje także w kosmetyce. Jej nawilżające i odmładzające działanie wykorzystano także w kosmetykach pielęgnacyjnych  marki Weleda, co szczególnie zachęciło mnie do włączenia ich do swojej pielęgnacji. Dziś tylko przedstawię Wam, co zaczęłam stosować, natomiast opinię na temat tej serii przedstawię po ich dokładniejszym przetestowaniu.

Kosmetyki Weleda gwarantują nam w 100% certyfikowaną, naturalną pielęgnację, gdzie składniki pozyskiwanie są zgodnie z etyką, szacunkiem dla ludzi, zwierząt, bioróżnorodności. Nie zawierają one sztucznych zapachów, genetycznie modyfikowanych składników, nie zawierają też mikroplastiku. Nie znajdziemy w nich również parabenów, olei mineralnych, PEG, ani też silikonów. 

Skuszona tym  młodzieńczodajnym składnikiem, czyli opuncją figową, serię przygarnęłam, nie patrząc do jakiego rodzaju skóry jest przeznaczona. 


Seria nawilżająca przeznaczona jest do cery mieszanej, moja cera jest raczej sucha, jednak nie zniechęciło mnie to do testowania. Także i moja cera boryka się, choć nieznacznie z kilkoma niedoskonałościami, więc nie będę marudzić, kosmetyki włączyłam do pielęgnacji dziennej, na noc pozostają bogatsze konsystencje. Jaki będzie efekt, okaże się po kilku tygodniach.



Nawilżająca mgiełka z opuncją figową


Trzymaj buteleczkę na odległość wyciągniętego ramienia. Zamknij oczy i spryskaj mgiełką całą twarz, szyję i dekolt. Stosuj przed lub po nałożeniu makijażu, a w razie konieczności powtarzaj tę czynność dowolną ilość razy w ciągu dnia. Możesz również stosować mgiełkę jako tonik, jako że ma działanie zamykające pory skóry.

Mgiełka ma chłodzić, odświeżać, nawilżać, dodać energii i wzmacniać zmęczoną skórę, a także ma wzmocnić jej zdolność do zatrzymywania wilgoci. Producent obiecuje wzmocnić nawilżenie skóry do 12 godzin. Dzięki zawartości olejków eterycznych, stosowanie tej mgiełki jest niezwykle przyjemne. Formuła jest beztłuszczowa, nieklejąca. Produkt jest testowany dermatologicznie. 


Jest to bardzo lekki żel, który bardzo szybko się wchłania, redukuje odznaki zmęczenia, zapobiega powstawaniu drobnych zmarszczek. Dzięki zawartości opuncji figowej poprawia nawilżenie skóry, natomiast dzięki obecności wyciągu z ogórka chłodzi, dzięki czemu zapewnia też uczucie świeżości. Producent obiecuje nawilżenie aż do 12 godzin. Żel ten jest bezzapachowy, może być stosowany także przy noszeniu soczewek kontaktowych, jest testowany dermatologicznie. Dodatkowy efekt chłodzenia zapewnia zakończenie tubki metalową kulką, którą można wykorzystać do wykonywania delikatnego masażu. Żel stosuje się 2 razy dziennie 

Opakowanie zawiera 10 ml preparatu, który dzięki swej lekkiej konsystencji zapowiada się na bardzo wydajny. Żel jest bezzapachowy.


Nałóż krem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i górną część dekoltu rano i wieczorem. Weź głęboki wdech i pozwól, by świeże nuty olejków eterycznych obudziły twe zmysły.

Emulsja o lekkiej konsystencji zawiera wyciąg z opuncji figowej, który dzięki obecności polisacharydów wiążących wodę, w naturalny sposób zapewnić ma skórze 24 godzinne nawilżenie. W połączeniu z wyciągiem z aloesu, który zapewnia baza z olejów roślinnych, receptura ta pomaga przywrócić skórze zdolność do utrzymywania optymalnego poziomu nawilżenia. Skóra według obietnic producenta ma uzyskać natychmiastowe nawilżenie, odświeżenie, oraz zdrowy wygląd bez efektu błyszczenia. Emulsja zapewnia również natychmiastowy efekt matujący. Jest testowana dermatologicznie. 

Opakowanie zawiera 30 ml emulsji o bardzo lekkiej konsystencji.

Trochę mnie zdziwiła obecność alkoholu w tego typu kosmetykach, ale mam nadzieję, że krzywdy mi nie zrobi. Nie wiem dlaczego widzę składnik jakim jest opuncją figowa tylko w składzie INCI tylko na kartoniku, pozostaje mi zaufać dobrej opinii marki i uwierzyć w zapewnienia. 

Ponieważ stosuję te kosmetyki jedynie na dzień, a na krem dodatkowo nakładam krem z filtrem UV, bardzo lekka konsystencja jak i efekt matowienia nie stanowi dla mnie problemu, bo mogę natychmiast nałożyć makijaż.

Ciekawią Was kosmetyki z opuncją figową? Stosowaliście kosmetyki z tym składnikiem?

Pozdrawiam wszystkich ciepło 🌞

Współpraca*

Komentarze

  1. Nie znałam produktów tej marki, ale mnie zaciekawiły :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również serdecznie pozdrawiam Doris, produkty są warte zainteresowania :)

      Usuń
  2. Lubię kosmetyki tej marki. Ostatnio miałam kilka z serii z granatem. Były świetne. Chętnie wypróbuję coś z serii opisanej przez Ciebie. Pozdrawiam cieplutko ☀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z granatem też chętnie wypróbuję, wierzę że i ta seria będzie świetna :) Również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Dobrze że są takie produkty fair traide. Co do opuncji to miałam jakieś produkty ale z innej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bardzo cieszę, zwierzęta i środowisko jest dla mnie bardzo ważne :)

      Usuń
  4. Właśnie zaczęłam stosowanie tej serii. Jestem pozytywnie nastawiona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) Wierzę, że seria świetnie się sprawdzi :)

      Usuń
  5. Markę Weleda znam jedynie z internetu. Kilka razy widziałam na IG, jednak sama nie miałam okazji jeszcze używać. Właściwie chyba żadnego kosmetyki z opuncją figową nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pierwszy raz mam serię z tym składnikiem, jestem bardzo ciekawa efektów :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Na pewno Agnieszko, linia ta jest to warta zainteresowania :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię te kosmetyki, a propozycja dla dzieci to jest prawdziwa perełka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę koniecznie wypróbować wersję dla dzieci na swoich wnukach :D

      Usuń
  8. U mnie pierwsze wrażenia po kosmetykach nawet fajne, zobaczymy jak spiszą się na dłuższą metę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem miło zaskoczona, liczę że to się nie zmieni ;)

      Usuń
  9. 1100 obserwator jeah! :)
    Weledy nie znam ale kiedyś miałam okazję 'maźnąć się' kremem do rąk i pamiętam, że ładnie pachniał :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję! :D Bardzo miło Cię witać w gronie moich wiernych czytelników <3 Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. O pamiętam lata temu bom na ten składnik :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pamiętam :D zobaczymy jak ten składnik podziała na moją skórę :D

      Usuń
  11. Lubiłam produkty Weledy z ich klasycznej zielonej serii do cery suchej - te z opuncją chyba byłyby dla mnie zbyt "lekkie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej marki, ale ciekawie wygląda:)
    Lubię takie delikatne kosmetyki:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię kosmetyki z olejem z opuncji figowej, bardzo dobrze działają na skórę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.